Manitoba Homrajs 8, Frozen Ghosts 4
Homrajki odnoszą zatem piąte zwycięstwo w sezonie (na koncie mając również jedną porażkę).
Tak jak przypuszczałem, wtopiłem kategorie bramkarzy aż 1-3 (ostał mi się jeno shootout Lundqvista).
Generalnie bardzo fajny, wyrównany pojedynek.
Do składu Homrajs dołączył w tygodniu Alexander Semin (LW, obecnie kontuzjowany) oraz Sean Avery (także LW).
Lewe skrzydło nagle zaczęło kuleć a wszystko przez Bruno który gra w trzeciej formacji Colorado. Psuje mi to nieco wizje drużyny gdyż zakładałem, że cały sezon na LW pojadę tylko z Kariyą i Brunettem.
Avery przyszedł do Manitoby na zasadzie try-out do czasu powrotu Semina.
Jeśli (Sean) utrzyma formę z minionego tygodnia, nie wyobrażam sobie aby miał nas opuścić- powiedział jednak na pomeczowej konferencji Kamil H. właściciel Homrajs.
W pojedynku z Ghosts, pierwszą gwiazdą tygodnia wybrany został właśnie Sean Avery - 2G, 3A, 1PPP, 1GWG, 12SOG, 16PIM, +1 w +/-.
Fantastyczne zawody rozegrał również Henrik Lundqvist (2W, 1.67GAA, 80SV, .941SV%, 1SHO) a także Sergei Zubov (6A, +2 w +/-, 2PPP, 6SOG).
Na wyróżnienie zasługują jeszcze Mats Sundin, Mike Ribeiro, Niklas Lidstrom, Lubomir Visnovsky, Tomas Plekanec i mimo wszystko Jean-Sebastien Giguere który zanotował bardzo cenne zwycięstwo.
dzięki Ghost za grę
kolejny dobry mecz rozegrali gobel Dirty Miners którzy odnosząc trzecie zwycięstwo z rzędu awansowali na 10. pozycję w lidze.
dzisiaj zaczynam batalię z Rudzik's Ice Tigers i choć teoretycznie jest to pojedynek na szczycie, w rzeczywistości nie będzie on miał nic wspólnego z zaciętą rywalizacją. Rudzik leje każdego jak popadnie a dodatkowo ma ogromną przewagę w występach zawodników z pola.
po prostu strach się bać... najlepiej jeśli Kamil H. opuści swój zespół na tydzień i wróci dopiero w niedzielę w towarzystwie dobrego psychologa, który będzie potrafił zmobilizować zawodników do dalszej rywalizacji.