#1290881 - 11/06/2007 16:05
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: encepence]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
No nie moge jak takie posty czytam. Istny kabaret Ty sie znasz na bukmacherce? Koledzy pisali o kursie 9.00. Jak twoj typ wyglada w meczu o pietruszke za 1,45? 2 zolte kartki po stronie Getafe ok. 88' i 89' minuty. Goscie zero zoltych. Mecz o kant dupy pobtluc. Zastanow sie teraz ile bedziesz musial takich pewniakow za 1,45 nastukac zanim ugrasz to co koledzy za 9.00. Nie pisz takich glupot nastepnym razem bo nie masz pojecia jak sie value szacuje przy kursach 1,45 encepence - ja już widziałem wielu takich jak ty - mądrych po fakcie - Nikt nie zmusza ciebie do czytania taich głupot - Cieszę się, że cię rozbawiłem swoim kabaretem, bo o bukmacherce nie mam pojęcia, na piłce też sie nie znam, a stawkowanie to dla mnie czarna magia Postanowiłem, ze będę uczyć się od ciebie, tylko mam jedną prośbę - na przyszłość pisz przed meczem, a nie po Mogę pogratulować kolegom, którzy podali ten typ w odpowiednim czasie i z pewnością zagrali Wyłuskać taki ładny kurs nie zdarza się często Tobie encepence nie gratuluję, bo najprawdopodobniej nie postawiłeś nawet przysłowiowych 2 złotych To, że mecz był o pietruszkę, to nie znaczy, że można go odpuścić O pietruszkę grały obie drużyny, a nie tylko Getafe Ja uważam, że w każdym meczu powinno grać się o zwycięstwo, a nie grać tylko wybrane mecze I tak gra się na zachodzie Bo ważne jest, by nauczyć się wygrywać To, że przed Getafe jest jeszcze finał z Sevillą, nie oznacza wcale, że trener powie im "chłopaki macie wolne, możecie iść na plażę poogladać foczki" Ktoś tu przywołał Wisłę Płock, która tak właśnie myślała Po PP sięgnęła, ale teraz grać będzie w II lidze Ja z kolei przywołam Groclin, który nie kalkulował i co mógł to staral się wygrać W lidze awansował na 5 miejsce, zdobył PP i puchar ekstraklasy I to jest profesjonalne podejście do piłkiMeczu Getefe - Nastic nie mogłem obejrzeć, więc nie wiem, czemu gospodarze przegrali, czy odpuścili, itp. Uważam, że Getafe ciężko będzie wygrać finał z Sevillą po serii porażek w lidze Takich jak choćby ze zdegradowanym Nastickiem na własnym boisku Getafe może nie ma wielkich nazwisk, ale jest drużyną o klasę lepszą Kurs oddawał tę różnicę Gdyby zawsze wygrywali faworyci, to forum roiło by się od milionerów
|
Do góry
|
|
|
|
#1291855 - 11/06/2007 23:10
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: rene]
|
old hand
Meldunek: 08/04/2003
Postów: 752
Skąd: kozi gród
|
musze przyznac ze kursy na ostatnia kolejke hiszpanskiej ligi sa na zenujacym poziomie: real wygrywa z majorka i jest mistrzem ale czy az tak to pewne ze kursy wyjsciowe sa w okolicach 1.15,jesli real wygra zwyciestwo nad ostatnia terragona juz zdagradowana od kilku kolejek przez barcelone tez jej nic nie da bo jak zremisuja to i tak zdobeda vicemistrzostwo (lepszy bilans bramek bezposrednio z sewilla),a kurs na wygrana dumy katalonii to az ...1.2. na sewille,ktora na papierze ma jeszcze szanse na mistrza grajaca przeciwko klubowi ktory walczy o byc albo nie byc w uefa tez bez rewalacji jakies 1.5. na celte vigo ktora musi wygrac aby moc sie obronic przed degradacja kurs jakies 1.4 i liczyc na potkniecie bilbao kurs ponizej 1.4 lub betisu co jest juz bardziej prawdopodobne bo graja na wyjezdzie z santander. te kursy to jakies kpiny. nie jest oczywiste ze real,barca,sewilla,celta i bilbao zainkasuja bez wiekszego wysilku 3 punkty,a takie kursy wlasnie wystawili bukmacherzy. jeszcze 2,3 lata temu kursy wyjsciowe bylyby takie na real 1.5,barca 1.4,sewilla 1.9 celta 1.85,bilbao 1.6 wtedy mozna byloby smialo myslec nad rozpisem a tak to sobie mozna smialo odpuscic kolektury bukow i rowniez wejscia internetowe. ja stanowczo takim kursom mowie nie i nie bede angazowal sie finansowo w ostatniej kolejce. jesli juz to lepiej na livie sie pobawic ale tylko pobawic a nie powaznie inwestowac. dla mnie buki z takimi kursami sa skonczeni. dziekuje ja wysiadam przed przystankiem 38 kolejka hiszpanskiej primera division i ide na
|
Do góry
|
|
|
|
#1292748 - 12/06/2007 09:05
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: phantom]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
phantom - co ty gadasz? Stary, prawisz podobnie jak rene. Pisze, pisze jak pisarz jakis a ja mu tylko napisalem, ze zle szacuje value.
Czlowieku - graj na Mallorce. Koniecznie!
To ze wazny mecz dla Realu to nie znaczy ze wygra. Kazdy mecz jest wazny bo 3 pkt zdobyte na poczatku czy pod koniec maja taka sama wage. Zagram dodatkowo Gimnastic + Mallorca i kurs wyjdzie ok. 300.
Jak mozna dawac na Mallorce 16 skoro Mallorca rozwalila Seville na wyjezdzie a w historii pare razy wygrywala na terenie Realu? Takie sie typy wlasnie gra tylko trza poczekac az trzoda zniweluje kursy do poziomu 1,12 wtedy kurs na Mallorce moze przebije 20.
Silny zespol w tym sezonie a Real akurat na Mallorce zadyszki dostanie co juz mu sie czkawka mecz z Zaragossa odbija.
|
Do góry
|
|
|
|
#1292750 - 12/06/2007 09:06
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: encepence]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
A - juz sa kurs 1.12 gdzieniegdzie. Coz - duzo chyab bardziej juz nie spadnie. Poczekam jak betfair wlacza jakie kursy beda.
|
Do góry
|
|
|
|
#1292798 - 12/06/2007 15:35
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: encepence]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 28/05/2003
Postów: 1676
Skąd: Warszawa
|
Jak mozna dawac na Mallorce 16 skoro Mallorca rozwalila Seville na wyjezdzie a w historii pare razy wygrywala na terenie Realu?
...tylko to było chyba za czasów,gdy w Mallorce grał Eto'o (jeżeli się mylę wyprowadźcie mnie z błędu) i był to w sumie inny zespół. Ale w sumie typ jest warty rozważenia.Oglądałem sobotni mecz Realu i jak dla mnie grali ledwie przeciętnie.Saragossa trochę pechowo straciła zwycięstwo.Choć w najbliższym meczy raczej pomyślałbym o jakimś handi na gości.
|
Do góry
|
|
|
|
#1292802 - 12/06/2007 15:37
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: encepence]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Stary, prawisz podobnie jak rene. Pisze, pisze jak pisarz jakis, a ja mu tylko napisalem, ze zle szacuje value. Czlowieku - graj na Mallorce. Koniecznie! To ze wazny mecz dla Realu to nie znaczy ze wygra. Kazdy mecz jest wazny bo 3 pkt zdobyte na poczatku czy pod koniec maja taka sama wage. Zagram dodatkowo Gimnastic + Mallorca i kurs wyjdzie ok. 300 Jak mozna dawac na Mallorce 16 skoro Mallorca rozwalila Seville na wyjezdzie a w historii pare razy wygrywala na terenie Realu? Takie sie typy wlasnie gra tylko trza poczekac az trzoda zniweluje kursy do poziomu 1,12 wtedy kurs na Mallorce moze przebije 20. Silny zespol w tym sezonie a Real akurat na Mallorce zadyszki dostanie co juz mu sie czkawka mecz z Zaragossa odbija. encepence - zgodzę się z tobą, że sama potrzeba punktów Realu nie oznacza jeszcze, że Królewscy wygrają Fakt, Majorka już nie raz sprawiła Realowi psikusa Kursy na Majorkę są za wysokie, w środku sezonu z pewnością byłyby niższe i dobrze oszacowane Twoje myślenie jednak nie jest prawdziwe To, że value jest przeszacowane nie znaczy, że trzeba to wziąć Dla mnie liczy się jeden czynnik, który determinuje wszysto - wytypować poprawnie spotkanie Chcąc uchwycić wysoki albo bardzo wysoki kurs, trzeba znaleźć ten właściwy moment i wejść z odpowiednio wysoką stawką Czy w przypadku Realu jest ten moment? Przytaczasz argumenty grania na Majorkę Takie są! Są też argumenty, by grać na Real Wreszcie może paść remis, który pomijasz, choć handi mogą ten mankament wyeliminować i będą atrakcyjne do grania Nie zgodzę się, że Real dostanie zadyszki po meczu w Saragossie Dla nich ten mecz jest meczem sezonu i zapomną o zmęczeniu Będą oddychać rękawami, wątrobę zostawią na boisku Real może nie wygrać tylko w sferze psychicznej Im będzie gralo się trudniej, bo dla nich to mecz o wszystko, dla Majorki o pietruszkę Jeśli nie strzela bramki szybko, może wkraść się zdenerwowanie, błędy. To samo, gdy Majorka pierwsza strzeli bramkę Ja granie na Real i Barcę sobie odpuszczę, bo kursy mnie nie interesują Poza tym są lepsze rozwiązania na te mecze, a oprocz tego fajne kursy można chwycić w pozostałych spotkaniach Może nie 300, ale takie, które mnie zadowolą Nie neguję tego, że można grać w drugą stronę Skoro tak polecasz granie na Majorkę i Nastic, to podaj stawki, za jakie zagrasz Abstrahując od wszystkiego, chciałbym by ta Majorka ci siadła
|
Do góry
|
|
|
|
#1293756 - 12/06/2007 21:39
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: rene]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
Twoje myślenie jednak nie jest prawdziwe To, że value jest przeszacowane nie znaczy, że trzeba to wziąć
No nie - nie mozesz tak pisac bo zaprzeczasz podstawie koncepcji zarabiania na bukach. Jak jest przeszacowany - wlasnie trzeba to wziasc. Nie ma czegos takiego jak umiejetnosc przewidzenia wyniku i wstrzelenie sie w odpowiednim momencie. Gralem wiele zakladow, gdzie "czulem wewnetrznie" ze to jest to i rzeczywiscie bylo to ,zaklad siadal. Byly tez momenty, ze "czulem wewnetrznie" ze to jest to - jednak zaklad nie siadal. Byly rowniez momenty, ze mialem przekonanie, ze zaklad to lipa choc kurs fajny, bez przekonania a to jednak bylo to i zespol wygrywal. I zostal ostatni wariant: ze czulem ze zaklad nie siadzie, ale byl atrakcyjny kurs i zaklad nie siadal. Co to znaczy? Ze jak chcesz porzadnie myslec o zarabianiu musisz sie koniecznie wyzbyc takiego myslenia. Nie ma mozliwosci tego przewidziec a jak sie spodziewasz wyniku i on sie trafia - to wlacza ci sie wzmocnienie w umysle, ktore potem dlugo pamietasz (a szybko zapominasz o tym co nie trafiles a miales przekonanie) i potem takie myslenie pozostaje. Co do Mallorki - to czy Eto strzelil to mnie raczej nie interesuje. Strzelil Eto Realowi moze tez ktos inny. Gra 11 osob. Co do samego meczu: Messi publicznie powiedzial - slyszalem w TV - ze jedyne co Barcelona moze zrobic to zaproponowac dla Mallorki - ich pilkarzy dodatkowe honorarium za powstrzymanie Realu. Juz zwiazek dyscyplinarny La Liga wzial sie za ta wypowiedz Jestem przekonany, ze Mallorca da z siebie wszystko a naprawde ona w tym sezonie nie jest slabym zespolem. 11 miejsce w lidze o ciut przed Espanolem, ktoremu prawie by sie udal ten wyczyn. Co do szans - zastanowmy sie ile szans ma Mallorca w takim spotkaniu? 5%? Nie sadze. 10% na wygrana ma na 100% moim zdaniem co juz tworzy valuebeta 1,70. Remis tez jest w cenie. Jedyna opcja ktora sie nie kalkuluje to granie na Real. Mecz na pewno bedzie nerwowy jak slusznie zauwazyles a to przewaza argument grania na Mallorce ze wzgledu na kurs. Co do stawkowania - jade stawka plaska. Zawsze i wszystko bo to najlepszy sposob z mojego doswiadczenia: czy to kurs 17.00 czy 2,00 czy 3.00 (typow 1,25 - 1,75 w ogole nie ruszam)- wazne sa proporcje typow ich ilosc w odpowiednim odstepie czasowym zeby nie przesadzac: np. 10 zakladow pod rzad z kursem 17.00 sie nie gra, przeplata sie je kursami 2.00 3.00 5.00 zeby byla wieksza roznorodnosc typow bo to prowadzi - jak to wynika z moich obserwacji - do najlepszych mozliwych uzyskanych przychodow pod warunkiem ze kazdy typ jest value. Wygrana Mallorki jest znacznie bardziej przeszacowana w stosunku do remisu moim zdaniem i to biore a czy siadzie czy nie - zobaczymy. pozdr
|
Do góry
|
|
|
|
#1294301 - 12/06/2007 23:14
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: encepence]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
No nie - nie mozesz tak pisac bo zaprzeczasz podstawie koncepcji zarabiania na bukach
Co do szans - zastanowmy sie ile szans ma Mallorca w takim spotkaniu? 5%? Nie sadze. 10% na wygrana ma na 100% moim zdaniem co juz tworzy valuebeta 1,70. Remis tez jest w cenie. Jedyna opcja ktora sie nie kalkuluje to granie na Real
Wygrana Mallorki jest znacznie bardziej przeszacowana w stosunku do remisu moim zdaniem i to biore a czy siadzie czy nie - zobaczymy pozdr
Są różne koncepcje zarabiania u buków, to po pierwsze Jeśli chodzi o mnie, to najważniejsze jest to, by po prostu trafić Brzmi to może banalnie i zarąbiście prosto i być może dlatego jest najtrudnieksze do zrozumienia Jeśli ktoś nie będzie trafiał, to nie będzie wygrywał Żadna matematyka, żadne systemy mu nie pomogą To jest proste jak kij od miotły Dla mnie jest zupełnie nieistotne, czy kurs jest przeszacowany, czy niedoszacowany - ważne jest by trafić Tak samo dla każdego buka Im jest obojętnie, czy 7 klientów trafi w 1.15, czy jeden w wysoki kurs, bo oni w każdym przypadku zarabiają Ze strony klienta wygląda to tak, by znaleźć się w tej grupie, która poprawnie typowała Oczywiście nie da rady trafiać wszystkiego Grając systematycznie idzie o to, by utrzymać określoną skuteczność przy średniej wynikającej z kursu Jeśli ktoś gra niskie kursy, to musi utrzymać b. wysoką skuteczność Ktoś, kto gra na wyższych kursach ma większą przestrzeń do pomyłek Ale trafiać trzeba i dla mnie to jest istota zarabiania Same wyszukanie przeszacowanych kursów to jest za mało Z ostatniego zdania, które zacytowałem, wynika, że dla ciebie fundament stanowi value Grasz na Majorkę, bo lepiej się opłaca niż na remis Nie rozumiem, w jakim celu przytaczasz argumenty za Majorką Przecież dla ciebie nie argumenty sportowe decydują o wyborze, a tylko i wyłacznie valueRównie dobrze zamiast Majorki mógłby grać np. GKS Bełchatów albo Wisła Kraków Value byłoby z pewnościa jeszcze większe Chcę ci pokazać, że przy twoim myśleniu zabrnąłeś w ślepą uliczkę Sama matematyka to za mało Typowanie nie jest nauką, nie można się tego nauczyć Gdyby tak było, to nie było by buków, bo każdy zostałby zgnębiony przez matematyka Piszesz, że Majorka ma 10% szans na zwycięstwo Co to oznacza? To oznacza, że w 90% przegrasz Moim zdaniem Majorka ma nawet więcej szans, choć jej postawa jest dla mnie zagadką, wszak gra o pietruszkę Można pójść dalej i pofilozofować i założyć, że gdyby oba zespoły zagrały 10 razy, to 5 wygrałby Real, 3 zakończyłyby się remisem, a dwa wygrałaby Majorka Tyle tylko, że za filozofowanie nie płacą Liczy się ten jeden konkretny mecz, uwarunkowanie, forma zespołów, itp. Liczy się stawka, jaką każdy postawi na wybrane rozstrzygnięcie Chodzi o to, by jako typer znaleźć się po właściwej stronie, bo inaczej jest w plecy encepence - dla mnie nie stanowi problemu postawienie 100 PLN na Majorkę. Potencjalny zysk jest co prawda duży i "trzoda" - jak to mówisz - potrzebuje sporo czasu i obrotu, by zarobić 1500 PLN Ja nie postawię dlatego, że nie widzę okazji ( mogę się mylić ) Nie postawię też na remis Nie namawiam jednak do grania na Real, bo ryzyko jest niewspółmiernie wysokie do potencjalnej wygranejJa poczekam na autentyczną okazję, a poza tym w La Liga są jeszcze inne spotkania Poza tym daje się przewidzieć niespodziankę, są na to sposoby Nie zawsze, ale daje się
|
Do góry
|
|
|
|
#1294461 - 12/06/2007 23:54
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 48493
|
Piłkarze Realu Mallorca mogą otrzymać wysoką premię od Barcelony za zwycięstwo w Madrycie nad Realem w ostatniej serii ligowych meczów, sugeruje Marca. Gazeta pisze, iż każdy piłkarz Mallorki w przypadku sukcesu jego drużyny może otrzymać od Barcelony premię dochodzącą do 50.000 euro Barcelona sama nie potrafiła wywalczyć mistrza, zatem szuka innych sposobów, przegrała mistrza praktycznie w ostatnuch minutach z Betisem i w ostatniej Kolejce z Espanyolem, dwa razy tracąc bramkę w `90-tych minutach spotkań, przez co z 3 pkt robił się jeden, chociaż nie jest powiedziane, że tytuł już przepadł definitywnie, ostatnia kolejka pokaże wszystko, i wszystko wyjaśni Wiecej na: Barcelona zapłaci Mallorce za wygraną z Realem
|
Do góry
|
|
|
|
#1294599 - 13/06/2007 00:25
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: rene]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
No nie moge sie rene z toba zgodzic w wielu rzeczach. Nie wiem jak dlugo obstawiasz, moze jestes na jakims trendzie wygrywajacym - zapewniam cie ze to tak nie dziala w przeciagu 5 lat - bukmacherka. Nie zrozumiales mnie - zadales mi pytanie (tu cytuje doslownie) i jeszcze podkresliles: Nie rozumiem, w jakim celu przytaczasz argumenty za Majorką Przecież dla ciebie nie argumenty sportowe decydują o wyborze, a tylko i wyłacznie valueZeby oszacowac value to sprawa jest prosta: p>(1/kurs). Kurs w expekcie wynosi 17 na Mallorce wiec prawdop. musi byc wieksze od 1/17 czyli jesli uwazam, ze Mallorca ma co najmniej 10% szans a mam prawo tak przypuszcac ze wzgledu na: - H2H - ogranie Seviili na wyjezdzie - bardzo himeryczna, czesto nierowna gre Realu to wiem ze to jest value. Dlatego nie dziw sie ze podaje argumenty sportowe za Mallorca bo bez tego stwierdzenie czy kurs jest za wysoki czy za niski mija sie z celem. Czyli reasumujac jeslibym zagral powiedzmy 100 takich meczow na przestrzeni 5 lat przy takich kursach znacznie lepiej wyszedlbym na wygranej Mallorci niz na remisie. Zreszta sam sobie zobacz i wejdz na betbase: na 8 meczow w historii widocznych na betbase jak Mallorca grala na wyjezdzie z Realem zakladamy, ze grales caly czas na remis po 1j: straciles 8j a wygrales 3,73j i 4,63j czyli zarobiles 8,37j. Jesli grales systematycznie ma Mallorke na wyjezdzie: straciles 8j a wygrales 7,76j + 8,19j + 8,01j=23,96j!!!!!! Statystyka pokazuje jedno, ze mecze miedzy tymi 2 zespolami czesciej koncza sie rozstrzygnieciem dla jednej ze stron niz podzialem punktow. W tak nerwowym meczu nie sadze, zeby podzial punktow mial miejsce. Dlatego biorac pod uwage aspekty sportowe obu druzyn w tym sezonie, to co wyzej napsialem i kurs decyduje sie na taka zagrywke a nie inna. Dla mnie ta koncepcja jest dosc ciezka do zrozumienia ze trzeba trafic. Gralem kiedys tez progresje - roznego rodzaju. Takie ze konczyly sie wysokimi wygranymi. Byly tez progresje na ktorych sie przegrywalo i to wiele razy. A w progresji najistotniejszym czynnikiem jest to o czym piszesz - czyli trafilanosc. A skoro jedno progresja wychodzila inna nie wniosek jest jeden - nie masz wplywu na trafilnosc na podobnej zasadzie jak druzyna nie ma wplywu czesto w ktorej minucie gola strzeli i czy wygra. To o czym piszesz - o trafialnosci - owszem - mozesz miec ladna trafialnosc i duzy kurs tworzace razem yield nawet 1,20 w dluzszym okresie czasu, ale to sa tzw. rodzynki, mecze ktore sa zdejmowane przez buki, ty masz szybkie info, gdzie sa pomylki kursowe itp. ale takich meczow w sezonie jest bardzo malo zatem wtedy to co piszesz jest OK - trafilanosc jest wazna tylko ze takich spotkan zagrasz w ciagu 1 roku od 5 to 10 maks. Przy puszczaniu wiekszej ilosci typow nad trafialnoscia tracisz kontrole dlatego bardzo wazne jest uderzanie w kurs z przeswiadczeniem i wysokim value. Normalnie takiego kursu na Mallorce w zyciu bys nie zobaczyl co H2H pokazuje. Na Mallorce miales w porywach 8.00 a teraz masz 17.00!!! Bo bukmacher wie ile wiary dorzuci Reala i Barcelone jako pewniaki bo to mecze o wszystko, boja sie, drastycznie zanizaja kursy bo pol swiata graczy rekreacyjnych, ciagnacych rozne progresje dorzuci na podbicie wlasnie Real lub Barce. Ja na pewno zagram przeciwko obu zespolom - takze przeciwko BArcelonie, bo oni zamaist skupic sie na treningu mysla jakby tu Real wydymac, podkupic Mallorke dla zmotywowania a jest mozliwosc ze skonczy sie tak: Barca dostanie w dupe i przegra (nie przekonuje mnie gra Barcelony na wyjazdach w tym sezonie, spadkowicz na do widzenia pokaze jaki jest slaby tak jak w ostatnim meczu, byc moze Real tez dorzuci conieco grosza spadkowiczom), to samo bedzie z Realem a Sevilla jest myslami przy pucharze z Getafe i pewnie pogrzebie szanse, przegra lub zremisuje z silnym Villareal i tym sposobem Real sie slizgnie na mistrza lepszym bilansem a Sevilla pogrzebie szanse Niemozliwe? W hiszpanskiej 1st Division wszystko mozliwe. Przegrana Realu sie w ogole nie zdziwie troche ciezej bedzie zeby Gimnastic wygralo z Barca ale prze sprzyjajacych wiatrach, kto wie. Dlatego to dorzucam do kombo za drobne - jak wejdzie bede mial historyczny kupon.
|
Do góry
|
|
|
|
#1294750 - 13/06/2007 01:08
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: encepence]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Ja nie jestem w trendzie wygrywającym, ale też nie przegrywam, bo trzymam się zasad, a poza tym potrafię oddzielić ziarno od plew i myśleć niezależnie od wszystkiego i od wszystkich
Zgodzę się, że La Liga potrafi sypnąć niespodziankami, o czym zresztą pisałem przed 37 kolejką, kiedy "zgodność" była duża tylko mało kto coś trafił Mi poszło nienajgorzej, choć mogło być lepiej
Ja nie kwestionuję tego, co grasz - wszak to twoje decyzje i pieniądze W tym szaleństwie jest jakaś metoda, która akurat mnie nie przekonuje Też uwzględniam statystyki i historię ( zawsze ! )
Value jest, bo normalnie - tak jak piszesz - kurs na Majorkę byłby 7 - 8 Ja jednak widzę, że wychodzisz od kursu - w tym przypadku 17 Ja zawsze robię inaczej Robię wstępną selekcję w oparciu o staty, historię, formę, absencje i to co widziałem, bo staram się obejrzeć najwiecej spotkań Później, kiedy już wybiorę, patrzę jakie są kursy - nigdy na odwrót Jeśli one mnie satysfakcjonują, to gram Wzór p>(1/kurs) mnie nie interesuje, bo dla mnie to, czysta teoria Ja "opłacalność gry" szacuję intuicyjnie - po wstępnej selekcji tego co chcę ewentualnie zagrać i rzucie oka na kurs Te wyliczanki w mojej opinii nie wiele by wniosły Liczę natomiast stawki, gdy jakieś spotkanie występuje na innych kuponach, u różnych buków, itp. Muszę wiedzieć na czym stoję i ile... mogę przegrać
Różnica między nami polega na tym, że ja wychgodzę od konkretnego rozstrzygnięcia ( zakładam że zajdzie ), a potem patrzę na kurs, Ty zaś robisz ( chyba odwrotnie ) Czyli szukasz value, a więc wychodzisz od kursu, a potem patrzysz na argumenty potwierdzające Moze niezbyt dobrze udało mi się to opisać
Wracając do Realu Ja co prawda nie robiłem jeszcze analiz, selekcji, ale tak na pierwszy rzut oka nie zakładam sensacji w Madrycie W związku z tym nie interesuje mnie kurs Nawet 17 nie robi na mnie wrażenia
Co do reszty ( tak na gorąco, bo jeszcze nie analizowałem nic ) to o wiele bardziej prawdopodobna wydaje mi się wtopa Barcy Oni skupiają się na tym, jak udupić Real, i - jakby z definicji - zakładają, ze przywiozą 3 punkty To dlaczego dwa razy tracili zwycięstwo w ostatnich minutach P.S. Real przez pewien czas gral dramatycznie, ale w ostatnim czasie kilka razy w ostatnich minutach strzelał ważne bramki, a ponadto przełamał paru przeciwników, ktorzy pierwsi prowadzili
To są bardzo silne argumenty za Realem, + imponująca seria + to, że drużyna jest na fali
|
Do góry
|
|
|
|
#1294907 - 13/06/2007 02:43
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: kamasss]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
Encepence to co mowisz zachodzi owszem ale nie zawsze i wszedzie - masz racje ze w hiszpanskiej lidze nikt nikomu nic nie 'daje' - owszem sa umowy typu Getafe-Barcelona (wy nam w pucharze my wam w lidze) ale to ma charakter raczej sporadyczny - generalnie nikt nikomu nie odpuszcza i poziom jest dosc wyrownany. Owszem Barcelona czy Real nie sa takimi pewniakami jak na to wskazuja kursy czyli 1.15 - ogladalem mecz Realu z Saragossa jak tez kilka ostatnich meczow Realu i dawno nie widzialem tak ladnie i skutecznie grajacej druzyny - to co Van Nistelrooy wyczynia robi wrazenie choc jak wiadomo to taki sęp typu Marek Koniarek - no moze umiejetnosci wieksze. Real do konca atakowal kilkakrotnie groznie i jedna z akcji przyniosla remis, bramkarz Saragossy spisywal sie i tak znakomicie. Zaragoza stanela praktycznie po golu na 2-1 i nie zalezalo im na grze z kontry ale obronie wyniku i dostali kare. W kazdym razie liga hiszpanska to 11 matadorow przeciwko 11 matadorom i kursy typu 1,15 mozna sobie p parapet potluc - wszystko moze sie zdarzyc - dodajmy jeszcze do tego wplyw bukmacherow (widzieliscie jak pieknie powiewal banner Bwin przy wyrownujacym golu Tamudo w 90 minucie? - wiecie kogo oni sponsoruja - tego tez nie mozna lekcewazyc) - bardzo czesto mecze przebiegaja wg schematu wtopa faworyta u siebie i wygrana na wyjezdzie a to co wyprawia np Atletico porownujac mecze u siebie i na wyjazdach masz najlepszy przyklad - slusznie zauwazasz wyszukanie odjechanego kursu na gosci plus jakies tam przeslanki za tym przemawiajace nie powinno przynosic strat w dluszym okresie. Kto mi wyjasni dlaczego Barcelona mordowała sie w pucharze Katalonii z Gimnastikiem wygrywajac w efekcie 4-3 oczywiscie po golu w 90 minucie i bodaj trzech czerwonych kartkach? Wiem ze to rezerwy pojechaly ale jednak zalezalo im na wygranej. Zeby zostac sprowadzona w nastepnym meczu na ziemie? Co chcialbym powiedziec encepence: te reguly o ktorych mowisz zupelnie nie maja zastosowania dla ligi wloskiej - tam sa mecze o ktorych wszyscy wiedza jak sie zakoncza juz na kilka dni lub kolejek po nich wiec masz kursy typu reggina-milan 1.20 na 1 czy siena-lazio 1.25 na Siene - tam te kursy po prostu wchodza bo tak ma byc i kasa wrzucona na x czy dwojke jest rzucona w błocko. Przestudiuj sobie ostatnie kolejki pierwszej i drugiej ligi przez kilka ostatnich sezonow. Wlosi ukladanie sie po prostu maja we krwi i nic tego nie zmieni. W Hiszpanii wydaje sie ze tych ukladow jest mniej i kazdy zespol moze skrzywdzic kazdego w dowolnym momencie. Bylbym zaskoczony jesli np Tarragona dwa razy by wygrala z rzedu - pamietajcie w mysl slow 'nic dwa razy sie nie zdarza' taki kurs nie ma prawa siasc dwa razy z rzedu
|
Do góry
|
|
|
|
#1296862 - 13/06/2007 22:16
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: Lord Devastator]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
Jesli mecz z Osasuna nie jest ulozony przez buki warto koniecznie zagrac na Osasune. Kursy to nieporozumienie podobnie jak nieporozumieniem jest zespol Atletico Madryt. Dodam, ze zawsze przegrywali z Osa na wyjezdzie a Osasuna ostatni mecz wygrala 5:0 na awayu. Proponowalbym na zakonczenie sezonu pociagnac Osasune z handicapem -1,5.
|
Do góry
|
|
|
|
#1296888 - 13/06/2007 22:20
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: encepence]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
A jeszcze jedno - kurs 3,15 na Osasune caly czas w Unibecie, mysle ze dlugo sie nie utrzyma
|
Do góry
|
|
|
|
#1298984 - 14/06/2007 07:34
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: phantom]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
musze przyznac ze kursy na ostatnia kolejke hiszpanskiej ligi sa na zenujacym poziomie... ...dziekuje ja wysiadam przed przystankiem 38 kolejka hiszpanskiej primera division i ide na Zaczynam przygladać się ostatniej kolejce, analizować i uważam, że jest wprost przeciwnie. Po pierwsze dlatego, że tylko jeden mecz jest o pietruszkę ( Espanyol - Depor ) W pozostałych przynajmniej jedna drużyna o coś walczy Poza tym na czubie moze być tak, że 3 drużyny zakończą rozgrywki z jednakową ilością punktów To samo w walce o UEFA - tu też moze zdarzyć się tak, że 3 drużyny będą miały taką samą ilość punktów W strefie spadkowej jest tak, że nawet 4 drużyny mogą mieć po 37 punktów jeśli ktos zakłada, że ci, którzy potrzebują punktów, je zdobędą, to faktycznie kursy są śmieszne Ja tak nie zakładam i wtedy niektóre kursy są miodzio Kursy są miodzio
|
Do góry
|
|
|
|
#1304795 - 16/06/2007 17:56
Re: Primera Division - 37. kolejka (9-10.06)
[Re: rene]
|
old hand
Meldunek: 15/09/2006
Postów: 874
Skąd: Widzew 1910
|
Jak jest z bilansem spotkan pomiedzy Atletico, Villareal i Saragossą? Ja sie sklaniam ku typom:
Espanyol - Deportivo 2 (wszyscy beda stawiac na espanyol a tu moze byc niespodzianka dla nich) Sevilla - Villareal 2 (Sevilla wie, ze i tak nie przeskoczy Barcy i Realu a goscie potrzebuje wygranej) Oosasuna - Atletico M. 2 (goscie dobrze graja na wyjazdach i walcza o puchary) Recreativo - Saragossa X (bo gosciom raczej to wystarczy) No i mimo wszystko nie oceniam wysoko szans betisu na utrzymanie skoro polegli ostatnio z osasuna 0:5 u siebie...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|