Witam Evi
Jaki tam pan, po prostu młody 49-latek
Gradus już nie niestety. Zostało hpc.
Zlikfidowałem firmę z czym mam oczywiscie mnóstwo kłopotów (ach te urzędy - lepiej było nic nie ruszać)
Do rzeczy.
Typów nie daję z przyczyn które tu już opisywałem.
Otóż, przestałem prowadzić bazę danych, nie śledzę gonitw a na torze bywam tylko czasami. Jako, że od 30 lat próbowałem z niezłym skutkiem zarażać znajomych moimi pomysłami, teraz bezczelnie
to wykorzystuję i wyciągam typy od nich. Na tor jadę zwykle bez programu (kupuje przed wyścigami) i nie zastanawiam się co tam wogóle biega.
Przyczyny mojego rozbratu z torem są oczywiste. Dyletanctwo całego tego systemu osiągnęło już pewien taki poziom którego nie zdzierżyłem.
Nie ukrywam, ze przez 30 lat chodziłem na Służewiec żeby zarobić co w świetle różnych wypowiedzi na kilku forach stawia mnie w nienajlepszym świetle. Ponieważ tor został stworzony dla rodzin z dziećmi (dobrze że nie na ręku) i dla pasjonatów którzy moga pozwolić sobie na przegrywanie, grając konie przez siebie trenowane. Tym bezczelnym kombinatorom co starają sie wygrać powiedziano stop.
Kwinta, którą grałem od jej powstania przestała się opłacać. Z tymi obrotami, z takim systemem operacyjnym któremu wszystko jedno jakie konie (łeb w łeb) wpadną na celownik, z systemem zwrotów i niejasności wypłat, z komisjami z których członkowie uzyskali za swoje decyzje zastanawiające przydomki i jeszcze z wieloma istotnymi rzeczami po prostu sie nie zgadzam. I dlatego protestuję nogami
Po prostu nie przychodzę.
pozdrawiam
hpc