Czy ktos z Was moze wie jaki byl najdluzszy okres przerwy pomiedzy remisami dla danej druzyny?

Sprawdzilem dane z poprzedniego sezonu i wyszlo z nich, ze srednio remisy (wliczajac w to dogrywki) wchodza w odstepach 10-16 meczy.
Jest tez kilka wyjatkow. Nastepujace druzyny mialy od 17 - 18 meczy bez remisow, dogrywek.

Bufflo 17 kolejek
Dallas 18 kolejek
Ottawa 18 kolejek
Vancouver 18 kolejek
NYRangers 18 kolejek
Montreal 18 kolejek

W tym sezonie najwiecej meczy bez remisu(dogrywek):
Colorado 15
Montreal 11


Przydaly by sie dane z innych sezonow? Gdzie mozna cos takiego znalezc w jakiejs latwo przyswajalnej formie?

No.. juz w najblizsza noc z wtorku na srode mecz MTL-COL.. Moze to dobry moment zeby zaczac grac na remis w meczach colorado. A jeszcze na dodatek graja z montreal, ktorzy jak mowisz tez maja malo remisow pod rzad.

Jedni i drudzy graja slabo. Colorado przechlapalo ostatnie 3 mecze, a Montreal 4. Remis bardzo prawdopodobny, ale potrzebuje wiecej danych z wczesniejszych sezonow.


A co mi tam puszczam to. W poprzednim sezonie byla dogrywka i Colorado wygralo.


Ciekawie wyglada tez mecz Columbs - Vancouver

Ja od jutra startuje z polowaniem na remisy tych dwóch druzyn.
Zobaczymy jak długo poczekamy.

Puściłem Montreal - Colorado w system na remis kurs 4,0. Moze którejś z drużyn uda sie zremisowac

No i udało sie kuponik z Islanders Suns i Mavericks był wysmienitym pomysłem hehe

Gratuluje typu Montreal-Colorado. Piekne 1:1

Na dzisiaj niezle zapowiada sie mecz

Anaheim - Calgary Typ X ofcoz

Anaheim wygrali dwa razy u siebie pod rzad wysoko, najpierw z Chicago (przerwali ich dobra passe), a nastepnie ze slaba Atlanta.
Calgary natomiast maja wygrane trzy mecze z rzedu i wszystkie ze slabymi druzynami Minnesota, Columbus, Montreal. W sumie tylko Minesota jest w troche lepszej formie (srodek tabeli).

Druzyna Anaheim wzmocnila sie napastnikiem
Patrickiem Kjellberg'iem z Nashville Predators (2.11) oraz Siergieja Kriwokrasowa z Minnesota.

Dodatkowo kursy u bukmacherow sa wyrownane, a na remis w Ekspekt.com kursik tylko 4,1 ale i to wystarczy.


Ja w kazdym razie stawiam na X, a jak nie wejdzie i wygra Anaheim to gram progresja na:

Nov 8, 2001 Los_Angeles - Calgary Typ 2

W przypadku wygranej Calgary stawiam na:

Nov 8, 2001 St.Louis - Vancouver Typ 1

Islanders w poprzednim sezonie przez 21 meczów bez remisu

Wown!!! Dwa remisy mi weszly, czas probowac dalej. Co prawda po ostatnim trafieniu puscilem sobie jeszcze dwa meczyki na remisy, a byly to:

Los Angeles - Calgary -> wynik 2:3 (bylo blisko)
oraz


Ottawa - Colorado -> wynik 1:0

Teraz czas zemsty. Proponuje nastepujacy mecz:

Calgary - Colorado Typ 2 OT

czyli dwa zespoly ktore zawalily mi ostatnie kupony.
Wydaje mi sie, ze bedzie dogrywka i po dogrywce moze wreszcie uda sie 'Lawinom' wygrac. Colorado konczy wyjazdowe turne i przydalo by sie zostawic po sobie dobre wrazenie. Po za tym grajac w poprzednich wyjazdowych meczach jeden zawsze wygrywali, co prawda ze slabymi przeciwnikami (Pittsburgh, Columbus, Anaheim -> teraz wzmocnione). Remis z notorycznie przegrywajacym Montrealem oraz ostatni dobty wynik z bedaca na fali Ottawa 0:1 napawa optymizmem.
NAstepny mecz Colorado graja u siebie z Minnesota, ktory jak wroze z fusow najprawdopodobniej wygraja, dosc wysoko (rewanz za wczesniejsze spotkanie). Nastepnie bedzie mecz z NY Islanders i jezeli nic nie przewidzianego sie nie stanie w meczu tym padnie remis.

Calgary? Coz, wszystko juz zalatwilem z prezesem klubu wczoraj przy piwku w pubie


Drugi mecz, ktory ma spore szanse zakonczyc sie remisem to:

Buffalo - N.Y. Rangers Typ 1 OT

NYRangers chwycili ostatnio wiatr w zagle.Trzy wygrane pod rzad mecze w tym wysokie zwyciestwo derbowe z NY Islanders. Do tego dochodzi 6 kolejej bez remisow (dogrywek).

Bufflo przedostatni mecz przegrali 0:3 z Ottawa, nastepnie zgromili Atlante 8:0 i teraz czas na remis z NYRangers i po dogrywce rewanz za pierwsze spotkanie tych druzyn w tym sezonie kiedy to Nowojorczycy wygrali po dogrywce 5:4.
Dodatkowo Bufflo jest juz (a moze dopiero) 9 meczy bez remisu(dogrywki)


Bilans ostatnich szesciu spotkan tych druzyn: Buffalo 3 2 0 0 0 1 14 - 4 4
NY_Rangers 3 2 0 0 0 1 13 - 8 4

Remis dosc prawdopodobny.

Czy ktos z Was moze wie jaki byl najdluzszy okres przerwy pomiedzy remisami dla danej druzyny?


Bufflo ma juz 18 kolejek bez remisu.
Teraz beda grali z NY Rangers.

Wyniki z poprzednich sezonow:

1995/96

NY - BUF 3:1
NY - BUF 5:3
BUF - NY 5:4
NY - BUF 3:3

1996/97

NY - BUF 6:4
NY - BUF 3:0
BUF - NY 1:1
BUF - NY 5:1

1997/1998

BUF - NY 3:3
BUF - NY 2:0
BUF - NY 3:0
BUF - NY 1:0

1998/1999

BUF - NY 0:0
BUF - NY 4:2
BUF - NY 2:0
BUF - NY 3:2 ot

1999/2000

BUF - NY 1:1
BUF - NY 3:1
NY - BUF 6:3
BUF - NY 3:3

2000/2001

Nov 24, 2000 Buffalo - NY_Rangers 3 - 2
Dec 8, 2000 NY_Rangers - Buffalo 5 - 2
Feb 6, 2001 NY_Rangers - Buffalo 3 - 6
Mar 14, 2001 Buffalo - NY_Rangers 6 - 3

2001/2002

Oct 7, 2001 NY_Rangers - Buffalo 5 - 4 ot
Nov 10, 2001 Buffalo - NY_Rangers 2 - 4
Nov 27, 2001 Buffalo - NY_Rangers
Dec 15, 2001 NY_Rangers - Buffalo

Bufflo przegrali z Pittsburgiem, a Rangersi maja szanse przegrac z Anaheim. W takim ukladzie i jedni i drudzy beda umotywowani i remis jest calkiem prawdopodobny, zwazywszy ze NYRangers sa jakies 6 kolejek bez remisu.

Jak to widzicie?

Gdzie mozna znalezc wyniki NHL z poprzednich sezonow tak zeby byly zaznaczone dogrywki, oraz aby byla mozliwosc wyszczegolnienia dla danej druzyny np.

bufflo - col
bost - buff
phoen - bufflo
itp.

Chyba w koncu zremisuja?

Cześć Rothax

Sam od jakiegość czasu gram progresją na dogrywki w nhl. Zachęcony dobrymi wynikami w play-off sezonu 00/01 postanowiłem kontynuować. Gram w sposób automatyczny - nie analizuje czy w danym meczu może wystąpić OT czy nie. Zaczynam grać daną drużynę od jej 5 meczu bez dogrywki. Ale zastanawiam się czy nie grać wszystkich meczy, zbyt dużo dogrywek mi ucieka. Dywersyfikacja czyli granie na wszystkie drużyny ma ten plus, że nie jesteśmy uzależnieni od jakiejś "czarnej seri" - tylko jedne drużyny kończymy póżniej drugie wcześniej. Jedyne co nas może zgubić to nasza zachłanność, czyli granie na za wysokie stawki. Ja jestem przygotowany nawet do dojścia do 20 poziomu progresji - po prostu tak dobrałem stawki do moich możliwości finansowych, w sumie dogrywki w nhl mają mi przynieść tylko około 10% zysku z zakładów bukmacherskich - nie jest to dużo , ale "ziarnko do ziarnka...." No i nie zajmuje to wiele czasu, 10 min dziennie - otwierasz arkusz w exelu i sprawdzasz co dziś obstawiasz, a potem tylko klikasz...
Możemy także sobię pomóc rozbijając stawkę w przypadku braku remisu na jakimś wysokim poziomie progresji na inne zespoły - kto powiedział , że zespół X musi mieć OT na 20 poziomie , równie dobrze może dojść i do 27 p.
Musisz mieć świadomość , że prędzej czy póżniej zdaży się jakaś dłuższa seria bez OT , i wiedzieć jak sobię z tym poradzić.
Trudno mi powiedzieć cz Bufflo będzie miało dogrywkę - bardzo bym chciał
Wg mnie nie ma sensu za bardzo analiza czy w danym spotkaniu będzie OT czy nie - dogrywki zdażają się często w meczach nie do pomyślenia - po prostu musimy do tego podejść bez emocji i widzieć tylko same cyferki.
Taki jest mój pogląd na sprawę dogrywek w nhl.

ps. jeżeli chcesz ładny opis wyników z zeszłego sezonu z zaznaczonymi dogrywkami to znajdziesz go na http://sports.espn.go.com/nhl/teamsched?team=buf&season=2001 (tu masz akurat bufflo, ale w prawym rogu w przeglądarce wybierzesz każdą drużynę)

powodzenia

bet007:
Mówisz, że zamierzasz wygrać 10 procent swojego kapitału, powiedz tylko w jakim czasie (bo jeśli mp. w skali roku, to nie jest to nic szczególnego).
Napisz coś więcej jak sobie poradzić, gdy dojdziesz np. do 20 poziomu (tylko dokładniej, bo to, że trzeba rozbić stawkę na kilka meczów, to już wiem). Jeśli masz to napisane w Excelu to wyślij mi proszę na adres: holek_fan@hoga.pl />PS. Musisz mieć dużą pulę, jeśli możesz dojść do 20-tego poziomu

[QUOTE]Oryginalnie wysłał lucek:
[qb]bet007:
Mówisz, że zamierzasz wygrać 10 procent swojego kapitału, powiedz tylko w jakim czasie (bo jeśli mp. w skali roku, to nie jest to nic szczególnego).
Napisz coś więcej jak sobie poradzić, gdy dojdziesz np. do 20 poziomu (tylko dokładniej, bo to, że trzeba rozbić stawkę na kilka meczów, to już wiem). Jeśli masz to napisane w Excelu to wyślij mi proszę na adres: holek_fan@hoga.pl />PS. Musisz mieć dużą pulę, jeśli możesz dojść do 20-tego poziomu [/qb][/QUOTE]


To nie jest 10% od kapitału, tylko 10% oczekiwanych wpływów z zakładów (ogólnie). Różnica jest duża , poniważ jeżeli nie będziemy wchodzić na duże poziomy progresji to oczywiście zaangażujemy o wiele miej kapitału. System ma przynosić stały acz niezbyt duży dochód (nie może naruszyć płynności finansowej).
Wysokość naszej puli to rzecz podstawowa. Jeżeli nie będziesz w stanie dojść do wysokiego poziomu progresji (może się zdarzyć, że np. w dwóch zespołach razem), pomomo że będziesz teoretycznie zarabiał na innych zespołach (których progresję będziesz kończył) to wogóle lepiej się za to nie zabieraj. Z chęcią bym grał na wyższe stawki niż gram , ale wiem że nie mogę - powód:czytaj wyżej
Rozbicie stawki na inne zespoły na pewno jest pomocne i odciąży naszego "marudera" , ale pula to rzecz podstawowa. Na pewno nie jest to jakiś "genialny" sposób na zarabianie u buków, ale przy zachowaniu zdrowego rozsądku powinien przynosić nam zyski.
Można go porównać do grania w kasynie np. na czarne i czerwone , zarówno tu i tam mogą zdarzyć się jakieś "czarne serie" po 20 kilka zdarzeń , ale przewaga dogrywek jest ogromna : kasyno płaci nam 2 do 1 , natomiast kurs u buka jest prawie zawsze powyżej 4 !!!!!!!!!!!!!!!

ps. niestety nie mam żadnego w exelu specjalnego programu mówiącego co robić gdy... , stawkę po prostu rozbijasz "ręcznie".

No i doczekaliśmy się dogrywki Bufflo - dla mnie był to 13 (ale szczęśliwy) poziom progresji.
Moje szczęście jest tym pełniejsze, że typ ten podałem do play-off III rundy .
Panowie , a więc widzicie, że grając na x w nhl musicie być przygotowani na jakąś dłuższą serię, nie uciekniecie od tego, niby takie granie jest proste ale wymaga niestety żelaznych nerwów i zasobnej "puli". Jeżeli ktoś chce grać z przeświadczeniem, że wybrał "dobry" zespół i go na pewno to nie spotka to niech lepiej nie wogóle zaczyna.
Niewymądrzam się tutaj , ale jedynie chcę pomóc - mam już pewne doświadczenie w graniu w ten sposób i nie chcę żeby ktoś się srogo rozczarował a buk liczył kasę.....
Pamiętajcie, że systemy progresywne choć są jednym z najefektywniejszych systemów grania to zarazem też niestety najbardziej ryzykownymi. No ale decyzja należy do gracza....

Bet007: a nie sadzisz, ze lepszym sposobem na progresje na X w NHL jest wyczekiwanie momentu, gdy ktoras z druzyn bedzie miala juz okolo 15-20 meczy bez dogrywki na swoim koncie(np ostatnia sytuacja z Buffalo)? Wtedy tylko dowalamy porzadna kase i zaczynami progresje od wysokiego poziomu. Dla przykladu ja zaczynam sie bawic w granie tym sposobem i w dwoch przypadkach (teraz Buffalo, wczesniej Colorado) za pierwszym razem trafilem na dogrywke. Oczywiscie potrzebne jest wyczucie, ale czy to nie jest mniej ryzykowny sposob?

Wk...em sie sam na siebie. Wtloczylem w remis Bufflo 400$ i teraz kiedy mialem ich juz na widelcu, nie puscilem na nich z Rangers, a bylem przekonany, ze bedzie remis. Zaspalem! Kur.........a!!!!!!!!! To chyba jakies fatum.

Potrzebuje extara pewniaka z debesciakowym kursem, musze sie odegrac. Z tego co patrzylem, to teraz nie mam juz druzyn z kilkunastoma remisami w NHL. Buuuu.

Rotax dokladnie ja to samo dzisiaj myslalem ze sie zabije nie mialem samochodu i nie moglem jechac postawic za puzno juz bylo. Jak zobaczylem rano wynik to sie zdenerwowalem ju 2 remis przegapilem wczesniej III lige angielsa pewny po 17 chyba spotkaniach. Ale nie ma co plakac jak widze ile ty wtopiles faktycznie mozna sie pochlastac tyle kasy wlozyc i nic a pewnie byc niezle zarobil.Zycze powodzenia w dalszej grze trzeba sie jakos zjednoczyc i wyciagnac kasy o tych cwanych bukow

[QUOTE]Oryginalnie wysłał NocturnoCulto:
[qb]Bet007: a nie sadzisz, ze lepszym sposobem na progresje na X w NHL jest wyczekiwanie momentu, gdy ktoras z druzyn bedzie miala juz okolo 15-20 meczy bez dogrywki na swoim koncie(np ostatnia sytuacja z Buffalo)? Wtedy tylko dowalamy porzadna kase i zaczynami progresje od wysokiego poziomu. Dla przykladu ja zaczynam sie bawic w granie tym sposobem i w dwoch przypadkach (teraz Buffalo, wczesniej Colorado) za pierwszym razem trafilem na dogrywke. Oczywiscie potrzebne jest wyczucie, ale czy to nie jest mniej ryzykowny sposob?[/qb][/QUOTE]

... no właśnie "dowalić porządną kasę" - dla mnie to jest o wiele ryzykowniejsze. Przypuśćmy , że zaczniesz grać na duże stawki od 15 meczu bez dogrywki, a co będzie jak zespół będzie miał dogrywkę w 28 albo 30 meczu? Bezpieczniejsze jest wg mnie granie na małe stawki i dużą liczbę zespołów, gram od 5 meczu ponieważ gdybym chciał np od 10 to praktycznie nie miałbym na co grać (dłuższe serie zdarzają się rzadko). Jasne , że możesz trafiać przktycznie od razu , ale też może zdarzyć się taka seria , której nie pociągniesz (stawki przerosną twoje możliwości), a założeniem grania na wiele zespołów jest właśnie dywersyfikacja stawek i związanych z tym zagrożeń, bo teoretycznie nawet gdy trafi nam się jakaś seria to inne zespoły powinny wcześniej kończyć swoje progresje , przynosić nam zyski i poczęści finansować naszą "kulę u nogi"
Wczoraj np. trafiłem Vancouver ,ale już na 1 poziomie (bueee...) a co za tym idzie z małym zyskiem.

Większość osób , która wtopiła na graniu remisów w nhl grała właśnie na upatrzoną drużynę zaczynając ją grać gdy miała kilkunasty mecz bez dogrywki.
Sposób , który prezentuje może na pierwszy rzut oka wydje się "gorszy" i "mniej logiczny" (bo każdy woli sobię sam wybrać ofiarę na którą będzie polował ), ale zobaczcie na osoby które wygrywają na różnicach kursów - gdyby przeciętny gracz np. z sts miał postawić na drużynę z kursem 6,0 to popukał by się w głowę i skleił sobię swój własny kuponik z 10 zespołów po 1,3 ....

Czesc
Wlasnie testuje stawianie na remisy nie przebierajac w meczach ale tak jak teraz gdy nie bylo remisow zbyt wiele gram kombinacje 2 z wszystkich na dany dzien.Jezeli wejda dzis 3 remisy na 9 to juz jestem lekko do przodu a jesli wiecej to bedzie dobrze bo przy 4 juz znacznie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak przeliczalem ten system to wychodzi nie najgorzej biorac pod uwage wszystkie kolejki a jesli wyczeka sie te kolejki bez remisow to juz moze byc oki.
Pozdrowienia dla wszystkich grajacych
Opiszcie jakies swoje systemy na remisy

ssebol to nie jest głupie... też kiedyś chciałem coś takiego wdrożyć, ale gdy miałem stukać ręcznie 2 z 10 to mi się odechciało (teraz większość buków u których gram ma systemy automatycznie, ale kiedyś np. w betandwin klepało się ręcznie). Dobrze by było gdybyś wziął sobię jakiś okres wstecz i policzył dla niego jak byś na tym wyszedł. No i najważniejsze, sprawdzić czy da się grać za stałą stawkę , czy tylko progresywnie (ale wtedy mamy problem z doborem stawek). Można by policzyć ile średnio statystycznie dni pod rząd zdarza się , że w każdym meczu z danego dnia nie ma dogrywki. Z tego co pamiętam to w tym sezonie był dzień gdy na 6 meczy było 5 dogrywek (albo na 5 meczy 4 dogrywki?)
Ja będę próbował pobawić się trochę na przeszcowanie kursów w nhl , bo zauważyłem , że u zagranicznych buków kursy też sporo się róznią między sobą.

bet007 sprawdzalem to dla pierwszych dwoch miesiecy bez podwyzszania stawki (w sts 2zl za zaklad) i wyszloby sie calkiem niezle do przodu.
Ostatnio byl okres w ktorym nie bylo zbyt wiele remisow ale sprawdze to od poczatku sezonu do teraz(jak tylko bede mial wolna chwile ) ale teraz wydaje mi sie dobry okres na wdrozenie tego systemu.(a wtedy co byly 4 remisy na 5 to wlasnie mialem zamiar postawic 2z5 i 4z5 ale dupska mi
sie ruszyc nie chcialo i sie strasznie wkurzylem)
na razie

bet007:
Może opisałbyś dokładnie (bardzo dokładnie), krok po kroku jak grasz? Nawet gdy się zaczyna od 2zł, to po np. 12 kolejkach bez remisu (jednego zespołu oczywiście) wychodzą sumy bardzo duże, a przy tym małe wygrane (skąd ci wychodzi 10% ?). Tak sobie myślałem z tym rozkładaniem dużej sumy na kilka zespołów. Jeśli np. 1000 zł rozłożymy na 5 zespołów (po 200zł), to przecież nadal stawiamy tyle samo kasy, a co gorsze, gdyby 3 z tych pięciu drużyn nie zremisowały przez 4-6 spotkań, to już naprawdę nie wiem co wtedy (a może w rzeczywistości jest o wiele "weselej" niż mi się zdaje?).

Raczej niestety nie jest "weselej" niż ci się zdaje. Z dogrywkami jest tak, ze faktycznie musisz ładować dość sporo kasy a wygrane wcale nie są takie duże (mogłyby być większe, ale wtedy musiałbyś jeszcze więcej inwestować).
Te moje 10% to jest procent mojego oczekiwanego zysku z dogrywek w portfelu w odniesieniu do innych "moich gier" , a nie jest to 10% od zainwestowanego kapitału bo może się okazać , że żeby zarobić pozostałe 90% będę musiał zainwestować mniej kapitału niż na te 10% z dogrywek (tego właśnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć). Czyli jeżeli planuje miesięcznie zarobić 100j to będę tak grał , żeby 10j pochodziło z dogrywek (a ile będzie do tego potrzeba kapitału to wyjdzie "w praniu", albo raczej na tafli ).
Czy to ma sens ? Ano dla mnie ma - dywersyfikuje różne moje "gry" uniezależniając je od siebie tzn. w razie jakiś kłopotów nie tracę wszystkiego np. gdybym grał tylko na jeden mecz bundesligi w tygodniu stawiając na niego zawsze duże sumy. Po drugie to w miarę logiczny system zarządzania kapitałem - stawiam akurat tyle ile muszę.
Rozkładanie dużej sumy np. na pięć zespołów zwiększa nam szanse odzyskania części kapitału w danej kolejce , bo jeśli postawisz wszystko na zespół A w wypadku braku dogrywki tracisz znowu cały zainwestowany cash , a tak zwiększamy szanse. Oczywiście może się zdarzyć , że akurat tylko "nasz" typ ma dogrywkę a inne nie , niestety nic na to nie poradzimy i musiemy ciągnąć dalej ten typ na innych zespołach - tzn. niestety nie ma złotego środka. No i rozbijając musimy zaangażować tyle samo kapitału co w pojedynczy typ (przecież nikt nie mówi że w sumie wyjdzie mniej).
Ale na to wszystko jest rada - kasa i jeszcze raz kasa i bardzo ostrożne dobranie stawek (tzn raczej mninmum niż maximum). Bez dużej puli nie ma wogóle co zaczynać wierzcie mi. 1000 zł to niestety dużo za mało. Piszę to ku przestrodzę , bo niestety większość osób które się zabiera za progresję traci na tym.
Piszesz , że nie wiesz co by było gdyby np. 3 z pięciu drużyn na które rozbiłeś nie zremisowało przez 4 -6 następnych spotkań. Niestety z takim podejściem nie ma co nawet zaczynać, szkoda nabijać kasy bukowi bo jeżeli nie czujesz się na siłach żeby znieść taką sytuację to muszę ci powiedzieć , że jeżeli będziesz grał przez cały sezon to prędzej czy póżniej ona nastąpi.
Do tej pory doszedłem na max do 13 poziomu i kilka razy 9 -11p. Po prostu już teraz musisz być przygotowany na takie coś, oczywiście im póżniej to lepiej bo póżniej grasz głównie za wygrany cash.
Ja w każdym bądż razie jestem zadowolony, dziś zagrałem np. aż na 9 zespołów (dwa najwyższe poziomy to dwa zespoły na 3p.)
Podsumowując ktoś kto chce grać na x w nhl niech się dobrze zastanowi czy warto, ale zakładając że będziemy sztywno trzymać się założeń , nie ustawimy sobię za wysokiego pułapu , to w dłuższym okresie powinniśmy mieć dodatkowe żródło dochodu

ps. a jeżeli nie czujecie się na siłach to lepiej poczekać na play-off , w nhl to zupełnie inny czas - idealny do grania na dogrywki, w zeszłym sezonie udało mi się zarobić sporo kasy w play -offach (ale grałem dość agresywnie) na wiosnę przedstawię szczegółowy plan walki

no i stanowczo odradzam grę u polskich buków - kurs 4,0 po odjęciu podatku daje nam TYLKO 3,6 podczas gdy średni kurs u buków zagranicznych jest w przediale od 4,1 do 4,35 , obliczcie sobię narastanie progresji choć do 10 poziomu dla kursu 3,6 i 4,2 a zobaczycie jak wielka będzie różnica - być może nawet kluczowa dla naszego zwycięstwa !!!

bet007:
Możesz mi jeszcze powiedzieć jak zwiększasz stawki: tak, aby mieć zysk z każdym kuponem, czy mnożysz stawkę o jakąś ustaloną liczbę, a może jeszcze inaczej?
Dzięki za całe wytłumaczenie.

Teraz gram na zasadzie zysk z każdym kuponem. Czyli np jeżeli chcę 10j zysku z każdym kuponem, to trafiając za 7 razem muszę mieć 70 j czystego zysku plus zwrot zainwestowanej kasy. Jest to dość agresywny system, ale ja gram na relatywnie małe stawki i gdybym miał grać cały czas na zarobienie tylko początkowej stawki to bym sobię odpuścił narastanie progresji przy wysokich kursach powyżej 4 nie jest takie duże. No i oczywiście wolę trafić za 7 razem niż za pierwszym Zastanawiałem się też np. nad tym żeby grać od pierwszego progu na zysk na poziomie trafienia 5-6 poziomu bez dalszego podwyższania poziomu zysku (dużo dogrywek trafiam właśnie na niskich pułapach), ale na razie nic nie będę zmieniał (muszę sobie trochę "posymulować" i sprawdzić jakby to się rozkładało w przypadku dłuższych serii, i np. typów które puszczałem do tej pory). Wczoraj właśnie weszły mi dwie dogrywki ale już na pierwszym pozimie, bueee......

powodzenia w zakładach......

Mam Pytanko.
Które drużyny mają obecnia najwięcej meczy bez remisu?
Czy jest jakaś strona na której są wyniki NHL z tego sezonu z zaznaczonymi dogrywkami?
Z góry dzięki.

Toronto - 10 meczów bez dogrywki
Pittsburgh - 9
Florida - 8
Columbus - 8
Dallas - 6
Chicago - 6

Wyników możesz poszukać np. na:
www.nhl.com
www.hokej.hoga.pl

SLAYER?

Kerry i spolka.. to ten Slayer ?

Niestety, to nie ten Slayer.
Dzieki lucek za odpowiedź!!!