Strona 8 z 15 < 1 2 ... 6 7 8 9 10 ... 14 15 >
Opcje tematu
#28219 - 09/01/2004 04:46 Re: Czy z zakładów można żyć??
wiechu.s Offline
addict

Meldunek: 15/12/2003
Postów: 667
Skąd: bieszczady
A co poniektóry to i ortografffiii by się podszkolił :eek:

Do góry
Bonus: Unibet
#28220 - 09/01/2004 04:56 Re: Czy z zakładów można żyć??
pietroc Offline
newbie

Meldunek: 02/08/2003
Postów: 27
Skąd: Łódź
ja osobiscie gram progresje ale oczywscie nie taka jaka jest opisywana w paru watkach na tym forum (remisy ciagle na ta sama druzyne, ako tyle i tyle). najwazniejsze i tak w tym wszystkim jest dobre typowanie a niektorzy o tym zapominaja. pewnie ze jak ktos nie umie typowac to progresja go nie uratuje i wypisuje tu brednie ze mozna na niej tylko zbankrutowac. ja osobiscie najpierw patrze na oferte, wybieram zdarzenia ktore obstawiam a dopiero potem ustalam stawki w zaleznosci od kursu.
S=W/(K-1)
gdzie S to stawka, W kwota ktora chcemy wygrac a K kurs. W przypadku niepowodzenia W powiekszam o kwote ktora przegralem. przy kazdym poziomie progresji ponownie decyduje czy zaryzykowac AKO 1,2 i postawic duza kase i spokojniej kurs 2,0 za mniejsza kase ale z mniejszym prawdopodobienstwem wygrania.

Do góry
#28221 - 09/01/2004 05:11 Re: Czy z zakładów można żyć??
boca juniors Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
moim skromnym zdaniem progresja jest dobra na remisy w hoku,ja zawsze gram taka sama taktyką,czyli odczekuje 5 meczy bez remisu, i zaczynam od dwójki,z każdym kuponem podwajam stawkę i modlę się o o jakieś kolejne 10 meczy bez ot.Jak narazie jeszcze sie na tym nie przejechałem,dlatego przy dużych kursach i odrobinie szczęścia progresja jest ok.

Do góry
#28222 - 09/01/2004 05:30 Re: Czy z zakładów można żyć??
pietroc Offline
newbie

Meldunek: 02/08/2003
Postów: 27
Skąd: Łódź
[QUOTE]Oryginalnie wysłał BOCA JUNIORS:
[qb]moim skromnym zdaniem progresja jest dobra na remisy w hoku,ja zawsze gram taka sama taktyką,czyli odczekuje 5 meczy bez remisu, i zaczynam od dwójki,z każdym kuponem podwajam stawkę i modlę się o o jakieś kolejne 10 meczy bez ot.Jak narazie jeszcze sie na tym nie przejechałem,dlatego przy dużych kursach i odrobinie szczęścia progresja jest ok.[/qb][/QUOTE]akurat progresja z niemysleniem nad typami tylko takie cos jak ty robisz nie ma szans powodzenia ponewaz to jest totolotek. Buk zawsze wyjdzie do przodu.
Ja natomiast mowie o progresji jako jedynie sposobie doboru stawek, i tak najwazniejsze sa TYPY

ludzie ktorzy nie mysla nad typami a graja w ciemno bo druzyna nie miala remisu niech lepiej przestana sie w to bawic a zajma totolotkiem. Kulka z numerem 34 nie byla wylosowana od 7 losowan. czy to zwieksza szanse ze bedzie wylosowana w nastepnym ? Nie, i tak samo jest tutaj.

Do góry
#28223 - 09/01/2004 05:46 Re: Czy z zakładów można żyć??
boca juniors Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
[QUOTE]Oryginalnie wysłał pietroc:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał BOCA JUNIORS:
[qb]moim skromnym zdaniem progresja jest dobra na remisy w hoku,ja zawsze gram taka sama taktyką,czyli odczekuje 5 meczy bez remisu, i zaczynam od dwójki,z każdym kuponem podwajam stawkę i modlę się o o jakieś kolejne 10 meczy bez ot.Jak narazie jeszcze sie na tym nie przejechałem,dlatego przy dużych kursach i odrobinie szczęścia progresja jest ok.[/qb][/QUOTE]akurat progresja z niemysleniem nad typami tylko takie cos jak ty robisz nie ma szans powodzenia ponewaz to jest totolotek. Buk zawsze wyjdzie do przodu.
Ja natomiast mowie o progresji jako jedynie sposobie doboru stawek, i tak najwazniejsze sa TYPY

ludzie ktorzy nie mysla nad typami a graja w ciemno bo druzyna nie miala remisu niech lepiej przestana sie w to bawic a zajma totolotkiem. Kulka z numerem 34 nie byla wylosowana od 7 losowan. czy to zwieksza szanse ze bedzie wylosowana w nastepnym ? Nie, i tak samo jest tutaj.[/qb][/QUOTE]Może ty grasz w ciemno bo ja nie,po za tym piszesz bzdury bo to nie ma nic wspólnego z totkiem-tam jest to gra losowa,a tutaj to czysta matma.Starannie dobieram stawki i zespoły,według obserwacji,obliczeń i historii spotkań.Ponadto statystyki nie kłamią i nie było jeszcze w NHL kozaków co by nie mieli remisu w więcej niz 16 kolejkach.Dlatego nie wiem czemu się czepiasz mojego systemu,zresztą wali mnie to,bo ja tak gram i jestem na tym na +.

Do góry
#28224 - 09/01/2004 15:01 Re: Czy z zakładów można żyć??
Latajacy Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 09/04/2003
Postów: 2293
Skąd: Warszawa
Panowie (lub dzieci) z wysokimi numerami użytkownika powyżej 6000 (nie dotyczy Boca i innych poważnych ludzi) - trochę pokory, przyszliści tu na forum, żeby obrażać ludzi? Jeśli w inteligentny sposób nie potraficie dowieść swoich racji, wyzywając innych to po co w ogóle coś piszecie? Wiem, że na początku każdemu się wydaje, że jest w stanie robić kokosy na progresji i wszystko mu wolno. Mi również tak kiedyś się wydawało, ale spoważniałem. Jeśli ktoś zarobił jednego miesiąca 3000 i przez kilka następnych to samo - to nie zarobił dzięki pogresji, tylko dzięki szczęściu. A i tak kiedyś przyjdzie czarna seria i większą część przegra.
Nie ma nic do tego dobra analiza - bo nawet tygodniowa analiza jednego spotkania piłkarskiego (składy, spanie z żonami piłkarzy, analiza śniadań i obiadów zawodników) nie jest wstanie przewidzieć niespodzianki. Owszem taka analiza może zminimalizować ryzyko porażki, ale nigdy nie da ci 100% pewności, że trafisz. Przykłady można tu mnożyć. Jedni twierdzą, że podstawą bukmacherki jest dobra analiza, inni, że szczęście, a jeszcze inni, że matematyka. Ja zaliczam się do tych dwóch ostatnich. Jeśli ktoś nie zna podstaw matematyki i nie ma trochę szczęścia nigdy nie będzie żył z grania.
Jako, że mówimy o progresji - to progresja głównie polega na zwiększaniu stawki w przypadku przegranej i ewentualnej modyfikacji zakładanego planu. Przykładowo grasz jakąś progresję i jednym z jej założen jest to, że nie możesz się pomylić 3 razy pod rząd, bo inaczej bankrut. Wydaje się to proste, ale jeśli ktoś gra długo to nie znam takiej osoby, której nie zdarzyłoby się wtopić 3 zakładów pod rząd. Chyba nawet Sosna (grając single) nie trafił 3 zdarzeń po sobie.
Oczywiście jest to przykład, założenia mogą być inne. Nie jestem przeciwnikiem progresji. Każdy gra jak chce, ale uważam, żeby wygrać na progresji (grając kilka lat i na próbie kilkuset zakładów - a nie "wygrałem 3000" i jestem Bogiem) trzeba mieć naprawdę dużo kasy.
Pewną progresją może wydawać się granie X - ale tylko w przypadku bardzo dużego kapitału. Gramy remisy i podwajamy stawkę...ale jak każdy wie zdarzają się zabójcze serie bez remisu i wtedy bankrutujemy.
Jeśli progresja byłaby złotym środkiem, to dlaczego firmy bukmacherskie jeszcze istnieją? Przecież w tym przypadku powinny zamknąć interes i właściciele tych firm powinni sami zająć się grą.
Powtarzam po raz kolejny nie ma 100% systemu który pozwoli komuś osiągnąć zysk. Jeśli ktoś tak twierdzi jest w błędzie.
Więc na koniec kilka słów do osób, które potrafią tylko w****iać się na innych i nie są wstanie zrozumieć, że ktoś myśli inaczej niż oni:
Poszukajcie na forum wypowiedzi osób z dłuższym stażem niż ja dotyczących progresji. Większośc z nich stwierdzi, że jest to najlepsza droga do bankructwa.

PS. Jeśli ktoś jest innego zdania - to oczekuję na inteligentną wymianę poglądów. A dla innych wypowiadających się w tym temacie proponuję trochę pracy ze słownikiem języka polskiego.

Do góry
#28225 - 09/01/2004 15:41 Re: Czy z zakładów można żyć??
Padre Offline
old hand

Meldunek: 01/11/2001
Postów: 831
Skąd: wawa
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Latający:
Pewną progresją może wydawać się granie X - ale tylko w przypadku bardzo dużego kapitału. Gramy remisy i podwajamy stawkę...ale jak każdy wie zdarzają się zabójcze serie bez remisu i wtedy bankrutujemy.
[/QUOTE]Nawet przy dużym kapitale możemy mieć problem, ponieważ nie zawsze da się upchnąć na "krzyż" taką kasę jaką byśmy chcieli. (limity, itp.)

Pozdrawiam
Padre

Do góry
#28226 - 09/01/2004 16:14 Re: Czy z zakładów można żyć??
Kasskader Offline
enthusiast

Meldunek: 19/12/2003
Postów: 326
Skąd: Warszawa
Ehhh ludzie jasne że z bukmacherstwa da sie wyżyć skoro da się wygrac 10zł ,100zł to da się i wygrać 1000zł więc oczywiste jest że dobry dobór meczy i stawek pozwoli utrzymac sie z hazardu .

Do góry
#28227 - 09/01/2004 16:29 Re: Czy z zakładów można żyć??
Latajacy Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 09/04/2003
Postów: 2293
Skąd: Warszawa
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Padre:
[qb][QUOTE]
[qb] Nawet przy dużym kapitale możemy mieć problem, ponieważ nie zawsze da się upchnąć na "krzyż" taką kasę jaką byśmy chcieli. (limity, itp.)
[/qb][/QUOTE]To nie wydaje się dużym problemem. Wystarczy mieć konta w wielu firmach. Niedogodnością mogą być różnice w kursach, ale grając progresje na X gdzie przy większości drużyn kurs na remis jest ponad 3.00, raczej nie ma firmy, w której kurs spada poniżej 3.00 (chyba, że gramy 2 ligę włoską czy hiszpańską - jeśli się nie mylę tam kursy są poniżej 3.00) Więc przykładowo gramy Premier League na remis wybranej drużyny zaczynjąc od 10 zł podwajając stawkę - na 13 etapie musimy postawić 40960 zł!!! Patrz Blackburn remis po 13 etapach. Ktoś powie, że nie zaczyna się progresji od momentu remisu drużyny tylko czeka kilka kolejek. Z tym się zgodzę, ale jeśli ktoś wybrał bodajże Lens po 10 meczach bez remisu, a teraz jest seria 20-kilku meczy bez remisu - to wychodzi na to samo - musi stawiać kupę kasy.

Do góry
#28228 - 09/01/2004 17:00 Re: Czy z zakładów można żyć??
-FoX- Offline
enthusiast

Meldunek: 14/06/2002
Postów: 372
Skąd: Kielce
Panowie !
Wg mnie mozna zyc z samych surebets'ow. Przy kapitale np. 10000 PLN wystarcza 2-3 surebets'y 4%-owe miesiecznie. Oczywiscie w zaleznosci od potrzeb moze ich byc wiecej . Ale niestety nie wszyscy maja te 10000 PLN (niestety).

Do góry
#28229 - 09/01/2004 17:27 Re: Czy z zakładów można żyć??
gburekk Offline
enthusiast

Meldunek: 04/10/2003
Postów: 353
Skąd: Lubin
Latajacy ja Cie nie obrazilem ani razu tylko stwierdzilem fakty, bo z inteligencja to Ty rzeczywiscie nie masz nic wspolnego. Ten temat nie zostal zalozony po to aby swoje poglady, w tak derastyczny sposob jak Ty to robisz, wymieniali zwolennicy i przeciwnicy progresji, bo to juz zaczyna przyjmowac forme sporu. Nie jest to tez temat to takich szczeniackich pomyslow jak jakies zaklady zeby komus cos udowodnic, dlatego tez rozmowe na ten temat w tym temacie (coz za konstrukcja gramatyczna ) uwazam za zakonczona. A tak zebys na przyszly raz zastanowil sie do czego sluzy mozg to podpowiem Ci ze ja tu ani razy nie napisalem ze zyje z progresji na remisy bo to rzeczywiscie bajka, napisalem tylko ze przynosi mi ona zyski i to calkiem niemale dlatego tez gram tym sposobem, nie rozumiem w ogole skad to Twoje podniecenie ale tak czy inaczej zycze Ci powodzenia, szczescia i ukonczenia wyzszych studiow matematycznych bo na tym opierasz swoja gre
P.S. Nie musisz sie tak podlizywac boca i innym starszym uzytkownikom, bo robi sie to naprawde zalosne :rolleyes:

Do góry
#28230 - 09/01/2004 17:35 Re: Czy z zakładów można żyć??
Latajacy Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 09/04/2003
Postów: 2293
Skąd: Warszawa
[QUOTE]Oryginalnie wysłał gburekk:
[qb]Latajacy ja Cie nie obrazilem ani razu tylko stwierdzilem fakty, bo z inteligencja to Ty rzeczywiscie nie masz nic wspolnego. [/qb][/QUOTE]Gburekk widzę że jesteś kompletnym idiotą, a do tego studentem. To musi boleć.

Gburekk ja cię nie obraziłem tylko stwierdziłem fakty, że jesteś kompletnym idiotą.

PS. W ten prosty sposób można ukazać poziom intelektualny człowieka, który nadal twierdzi, że nikogo nie obraża pisząc, to co pisze. A tak przy okazji możesz rzucic studia jeśli uważasz, że z bukmacherki mozna żyć. Po ci ta wiedza jak będziesz zarabiał na zakładach?

Do góry
#28231 - 09/01/2004 18:01 Re: Czy z zakładów można żyć??
gburekk Offline
enthusiast

Meldunek: 04/10/2003
Postów: 353
Skąd: Lubin
Widze, ze kolega nie wie kiedy powiedziec stop, szkoda bo to naprawde bardzo pozyteczna umiejetnosc w zyciu doroslego czlowieka, a tak ladnie Cie prosilem zebys mnie nie cytowal (Przy okazji chcialem Cie uswiadomic ze ten fragment ktory pozwoliles sobie zacytowac byl najmniej istotna czescia mojej wypowiedzi, ale widze ze tylko do takich potrafisz sie odnies, pominmy juz fakt ze z troche marnym skutkiem ). Nie napisze ze tym poprzednim postem znowu dales dowod swego intelektu, po zaraz Ty napiszesz to samo i tak ta rozmowa będzie toczyc sie w kolko, ubolewam tylko nad tym ze tege nie zauwazasz. Nie bede sie tez powtarzal ze ten temat nie jest stworzony do klotni bo niektorzy są zbyt ograniczeni i niestety do nich nie dociera :rolleyes: Btw. nie powiedzialem ze z bukmacherki mozna zyc (znowu musze sie powtorzyc, ale niestety zbyt wysokie IQ mojego rozmowcy mnie do tego zmusza ) tylko ze mozna sie niezle dorobic. Poza tym roznica miedzy nami polega na tym (to tez musze wyjasnic bo zbyt wysokie IQ... i tak w kolko, qrva ale ty nudny jestes ) ze ja gram zeby wygrac dlatego gram progresja, a Ty grasz zeby nie przegrac i grasz plaska stawka najzwyczajniej w swiecie bojac sie ze jakas progresja narazi Cie na powazne koszty. Wniosek stad taki ze to Ty sie zachowujesz jakbys z bukmacherki chcial sie utrzymywac, ja natomiast gram dla przyjemnosci, jesli przegram zainwestowana kase bede mial mniej atrakcyjne wakacje ale nie utrzymuje z tego moich rachunkow za mieszkanie itd. Naprawde szkoda slow :rolleyes:
Reasumujac: Graj dalej tylko po to zeby nie przegrac zainwestowanych pieniedzy a innym pozwol grac aby wygrac. Wieksze ryzyko, wieksza przyjemnosc z gry, wieksze zyski, bukmacherka to tylko hazard a nie sposob na zycie, pozdro

Do góry
#28232 - 09/01/2004 18:25 Re: Czy z zakładów można żyć??
Latajacy Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 09/04/2003
Postów: 2293
Skąd: Warszawa
[QUOTE]Oryginalnie wysłał gburekk:
[qb]ze ja gram zeby wygrac dlatego gram progresja, a Ty grasz zeby nie przegrac i grasz plaska stawka [/qb][/QUOTE]Piszesz, żeby cię nie cytować?
Cytuję cię po to żeby ukazać błędny tok twojego rozumowania. Muszę się odnieść do konkretnej część twojej wypowiedzi, ale widzę, że boisz się wytykania błędów. Więć uważasz, że nikt nie zauważy, że się mylisz? Gratuluję.

Teraz wyjaśnienie: grasz progresją i osiągasz zyski - w porządku...próbuję ci tylko uświadomić, że grając w ten sposób przez długi okres stracisz to co zainwestowałeś.
Ale OK - ja gram po swojemu i ty grasz po swojemu.

A co do drugiej cześci cytatu - twierdzisz, że ci co graja płaską stawką, grają po to żeby nie przegrać. Z tym to na prawdę przesadziłeś.
Więc wg ciebie: ktoś wpłaca do buka 1000 zł i mówi: pogram sobie trochę i wystarczy, ze nic nie wygram tylko wypłacę ten zainwestowany 1000 - rzeczywiście zabawa przednia.

A i poczytaj dokładnie ten temat - bo nie przypominam sobie, abym gdzieś napisał, że zamierzam żyć z bukmacherki

Do góry
#28233 - 09/01/2004 18:48 Re: Czy z zakładów można żyć??
Iwan Offline
member

Meldunek: 08/12/2003
Postów: 158
Skąd: Łódź
Kłócicie się wkoło o to samo, a sprawa jest banalnie prosta.
Głównym argumentem przeciwników progresji jest tzw. „czarna seria” . Otóż jeżeli ktoś typuje tak marnie, że nie trafia raz na powiedzmy 8 razy AKO = 2 to zarówno grając progresja jak i płaską stawką prędzej czy później pójdzie z torbami. Progresja czy płaska stawka mu nic nie da, jak nie umie typować. Zwyczajnie: nie dla niego taka zabawa. Natomiast gdy ma lepszą skuteczność grając progresją osiąga większe zyski. Natomiast płaską stawką balansuje Ciągle w okolicach 0. Orły, którzy są na dużym plusie grając płaską stawką, gdyby zaryzykowali grę progresją byli by milionerami. Sam gram progresją (z górną granicą na poziomie 5 przebicia) od 3 lat i jestem na tyle do przodu, że co roku mam z tego na fajne wakacje. To tyle. al:

Do góry
#28234 - 09/01/2004 19:06 Re: Czy z zakładów można żyć??
jerome Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Iwan:
[qb]Kłócicie się wkoło o to samo, a sprawa jest banalnie prosta.
Głównym argumentem przeciwników progresji jest tzw. „czarna seria” . Otóż jeżeli ktoś typuje tak marnie, że nie trafia raz na powiedzmy 8 razy AKO = 2 to zarówno grając progresja jak i płaską stawką prędzej czy później pójdzie z torbami. Progresja czy płaska stawka mu nic nie da, jak nie umie typować. Zwyczajnie: nie dla niego taka zabawa. Natomiast gdy ma lepszą skuteczność grając progresją osiąga większe zyski. Natomiast płaską stawką balansuje Ciągle w okolicach 0. Orły, którzy są na dużym plusie grając płaską stawką, gdyby zaryzykowali grę progresją byli by milionerami. Sam gram progresją (z górną granicą na poziomie 5 przebicia) od 3 lat i jestem na tyle do przodu, że co roku mam z tego na fajne wakacje. To tyle. al: [/qb][/QUOTE]Bądź tak dobry i załóż temat w PP i pokaż tę twoją 'wakacyjną' progresje. No chyba że są to wakacje pod namiotem u babci na ogródku.

Do góry
#28235 - 09/01/2004 19:15 Re: Czy z zakładów można żyć??
Iwan Offline
member

Meldunek: 08/12/2003
Postów: 158
Skąd: Łódź
A jak Ci mam ją pokazać? Ja będę się pocił nad typami a reszta będzie sobie grała? Nie bądź śmieszny...
Weź to inaczej. Pomyśl logicznie, czy taki gość jak np. DJ Sosna ma 8 wpadek z rzędu przy AKO=2? Jeśli tak, to za co mu ludzie płacą kasę? Jeśli nie, to na progresji był by spokojnie do przodu i to o wiele więcej niż grając płaską stawką. Logiczne?

Do góry
#28236 - 09/01/2004 21:10 Re: Czy z zakładów można żyć??
-FoX- Offline
enthusiast

Meldunek: 14/06/2002
Postów: 372
Skąd: Kielce
Iwan jesli nie w PP to moze tu ale w temacie "Wszystkie systemy gry jakie znacie..".
Nikt nie mowi bys dawal typy. Przedstaw tylko ta progresje. Na czym ona polega, jakie zyski (w jednostkach) przynosi po poszczegolnych etapach, ile ma etapow itd. Temat ten znajduje sie TU: http://www.mecz.pl/cgi-local/ultimatebb.cgi?ubb=get_topic;f=1;t=001532;p=4.
Pomagajmy sobie nawzajem a nie badzmy EGOISTAMI. Bo to wlasnie egoizm prowadzi do sporow.
Przedstaw progresje a moze komus pomoze .

Do góry
#28237 - 09/01/2004 22:54 Re: Czy z zakładów można żyć??
jahu Offline
old hand

Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
PROGRESJA hm powraca jak bumerang.

Prwda o niej jest dośc prosta:

1.Progresja na podwajanie stawki - czysty idiotyzm najszybsza droga do bankroctwa.

2. Progresja na remis jakiegos zespołu aż do skutku - jeszcze gorszy idiotyzm.

3.Zmodyfikowany d'Alambert - jak najbardziej ale nie jest to sposób na bardzo długi okres czasu.
Osobiście tę metodę stosuje od ok 2 lat zagrałem w tym czasie ok. 2000-3000 zakładów i jestem na godziwym +.
Jednak mimo to powoli [bardzo powoli] będę się z niej wycofywał.
Mam ochotę poexperymentowania sobie z innymi sposobami zarzadzania kasa a srodki na to mam wlaśnie z... progresji

Czy z zakładów można się utrzymywać?
Tak można - to fakt empiryczny :zobacz:

Do góry
#28238 - 09/01/2004 22:56 Re: Czy z zakładów można żyć??
b6 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 12/09/2003
Postów: 1990
Ludzie, jak ja to czytam to poprostu mi rece opadaja :rolleyes: Naprawde, ci ktorzy zaczynaja i chca z tego zyc (jesli maja duzy kapital), lub ci ktorzy chca dorobic do pensji - ZAPOMNIJCIE O PROGRESJI.

Jeden *** wie kto takie teksty durne pisze - tu kazdy moze sie zalogowac na forum i pieprzyc glupoty - duze prawdopodobienstwo ze sa to ludzie bukmacherow albo sami wlasiciele firm bukmacherskich ktorzy pisza o progresji w sensie ze mozna na niej zarobic aby zlapac tych drobnych klientow co inwestuja 5 PLN na zaklad bo z takich glownie zyja - bo ci co graja za stawki 500 1000 PLN wiedza ze to bzdury i tak nie graja. Mnie w ogole ten temat nie interesuje i nawet nie bede dyskutowal na temat progresji w aspekcie grania przez 10 lat. To sa zupelne bzdury i paranoje. Tak poprostu zobaczylem ten temat, usmialem sie i ten post napisalem.

Latajacy iwo: jestes jednym z ludzi logicznie myslacych. Popieram to co mowisz.

Teraz krotko w punktach:
1. Statystyka - w sieci jest duzo osob ktore graja progresja i jakos na dluzsza mete gowno wygrywaja - to po pierwsze
Po drugie, jest wiele osob ktore graja stawka plaska lub lekko roznicuja dobor stawek, np. SOSNA i dobrze sobie radza. Posluchajcie sie profesjonalistow, pochodzcie po zagranicznych stronach, progresja to samobojstwo

2. Progresja jest dobra jak sie gra malymi stawkami - tzn. stawka wynosi 5 PLN - to dzieci tak moga sobie grac. Najwyzej straca 200 PLN. Natomiast granie 5 PLN dla osoby, ktora ma kapital rzedu 10000 zlotych jest bezsensu. Chcialbym zobaczyc tego, ktory grajac progresja z 5 zlotych, stawia potem 4000 kapitalu zeby pokryc ponad 3000 wczesniejszej wtopy bo jest na 11 stopniu progresji - przy zalozeniu ze ma 10000. Jest duza roznica gdy dzieciak wtapia 200 PLN ktore dostal pod choinke na progresji - chociaz dla niego tez jest to wielkie przezycie -zaczynajac od 5 PLN, a osoba ktora moze na progresji stracic 10000 PLN.
3. Wlasnie dlatego skuteczni typerzy graja stawka rzedu 4 - 10 - bo rozumieja ze zawsze moze przyjsc seria czarna w ktoryms tam roku grania i progresja by ich pograzyla.
4. Bukmacherzy najbardziej boja sie osob ktore graja plaska stawka a ich zysk systematycznie z miesiaca na miesiac rosnie.
5. I jest sposob, aby dobrze typowac. Powiem wam - ZLOTA ZASADA - iloraz potencjalnego zysku z zakladu i prawdopodobienstwa jego wejscia w oparciu o (najwazniejsze) skutecznosc zespolow w ostatnich spotkaniach (2, maksymalnie 3 spotkania wstecz), poparte dodatkowo skladem obu druzyn, ilsocia kontuzji i (mniej wazne) innymi rzeczami ktore moga miec wplyw, np. klub nie placi pilkarzom (wtedy taki mecz odpuszczamy bo jest wiecej innych ciekawszych) lub gramy swojego faworyta, bo wtedy buki wiedza ze osoby kieruja sie w wiekszosci emocjami i obnizaja kurs na swojego (bukowego) faworyta a zwiekszaja na oponenta. Przyklad: Ancona - Parma. Ile osob typowalo Ancone bo Parma niby tam stracila swojego sponsora - a wynik byl 2:0 dla Parmy. Przy typowaniu trzeba patrzec na fakty - jak grala druzynba ktora mamy obstawic i druzyna przeciwko ktorej gramy. Ja na Manchester City dobrze zarobilem - a ile osob caly czas twardo obstawialo ze oni wygraja, bo musza Dla mnie ta druzyna to dno: - jak na razie - postawilem exact score 1:1 z charltonem ostatnio 1:1 (Charlton fajny zespolik) i kurs wyniosl ok. 6.0. to jest to o czym pisalem wyzej - o tym ilorazie. Jakby tak wszyscy grali, buki by zbankrutowaly.

Takze dajcie sobie spokoj z progresja - ci ktorzy tak graja - niech graja - zycze im z calego serca szczescia - bo bedzie im na pewno w przeciagu kilku lat potrzebne - ja pozostane przy stawce plaskiej lub lekko zroznicowanej. Fakt, na progresji mozna zarobic - tylko nalezy zaznaczyc - jak sie uda
pozdrawiam wszystkich progresiarzy al: . Niech moc bedzie z wami Bo wczesniej czy pozniej jej bedziecie potrzebowac

PS. A jeszcze jedno, progresiarze - jak jestescie na 6 czy wyzej stopniu progresji to grajcie toco nizej - napewno sie oplaci:
AKO > 2
Sterling Albion
Azjatycki handicap na wygrana Manchester United 0:1 - odpowiednik HIGH CONFIDENCE DJ SOSNY

Do góry
Strona 8 z 15 < 1 2 ... 6 7 8 9 10 ... 14 15 >




Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, igea23, Szuman, Sensei), 3639 gości oraz 4 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45045 Tematów
5582188 Postów

Najwięcej online: 4029 @ Wczoraj o 14:25