Strona 7 z 15 < 1 2 ... 5 6 7 8 9 ... 14 15 >
Opcje tematu
#1341431 - 27/06/2007 22:31 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: sports]
minotauro Offline
enthusiast

Meldunek: 07/02/2007
Postów: 219
Eska trochę myli powody tego, że np. w rosyjkiej są takie kursy na remis niskie czasami. Nie wynika to z tego, że progresowicze chcą grać na remis i buki się tego boją :-D a z tego, że jest pełno pogłosek o ustawkach w lidze rosyjskiej na remis... Jakbyś czytał Eska inne fora to byś wiedział ;-)

Do góry
Bonus: Unibet
#1341644 - 27/06/2007 22:51 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: minotauro]
SyKo Offline
old hand

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
Widze ze coraz wiecej ludzi zarabia kokosy na zakladach \:\) Wiec gdzie tu te magiczne liczby 1-2 % ktore tak czesto sie pojawialy? Jesli by wziac pod uwage ten temat to mozna smialo powiedziec ze 50 % grajacych zarabia \:\) Gdzie te miliony ktore Bwin inwestuje w reklame jesli nie z naszych(waszych) kieszeni..Oj..bojcie sie bukmacherzy...wasz koniec jest bliski ;\)

Do góry
#1341836 - 27/06/2007 23:12 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: SyKo]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Polacy to sprytny narod Syko ;-) - Poza tym u nas 3000-5000 z bukmachera za >8 godzin pracy na dzien (liczac godziny w tygodniu dzielone przez 7 dni bo najwiecej pracy jest w weekend) to wydaje sie bardzo atrakcyjny zarobek. W wielu krajach malo komu by sie chcialo za tyle pracowac. A w zarobki bez duzego zaangazowania czasu nie bardzo wierze.

Wojtek

Do góry
#1342020 - 27/06/2007 23:38 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
SyKo Offline
old hand

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
Tez jestem zdania, ze nie da sie zarabiac bez zadnego zaangazowania zarowno siebie jak i swojego czasu w zadnej dziedzinie. No moze fundusze teraz maja to do siebie ze czlowiek siedzi na czterech literach i one za niego pracuja,przy dobrym wyborze dajac 50-100 % w najlepszym wypadku. Ale tez wiadomo ze tak nie bedzie zawsze.
Moze to cos sie jednak komus pomylilo...te 1-2% przegrywa a reszta min 3 tys wyciaga ;\) Z tego wynika ze rzeczywiscie jestesmy sprytnym narodem:)

Ja teraz tez stoje przed dylematem podjecia pracy, gdyz juz tylko na naszej Akademii Ekonomicznej obrona mi zostala..Wybor jest naprawde ciezki:

Za praca: - pieniadze sa legalne i mozna z nimi zrobic co sie chce
- wszystkie swiadczenia mamy placone (choc akurat nie jestem przekonany czy cokolwiek dostaniemy od panstwa jak bedziemy na emeryturze)

Plusy zakladow: - praca lekka, sami sobie jestesmy szefami
- jak na razie bardziej dochodowa niz praca
Minus (ale za to jakze duzy) zakladow: - brak jakiejkolwiek gwarancji na stalosc dochodow w przyszlosci

Niektorzy nie zdajacy sobie sprawy ile czasu trzeba poswiecic przed monitorem mowia zeby polaczyc jedno z drugim.. Dla mnie jest to raczej niemozliwe.

Do góry
#1342047 - 27/06/2007 23:41 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
wilczek Offline
old hand

Meldunek: 09/03/2007
Postów: 758
Skąd: kraków
na spadku kursu na betfair zi yan, verdasco, peer, przed pierwszym gwizdkiem zarobilem w sumie 250 euro (greenbook)
widzisz nowy WK nie tylko na GPW samo rosnie( akurat tu spada)
ale to ciezka harowa niewarta wysilku
skad ty bierzesz te 3000-5000 jakis sondaz robiles \:\) to ze gielde rok temu odkryles to nieznaczy ze reszta to frajerstwo ktore nie wie gdzie konfitury a lykendy ty pracujesz zony nie masz pozwala \:\)

Do góry
#1342082 - 27/06/2007 23:46 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: SyKo]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
SyKo - moja rada. Odpusc bukmachrke i poszukaj pracy ktora da Ci satysfakcje i mozliwosc rozwoju. Zrob jakies dodatkowe studia podyplomowe MBA, ucz sie jezyka. Jak znasz dwa to trzeciego.
Paru kumpli z liceum tak zrobilo i teraz sa na poziomie wiceprezesa firm z pierwszych strona gazet (to 2) albo dyrektora duzej firmy.
Ja wybralem inna kariere ale tez jestem zadowolony.
Jak sie nie bedziesz rozwijal to za pare lat nie bedziesz juz w stanie osiagnac tego na co masz szanse teraz.
Do bukmacherki zawsze mozna wrocic.

Wojtek

Do góry
#1342084 - 27/06/2007 23:46 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: minotauro]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Originally Posted By: minotauro
Eska trochę myli powody tego, że np. w rosyjkiej są takie kursy na remis niskie czasami. Nie wynika to z tego, że progresowicze chcą grać na remis i buki się tego boją :-D a z tego, że jest pełno pogłosek o ustawkach w lidze rosyjskiej na remis... Jakbyś czytał Eska inne fora to byś wiedział ;-)


ALe ja wiem ze sa ustawki, zreszta jak wszedzie... Tyle tylko ze jak nie mowilem nikomu o tej lidze to kursy byly ponad 3 na bardzo pewne mecze remisowe - jeszcze w zeszlym sezonie. A gram to lige od chyba 3ech sezonow. I zawsze byly ustawki a kursy jakos nie spadaly tak drastycznie. Ja powiedzialem otwarcie zeby to grac i bedzie zysk - i dlatego tak kursy pospadaly bo jest coraz wiecej chetnych bo trabie o tym od 2 sezonow i jak widac sie nie myle bo remisy ciagle sa w wielkiej ilosci. No ale to jest tak ze jak podzielisz sie z kims informacja to tego nie doceni tylko jeszcze na ciebie jedzie. No ale coz robic w dupie to mam ;\) Juz obmyslam inna strategie na jeszcze wieksze wygrywanie wiec juz mnie to nie interesuje. Moga byc kursy nawet i 1,5 tam ;\)

Do góry
#1342116 - 27/06/2007 23:51 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Nie wiem ile kto zarabia. Napisalem tylko, ze kwoty rzedu 3-5 tys u nas sa uznawane za dobry zarobek a w wielu krajach nikomu sie za tyle nie bedzie chcialo pracowac.

Gielde tj. GPW nie Betfair odkrylem po raz pierwszy mniej wiecej w 1992 roku a po raz drugi mniej wiecej miesiac temu.

Nie chcialbym, zeby ktos uwazal, ze ja sie madrze bo uwazam sie za jakiegos spryciarza. Po prostu wyrazam swoje poglady i licze na rzeczowa dyskusje nawet z tymi ktorzy sie w ogole ze mna nie zgadzaja.

Wojtek

Do góry
#1342197 - 27/06/2007 23:59 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: nowy WK]
SyKo Offline
old hand

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
Widzisz Wojtek, ja na to patrze z tej drugiej strony, ze poki jeszcze sie da to z bukmacherki wycisnac tyle ile mozna i przy okazji pomyslec nad wlasnym biznesem, inwestycjami itp. Na razie przeciagam moja obrone, zeby sie nad tym spokojnie zastanowic.

Nie wiem czy drabinka w duzych korporacjach to praca ktora moze dac przyjemnosc. Tam tylko patrza jak tu wycisnac z czlowieka wszystkie soki i wziac nowego. Awans? owszem mozliwy ale tez trzeba sie zastanowic jakim kosztem sie to osiaga. Slyszalem opinie kilku ludzi ze juz maja dosc zycia w ciaglym stresie w korporacji, bez czasu na cokolwiek innego niz praca. Zarobki wiadomo dobre, ale wola zwykla posadke za mniejsze pieniadze ale bez tego calego balastu..

Gdzies tez kiedys na zajeciach widzialem statystyki umieralnosci w zaleznosci od zajmowanego stanowiska.. Zgadnijcie kto umieral statystycznie najwczesniej? Tak tak, dyrektorzy i prezesi \:\)

A tak na marginesie Wojtek, traktujesz(traktowales) bukmacherke(gielde) jako glowne zrodlo dochodu? Bo raczej czesto piszesz..Ktos majacy prace raczej na to czasu nie ma, a przynajmniej nie o takich porach \:\)

Do góry
#1342225 - 28/06/2007 00:02 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: SyKo]
Luc Nilis Offline
too much love will kill you


Meldunek: 21/10/2005
Postów: 10159
Originally Posted By: SyKo
Bo raczej czesto piszesz..Ktos majacy prace raczej na to czasu nie ma, a przynajmniej nie o takich porach \:\)

mów za siebie...

Do góry
#1342228 - 28/06/2007 00:02 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: SyKo]
wilczek Offline
old hand

Meldunek: 09/03/2007
Postów: 758
Skąd: kraków
nowy WK podpisuje sie dwiema recami pod twoim przedostatnim wpisem
ale blagam cie nie mow ze jakies MISki sa maszynkami do zarabiania piniedzy w czasie hossy zawsze lepiej samemu inwstowac
( mowiac o odkryciu gieldy mialem na mysli oczywiscie GPW)

Do góry
#1342256 - 28/06/2007 00:06 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: wilczek]
SyKo Offline
old hand

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
Originally Posted By: wilczek
nie mow ze jakies MISki sa maszynkami do zarabiania piniedzy w czasie hossy zawsze lepiej samemu inwstowac


Znow sie klania czas. Tu dajesz pieniadze i ktos to robi za Ciebie. Ile czasu poswiecisz na wybor funduszu? A teraz policz ile czasu poswiecisz na inwestowanie samemu. Teraz tylko policz roznice pomiedzy poswieconym czasem i zarobkami. Jesli potrafisz zrobic tak ze jest to oplacalne dla Ciebie, ok. Ale jesli nie masz czasu, nie znasz sie na tym dostatecznie, roznica w zarobkach bedzie niezadowalajaca w stosunku do poswieconego czasu, wtedy co bedzie dla Ciebie najlepsze? Dla mnie wlasnie MISki \:\) Pozdr

Do góry
#1342320 - 28/06/2007 00:15 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: SyKo]
wilczek Offline
old hand

Meldunek: 09/03/2007
Postów: 758
Skąd: kraków
syko mowie wyrazie jest hossa to kupujesz i czymasz po co sie szarpac sam kup kilka malych spolek ktore maja perspektywy a wspaniali mezczyzni ze wspanialych funduszy ci ja wypompuja
teraz ty podlicz ile cie kosztuje ten swiety spokoj( utracone korzysci)

Do góry
#1342361 - 28/06/2007 00:23 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: wilczek]
SyKo Offline
old hand

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
w ten sposob..tyle ze nadal wybor spolek pada na Ciebie.. Ja osobiscie i wybralbym fundusz z powodu tego, iz moim zdaniem tam siedza ludzie znajacy realia gieldy troche bardziej niz ja (lub wlasnie dlatego, ze "po co sie szarpac" ;\) )

Do góry
#1342478 - 28/06/2007 00:50 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: SyKo]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
W czasie hossy oczywiscie lepiej inwestowac samemu, nie poprzez fundusze bo one o wiele mniej wyciagaja niz mozna wyciagnac grajac na wlasna reke. I Jak ktos nie ma czasu to jak kolega wilczek mowi kupic jakies dobre spolki z fundamentami i trzymac dluzszy czas - masz tak jak na funduszu tylko zysk o wiele wiekszy. Zreszta ostatnio bylo podsumowanie ostatniego roku i bylo widac ze fundy wcale tak super nie inwestuja i bylo podane ze wiecej bys zarobil inwestujac samemu w prawie kazda spolke z WIGu... wiec obojetnie jaka bys wybra i tak bys zarobil wiecej niz fund w ten sam rok. Oczywiscie teraz juz nie bedzie tak rozowo bo hossa juz dlugo trwa ale narazie trzeba zarabiac ile wlezie na tym. Ja siedze codziennie nad gielda poswiecam dosc duzo czasu na nia - nie tak jak na bukmacherke 30 min w tyg, ale efekty sa bardzo dobre - zreszta to praca nie zbyt meczaca... Tyle tylko ze tutaj trzeba poswiecic czas bo nie da sie tak jak w bukmacherce poniewaz trzeba sledzic notowania, komunikaty, inne rynki itd. Troche czasu zajmuje juz samo przejrzenie a co dopiero jakas glebsza analiza. No ale ja mowie chce wyciagnac max z gieldy wiec nie kupuje spolek na dluzszy termin tylko gram nimi i czesto zmieniam. Albo nawet nie zmieniam spolek tylko dokupuje albo sprzedaje i nie trzymam caly czas tylko staram sie trafic na 'dolek' i 'gorke'.

Do góry
#1342507 - 28/06/2007 01:05 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Eska]
wilczek Offline
old hand

Meldunek: 09/03/2007
Postów: 758
Skąd: kraków
eska jak jest hossa to nawet przyslowiowi taksowkarze i hydraulicy zarabiaja wiecej niz fundusze, ciekawe jakie efekty mialaby twoja praca kiedy rynek bylby w trendzie bocznym nie mowiac o bessie, w czasie hossy nie laduje sie kasy w fundusze tylko kupuje samodzielnie akcje posilkujac sie lewarem
czy kupujac pierwszego z brzegu blue chipa dwa lata temu za co najmniej 200% kredytu( takie oferowali w PBK 10 lat temu wiec sadze ze cos sie zmienilo na lepsze przez ten czas) osiagnalbys znaczaco nizszy dochod niz to twoje wyciskanie gieldy na max

pewnie znacie doswiadczenie z malpami, ktore losowo wybieraly spolki i mialy lepsze wyniki niz wiekszosc funduszy w stanach

Do góry
#1342546 - 28/06/2007 01:16 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: wilczek]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
No tez o tym mowie ze grajac samemu zawsze wyciagniesz wiecej niz fundusz...

Do góry
#1342552 - 28/06/2007 01:18 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Eska]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Jesli chodzi o lewar - to kto co lubi. Ja lubie ryzyko ale bez przesady. Akcji na kredyt nie kupuje. Teraz nawet byla emisja LC corp czarneckiego to nie kupowalem na kredyt. Redukcja 98% wiec idzie przezyc, akcji duzo nie dostane ale zawsze cos. Z lewarem jaki byl w IDM x99 to mozna niezle poplynac jak by cos nie poszlo zgodnie z planem. W czasie hossy i na spolce czarneckiego to raczej nie grozi ale nigdy nie wiadomo. Wiec ja inwestuje za swoje i nie narzekam na rezultaty.

Do góry
#1342999 - 28/06/2007 03:31 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Eska]
Marcin Offline
addict

Meldunek: 14/04/2004
Postów: 605
Moze ktos sie pokusi o zrobienie sondy ( o ile sa one w 100% anonimowe). Pyt - sredni roczny dochod z bukmacheerki.

Do góry
#1343064 - 28/06/2007 03:41 Re: Zyski z zakładów bukmacherskich a motywacja do pracy [Re: Luc Nilis]
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
SyKo - niekoniecznie chodzi mi o kariere w korporacji. Mi to by z pewnoscia nie odpowiadalo. Chodzi o to, zeby robic cos co sprawia przyjemnosc, daje satysfakcje, pozwala sie rozwijac. Jak zrobisz MBA i nauczysz sie jezyka to co bys nie robil bedziesz mial z tego korzysc. Jak otworzysz firme taka ktora bedzie robila cos co Cie interesuje i do tego bedziesz mial czas na czytanie itp. to OK. Jak poprzestaniesz na grze u bukmachera to nawet jesli bedziesz mial niezle pieniadze to kiedy bedziesz chcial zrobic cos innego w zyciu lata grania moga sie okazac stracone.

Bukmacherki nie traktuja jako powazne zrodlo dochodu, jednak widze mozliwosci zarabiania w ten sposob. Wymaga to duzo czasu, sporego wkladu finansowego, gorny poziom zarobkow jest dosc ograniczony limitami. Jesli ktos potrafi grac surebety w samym Betfair to podziwiam - tego nie potrafie. I byc moze to co pisze nie odnosi sie do takiego grania.

O gieldzie od jakiegos czasu mysle powaznie ale dalej nie wiem czy sie do tego nadaje - na razie po poczatkowych wpadkach mam kilka sukcesow ale czy to jest osiagniecie w czasie hossy. W kazdym razie gielde rozwazam jako zrodlo dochodow w przyszlosci. Moze troche za bardzo sie "podjaralem" ostatnio i sporo pisze w temacie o gieldzie. Pewnie niedlugo strace z 10% to przestane tyle pisac ;-)

Co do mojej pracy to pracuje na pelnym etacie ale mam nienormowany czas. Wczesniej (zaraz po studiach) bywalo, ze pracowalem po 14 godzin i w weekendy ale to byla praca ktora w tamtym okresie dawala mi max satysfakcji i mozliwosci rozwoju. Pieniadze prawde mowiac tez dawala. Tyle, ze dlugo tak sie nie da i szukam mozliwosci spokojnego opmnazania pieniedzy bez duzego wysilku.

wilczek - ja do gieldy podchodze bardzo ostroznie. Przezylem kilka gwaltownych spadkow i uwazam, ze to nie jest takie proste. Oczywiscie jak jest hossa to tak jak piszesz kupic prawie cokolwiek i trzymac. Ale ile czasu moze byc hossa?
do funduszy nie namawiam ale uwazam, ze w wielu wypadkach dadza podobny zysk jak kasa zainwestowana w bukmacherke. Szczegolnie jak tej kasy jest dosc duzo. Gielda peanie w 4 przypadkach na 5 da wiekszy zysk ale ryzyko tez jest wieksze.

Wojtek

Do góry
Strona 7 z 15 < 1 2 ... 5 6 7 8 9 ... 14 15 >




Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, kemp, igea23, burbon), 3413 gości oraz 7 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45045 Tematów
5582366 Postów

Najwięcej online: 4029 @ 05/05/2024 14:25