#1328830 - 25/06/2007 00:34
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: vwpolo]
|
journeyman
Meldunek: 11/06/2007
Postów: 83
|
Nie jest ,żadną sztuką wygrywać na potrajaniu,ale z małych pieniędzy trafiać duże kursy,osobiście siedzę ok. 15 godzin na dobe aby zdobyć odpowiednią wiedzę na temat danych meczy lub zawodników zdarza się,że na odpowiednie zdarzenia czekam nawet 3 tygodnie,żeby to potem zagrać z pozytywnym skutkiem i pomnożyc kapitał.
|
Do góry
|
|
|
|
#1328985 - 25/06/2007 01:28
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: vwpolo]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
A ja mam pytanie to po co sledzicie te oferty jesli i tak nie gracie? Nie szkoda wam czasu? Jak juz cos robicie to mysle ze lepiej by bylo wyciagnac z tego jakies pieniadze jesli juz czas marnujecie na to. Po co przegladac oferty i nie grac?
Ja poswiecam na bukmacherke 30 min w tyg bo gram tylko w weekendy. Wiec siadam w czw czy pt pomysle 30 min i jakos wyciagam dobre sianko.
|
Do góry
|
|
|
|
#1328995 - 25/06/2007 01:30
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: astrolog1]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Nie jest ,żadną sztuką wygrywać na potrajaniu,ale z małych pieniędzy trafiać duże kursy,osobiście siedzę ok. 15 godzin na dobe aby zdobyć odpowiednią wiedzę na temat danych meczy lub zawodników zdarza się,że na odpowiednie zdarzenia czekam nawet 3 tygodnie,żeby to potem zagrać z pozytywnym skutkiem i pomnożyc kapitał. hehe to juz chyba lepiej isc do pracy... lol siedziec 15 godzin nad bukmacherka na dobe? To robisz cos innego oprocz siedzenia? Nie trzeba poswiecac wiecej niz godzine w tygodniu zeby zarabiac dobre siano. Oczywiscie jesli sie ma jakis tam kapital a nie 2 zl i chce sie wygrac kilka tysiecy
|
Do góry
|
|
|
|
#1329210 - 25/06/2007 02:38
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Eska]
|
enthusiast
Meldunek: 24/08/2004
Postów: 382
Skąd: Polska
|
Jestem raczej nowy na forum,ale jak czytam takie głupoty : hehe to juz chyba lepiej isc do pracy... lol siedziec 15 godzin nad bukmacherka na dobe? To robisz cos innego oprocz siedzenia? Nie trzeba poswiecac wiecej niz godzine w tygodniu zeby zarabiac dobre siano. Oczywiscie jesli sie ma jakis tam kapital a nie 2 zl i chce sie wygrac kilka tysiecy to muszę coś napisać.Gram od pięciu lat. Zaczynałem od Expekta,potem BaW a teraz tylko BETFAIR. Kolega powyżej który napisał że wystarczy godzinę aby zarabiać dobre "siano" najwyraźniej nie bardzo wie o czym jest temat. Wytłumacz mi proszę jak chcesz wyciągać stałą (niekoniecznie dużą) kasę poświęcając temu tak mało czasu?? Osobiście poświęcam temu zagadnieniu kilka godzin dziennie i inaczej sobie tego nie wyobrażam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1329217 - 25/06/2007 02:41
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Vega1]
|
enthusiast
Meldunek: 07/02/2007
Postów: 219
|
Eska pamiętam pisał coś takiego, że gra na progresję ogólnie ma koło 10tyś zł w expekcie i wyciąga średnio miesięcznie koło 6... A na pytanie od jakich stawek zaczyna napisał, że 50-100zł. Tak Eska? Bo to kiedyś było pisane pamiętam w archiwum jest...
|
Do góry
|
|
|
|
#1329235 - 25/06/2007 02:45
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Vega1]
|
old hand
Meldunek: 19/04/2007
Postów: 845
|
Jestem raczej nowy na forum,ale jak czytam takie głupoty : hehe to juz chyba lepiej isc do pracy... lol siedziec 15 godzin nad bukmacherka na dobe? To robisz cos innego oprocz siedzenia? Nie trzeba poswiecac wiecej niz godzine w tygodniu zeby zarabiac dobre siano. Oczywiscie jesli sie ma jakis tam kapital a nie 2 zl i chce sie wygrac kilka tysiecy to muszę coś napisać.Gram od pięciu lat. Zaczynałem od Expekta,potem BaW a teraz tylko BETFAIR. Kolega powyżej który napisał że wystarczy godzinę aby zarabiać dobre "siano" najwyraźniej nie bardzo wie o czym jest temat. Wytłumacz mi proszę jak chcesz wyciągać stałą (niekoniecznie dużą) kasę poświęcając temu tak mało czasu?? Osobiście poświęcam temu zagadnieniu kilka godzin dziennie i inaczej sobie tego nie wyobrażam. tez inaczej tego nie widze:)
|
Do góry
|
|
|
|
#1329243 - 25/06/2007 02:48
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: vwpolo]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Pisalem juz jak gram w kilku postach daaawnoo temu Nie bede sie powtarzal ale jak czytam takie glupoty ze trzeba siedziec 15 godzin na dobe zeby cos dobrego wygrac to chyba juz bym wolal powaznie isc do pracy...
|
Do góry
|
|
|
|
#1329247 - 25/06/2007 02:50
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Eska]
|
old hand
Meldunek: 19/04/2007
Postów: 845
|
te 15 godzin to chyba przesada ale z kolei godzina tez moze byc za malo, kazdy ma swoja metode oby jak najlepiej kazdemu szlo tego wam zycze aleogolnie jestem przeciwny siedzenie bog wie ile w necie zeby szukac info
|
Do góry
|
|
|
|
#1329579 - 25/06/2007 05:36
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Luc Nilis]
|
old hand
Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
|
Eska, sam kiedys pisales ze byles na etapie ze trzeba bylo postawic te 10 czy 20 tys na remis w lidze wloskiej.I takie pytanie. Co by sie stalo jakby tego remisu nie bylo? Dalej bys brnal czy bys zastopowal w tym momencie? Kazda progresja cechuje sie tym ze kiedys przychodzi czarna seria...Wazne zeby wiedziec kiedy zastopowac i nie ponosic dalszych strat , bo na nie po prostu Cie nie stac. Oczywiscie wszystko zalezy od kapitalu, ale mysle ze nastepny poziom ktory by wynosil w okolicach 50 tys kazdemu dalby do myslenia..
|
Do góry
|
|
|
|
#1329625 - 25/06/2007 06:02
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: SyKo]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 17/09/2005
Postów: 1976
|
Ehh nie wiem do końca co napisać w tym temacie. Wiadomo, że niektórzy traktują bukmacherkę w sposób zdecydowanie bardziej "matczyny" aniżeli tylko jako hobby połączone z pewnym zarobkiem - oczywiscie jesli się uda. Sam jednak nigdy nawet nie wpadłbym chyba na pomysł by próbować zarabiać na tym na poważnie, utrzymywać się stąpając bądź co bądź po tak niepewnym gruncie. Wiadomo, że zakłady to nie jest hazard w wymiarze kasyna. Tak czy inaczej jest to taka materia, od której nigdy nie uzależniałbym swojego bytowania Jak słyszę że ktoś obraca u buków dziesiątkami tysięcy albo też siedzi w tym po 15 godzin dziennie - czuje, że coś tu jest nie tak. Nabieżmy może nieco dystansu do tej gry. Czy nie lepiej jednak wybrać uczciwą pracę - pewne choćby te 2 tysiące na miesiąc...
|
Do góry
|
|
|
|
#1329651 - 25/06/2007 06:19
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: hynek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
No wiesz dla jednych podloga jest sufitem a dla innych sufit jest podloga. Jak wolisz robic za 2 tys miesiecznie to ok.
ale to jest forum bukmacherskie i gadamy o bukmacherce a nie o tym czy lepiej zarabiac pewne 2 tys...
Co do tego ze gralem lige wloska to racja ale to bylo juz dawno od tego czasu zmienilem zupelnie taktyke, chociaz przyznam ze tamta byla duzo bardziej dochodowa niz obecna tyle tylko ze zbyt ryzokowna i za duzo stresu. Teraz mam taka ze nie stresuje sie w ogole, duzo sie nie narobie i wyciagne zawsze powyzej tych 2 tys nawet jak jest 'lichy' miesiac.
I to jest udowndnione ze mozna zarabiac bo zawsze podawalem jakie duryzny gram i od 2 lat na tym forum pisze co gram i gralem. Wiec mozna przeanalizowac ile mozna na tym wyciagnac bez siedzedzie kupe czasu nad typami... Mysle ze nie ma co za duzo myslec bo to i tak nic nie daje i udziwnianie tez jest bez sensu. Najlepsza jest prosta droga ostatnio mialem okres ze probowalem grac na X HT i na under/over - nawet dobry zarobek tyle ze trzeba poswiecic duzo wiecej czasu na analize niz to robie teraz moim sprawdzonym sposobem. Max 30 min w tygodniu jak nie mniej. Wchodze tylko na betexplorer patrze jakie sa mecze (gram tylko jedna lige) wiec znam ja juz na wylot jak caly sezon gram - teraz juz w sumie 2gi. WIec nie musze siedziec 15 godzin bo znam ta lige na pamiec...
|
Do góry
|
|
|
|
#1329700 - 25/06/2007 06:53
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Eska]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/10/2002
Postów: 3303
Skąd: Tarnów
|
Dajcie spokoj z tymi 15 godzinami dziennie. To tak samo realne jak srednia 5 piw dziennie u studenta...(To i Owo). Osobiscie wyslalbym na odwyk kazda osobe, ktora spedza wiecej niz 6 godzin dziennie na jakaklwiek czynnosci zwiazane z bukmacherstwem. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba znac umiar i miec pewnosc, ze jest sie odpowiednio silnym psychicznie, by nie zrujnowac sobie zycia. To forum czyta duzo mlodych ludzi, nawet gimnazjalistow. Panowie uwazajcie co piszecie, nie macmy chlopakom w glowach, ze zycie jest takie rozowe i latwe, a buki to Caritas.
|
Do góry
|
|
|
|
#1329894 - 25/06/2007 16:38
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: globus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/03/2004
Postów: 16479
Skąd: z samego dna
|
Przez pewne momenty w zyciu mialem problem z motywacja do pracy za 6-8zl na h bo tyle przecietnie daja na poczatku kariery bądź pracownikom tymczasowym jakim czesto jest student. Kolego widze ze ci sie dobzre powodzi i chyba masz dzianych rodzicow bo jak masz problem z motywacja do pracy za 6-8zl to chyba naprawde masz wszsytko pod nosem. Niektorzy ludzie napiedzielaja 12h po 4,50 za godzine i maja rodzinei dzieci i co oni maja piowiedziec?? Ja sam napiedzielam za 7,5 po 12 h o zyciu prywatnym moge zapomniecbo nie ma na to czasu ,Nie wiem jak dlugo jeszce w tej robocie pociagne bo zaczynam wysiadac nerwowo i wogle .Ale takie sa realia polskie. Jestem z zawodu kucharzem(technik zywienia ) i jak sie przyjmowalem do roboty to koles dawal mi za okres probny (2 miesiace) 50zl dniowki ok zgodzilem sie bo od czegos trzeba zaczac ,ostatnimi czasy dostalem w prawdzie podwyrzke na 75zl za dniowke ,ale i tak to nie jest ta kwota ktora powinienem miec placona za ta prace. Wiec prosze nie pisz ze niechce ci sie pracowac za 6-8zl (tym bardziej ze jestes studentem -tak wnioskuje)bo nikt ci nie da wiece tym bardziej ze sie uczysz jeszce . A naprawde jest masa ludzi ktorzy utrzymuja rodziny za zasrane 4-5zl na godzine. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1330005 - 25/06/2007 17:48
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: z o ® r o]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Najlepsza jest prosta droga ostatnio mialem okres ze probowalem grac na X HT i na under/over - nawet dobry zarobek tyle ze trzeba poswiecic duzo wiecej czasu na analize Ja grałem na drużyny występujące w czerwonych getrach i na te, które mają w nazwie więcej niż 3 samogłoski i też nie mogę narzekać Kurcze Juz troche czasu gram u/o i na to nie wpadlem Moglbys rozwinac jak dobierales druzyny (te z czerwonymi getrami?), np: przeciwnicy maja zielone to grasz na czerwonych, a jak np. niebieskie to odpuszczasz czy grasz przeciw czerwonym?? Z tymi samogloskami to juz chyba wyzsza polka, nie wiem czy bylbym w stanie pojac ten sposob ale jak mozesz to podeslij jakas rozpiske na priv Eska wymiata, tak sobie pomyslalem czy w Twoim przypadku czas jest wprost proporcjonalny do osiaganych zyskow?? Strach pomyslec co bedzie sie dzialo jak poswiecisz na to wiecej czasu, co miesiac "tylko" o 20-30% zwiekszysz stawki... Czyzby koniec bukmacherow??
|
Do góry
|
|
|
|
#1330173 - 25/06/2007 19:24
Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy
[Re: Biszop]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Nie. Wlasnie staram sie uswiadomic ze nie ma sensu spedzac pol dnia na analize zdarzen ktore chce sie grac bo to i tak nic nie daje. Czy bym siedzial 10 godzin czy godzine tygodniowo to i tak prawie na to samo wyjde bo zagram za wieksza stawke w weekendy (gram tylko lige) i znam ja na wylot wiec po co mam poswiecac wiecej czasu na cos jeszce innego jak moge zagrac za wieksza stawke 2 czy 3 mecze w weekend i mam dobry zarobek. Zupelnie bez sensu mi sie wydaje siedzenie 15 godzin bo juz probowalem roznych stylow grania i nie ma sensu 'przekombinowywac'
oraz
Maciek - wiem ze progresja to dno jak masz malo kasy ale jak masz duzo kasy to jest dobra jesli odpowiednio wybierzesz druzyny. Ja juz nie gram progresji tylko normalne signle ale tylko stawiam na remisy bo kursy ponizej 2 mnie nie interesuja i szkoda na nie zachodu, jesli rownie dobrze wchodza wyniki remisowe (a w niektorych ligach nawet lepiej). Na poczatku sezonu pisalem ze bede gral saturn, amkar i toms z ruskiej. Zobaczcie sobie po ile miely te druzyny przerwe w remisowaniu. 4 spotkania chyba max - na caly sezon. Teraz sobie policzcie ile mozna bylo na tym zarobic jesli sie gralo wiekszymi stawkami. Wiec nie gadajcie ze nie mozna zarobic bo mozna i to bardzo dobrze.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|