Strona 8 z 10 < 1 2 ... 6 7 8 9 10 >
Opcje tematu
#3089274 - 26/04/2009 00:49 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: karmann]
karmann Offline
newbie

Meldunek: 17/04/2009
Postów: 30
Po udanych kwalifikacjach pora na wyścig, a więc:

Vettel win @4.07 Pinnacle

Po tym co ostatnio widzimy kierowca Redbulla posiada chyba najlepszy bolid z wszystkich kierowców F1. Zwycięstwo w GP Chin, w których zdemolował rywali począwszy od Q2 skończywszy na wyścigu. Również na torze Bahrain International Circuit spisuje się świetnie w Q1 i Q2 pierwszy w Q3 trzeci. Przed nimi Toyoty, które lubią zawodzić. Kurs dobry do grania

Do góry
Bonus: Unibet
#3089368 - 26/04/2009 01:22 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: karmann]
wolfiks Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/08/2006
Postów: 11379
Skąd: Polska ABG
Czy w bet365 jest opcja Kierowca zostanie sklasyfikowany i nie zostanie czyli dojedzie lub nie >?? bo narazie nie widzę u nich

Do góry
#3090438 - 26/04/2009 15:17 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: karmann]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama
Originally Posted By: karmann
Po udanych kwalifikacjach pora na wyścig, a więc:

Vettel win @4.07 Pinnacle

Po tym co ostatnio widzimy kierowca Redbulla posiada chyba najlepszy bolid z wszystkich kierowców F1. Zwycięstwo w GP Chin, w których zdemolował rywali począwszy od Q2 skończywszy na wyścigu. Również na torze Bahrain International Circuit spisuje się świetnie w Q1 i Q2 pierwszy w Q3 trzeci. Przed nimi Toyoty, które lubią zawodzić. Kurs dobry do grania







Pytanie brzmi jak bardzo toyota chce dzis wygrac,bo mając 2 na starcie na poz 1-2,troche możliwości manewru mają,a jeżeli bardzo chcą to z vettelem moze być bardzo róznie grinale to tylko taka moja spiskowa teoria

Do góry
#3090444 - 26/04/2009 15:36 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: forty]
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Kursy strasznie lecą na Vettela. Można go jeszcze wziąć @3.60 w Centrebet , jeden z najwyższych obecnie kursów.

Do góry
#3090452 - 26/04/2009 15:59 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: Conrad]
magic321 Offline
veteran

Meldunek: 13/02/2006
Postów: 1379
Kiedy Toyoty powinny zjechac na pierwsze tankowanie?

Do góry
#3090457 - 26/04/2009 16:10 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: magic321]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama
Originally Posted By: magic321
Kiedy Toyoty powinny zjechac na pierwsze tankowanie?


ok.12-13 okrążenia

Do góry
#3090458 - 26/04/2009 16:12 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: forty]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama
Originally Posted By: forty
Originally Posted By: magic321
Kiedy Toyoty powinny zjechac na pierwsze tankowanie?


ok.12-13 okrążenia


paliwa maja na ok 15 okrązen

Do góry
#3090459 - 26/04/2009 16:13 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: Conrad]
Rivaldinho Offline
+

Meldunek: 29/04/2004
Postów: 19495
Skąd: 比得哥ߠ...
Originally Posted By: Conrad
Kursy strasznie lecą na Vettela. Można go jeszcze wziąć @3.60 w Centrebet , jeden z najwyższych obecnie kursów.


Niemiec wywalczył trzecie pole startowe, choć w baku ma wystarczającą ilość benzyny, aby zatankować po raz pierwszy dwa okrążenia po Jensonie Buttonie i Lewisie Hamiltonie oraz aż cztery kółka po Trullim.


Originally Posted By: magic321
Kiedy Toyoty powinny zjechac na pierwsze tankowanie?


Timo Glock powinien zjechać na tankowanie na 13. kółku, a Trulli wytrzyma na torze dwie rundy dłużej. Prawdopodobnie obie Toyoty rozpoczną wyścig na supermiękkich oponach

Do góry
#3090463 - 26/04/2009 16:21 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: forty]
magic321 Offline
veteran

Meldunek: 13/02/2006
Postów: 1379
Kusi mnie zagrac ze Vettel bedzie prowadzil po 10 okrazeniu kurs 6. Glocka ponosi fantazja i to chyba najwieksza szansa na win w tym zakladzie. Aczkolwiek zdaje sobie sprawe ze prawdopodobnie kolejnosc do 10 okrazenia ustali sie na starcie wiec Vettel musialby odjechac na pierwszym okrazeniu. Co wiec jest brdziej godne ryzyka- Vettel liderem po 1 okrezeniu kurs 11 czy po 10 kurs 6 ??

Do góry
#3090681 - 26/04/2009 19:39 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: magic321]
karmann Offline
newbie

Meldunek: 17/04/2009
Postów: 30
Ja również uważam, że Vettel dziś wygra (patrz wyżej), a jestem ciekaw jak obecność "szefa wszystkich szefów" Fiata i Ferrari Pana Luca di Montezemolo wpłynie na kierowców tego teamu. Pobrałem za drobne Massa 1-6 @2,70 oraz parę Trulli-Massa @3,15 (wszystko Fortuna).

Do góry
#3090769 - 26/04/2009 20:27 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: karmann]
kiziorro Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/08/2005
Postów: 3735
Zestawienie (przypuszczalne) pierwszych wizyt w boksie:

Runda 12: Timo Glock
Runda 14: Jarno Trulli, Rubens Barrichello, Fernando Alonso
Runda 15: Jenson Button, Lewis Hamilton, Giancarlo Fisichella
Runda 16: Mark Webber
Runda 17: Sebastian Vettel
Runda 19: Felipe Massa
Runda 20: Sebastien Bourdais
Runda 22: Nico Rosberg, Kimi Raikkonen
Runda 25: Heikki Kovalainen, Nelson Piquet, Sebastien Buemi, Adrian Sutil
Runde 26: Kazuki Nakajima
Runda 32: Nick Heidfeld
Runda 33: Robert Kubica


http://sport.onet.pl/74455,1248769,1959134,,gp_bahrajnu_odwazna_taktyka_kubicy,wiadomosc.html

Do góry
#3090809 - 26/04/2009 20:54 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: karmann]
dadycool Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/12/2002
Postów: 3126
Skąd: ELBLĄżkowo
a ja postawilem na over 15.5 konczących wyscig... bahrain jest nowym torem bardzo bezpiecznym i pogoda jest bardzo dobra do jazdy takze jak nie oadna silniki to jest szansa ze nie rozbije sie nikt w taka pogode... czyli mi sie widzi
over 15,5 po kursie 1,7

A także dla zabawy nick i kubica ze będa na podium kurs 40 na nicka i 40 na roberta hehe.. z taka taktyka jakas szansa jest z wiemy ze nick to tak lubi wlec sie wlec a na koniec ylądowac na podium tongue

zobaczymy..
smile

Do góry
#3095242 - 28/04/2009 19:22 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: dadycool]
terravite Offline
enthusiast

Meldunek: 01/04/2009
Postów: 381
Kubica najgorszy w F1

Po Grand Prix Bahrajnu Robert Kubica, polski kierowca BMW Sauber, spadł na ostatnie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Formuły 1.
- Nie jest pięknie patrzeć na taką klasyfikację - powiedział Kubica w rozmowie z jednym z niemieckich dzienników.

- Ale tak jest, kiedy brakuje nam tempa jazdy, a tak było w GP Bahrajnu. Nie mieliśmy żadnych zmian w bolidzie, żadnej nowej części. Te mają być na GP Hiszpanii w Barcelonie (10 maja). Inżynierowie ostatnio koncentrowali się właśnie na tym - dodał Polak.

Do góry
#3095540 - 28/04/2009 22:00 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: terravite]
snaders Offline
old hand

Meldunek: 04/12/2006
Postów: 702
Skąd: Łódź
Co ty chrzanisz, patrz tu


Do góry
#3096000 - 29/04/2009 01:08 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: snaders]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama
Originally Posted By: snaders
Co ty chrzanisz, patrz tu



ten sondaż to na potrzeby familiady? smile

Do góry
#3100180 - 01/05/2009 00:39 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: forty]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama
Obradująca w Paryżu Światowa Rada Sportów Motorowych zdecydowała, że od sezonu w 2010 roku nie będzie można w trakcie wyścigu tankować bolidów. Ustalono także, że w wyścigach będzie mogło startować maksymalnie 26 samochodów, lista zgłoszeń do sezon u 2010 zostanie ogłoszona 12 czerwca.

Do góry
#3101347 - 01/05/2009 19:20 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: forty]
andreosw Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/04/2005
Postów: 3353
Skąd: RP
Originally Posted By: forty
Obradująca w Paryżu Światowa Rada Sportów Motorowych zdecydowała, że od sezonu w 2010 roku nie będzie można w trakcie wyścigu tankować bolidów. [...]

Przynajmniej beemka Roberta nie będzie płonąć tak często grin

Do góry
#3103117 - 02/05/2009 04:33 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: andreosw]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama
Każdy kibic Formuły 1 dokładnie wie, co się zdarzyło 1 maja 1994 roku. Na torze Imola w San Marino podczas Grand Prix zginął w tragicznym wypadku trzykrotny mistrz świata, fenomenalny, wspaniały kierowca i człowiek Ayrton Senna.

Gdyby żył miałby teraz 49 lat i traktowany byłby z taką atencją, jak Michael Schumacher czy Niki Lauda. Trzy miesiące po tragicznej śmierci legendy Formuły 1, zawodnicy Brazylii wywalczyli tytuł mistrzów świata w piłce nożnej. Po meczu finałowym drużyna Canarinios wybiegła na murawę z transparentem "trzykrotnemu mistrzowi świata - czterokrotni mistrzowie świata". Wtedy cały świat wzruszył się tym wydarzeniem.

Aytona Sennę zalicza się do grupy najwybitniejszych sportowców świata. Do nauki jazdy był zachęcany przez ojca, entuzjastę wyścigów. Swoją prawdziwą przygodę ze sportami motorowymi rozpoczął od kartingu w wieku 13 lat. W 1977 roku wygrał Kartingowe Mistrzostwa Ameryki Południowej. Następnie w 1981 roku udał się do Europy i rozpoczął starty w Brytyjskiej Formule Ford 1600 w Wielkiej Brytanii. Mając 24 lata wdarł się przebojem do Formuły 1. Podczas dziesięcioletniej przygody z najszybszymi bolidami trzykrotnie wywalczył mistrzostwo świata. Mimo światowej sławy był skryty. Nie dopuszczał dziennikarzy do swoich prywatnych spraw. W przeprowadzonym sondażu na najlepszego sportowca w Brazylii na początku lat 90. wyprzedził samego Pele.

Podczas jednego z swoich wywiadów powiedział "Wolę zginąć niż zostać inwalidą". 1 maja 1994 roku podczas Grand Prix na torze Imola uderzył w betonową ścianę z prędkością 200 km/h. Kibice na całym świecie zamarli ze strachu. Wielki mistrz nie miał szans na przeżycie. Ayrton Senna zmarł niedługo po wyścigu, o godz. 18.40.

Istnieją różne hipotezy jak doszło do tego tragicznego wypadku. Jedni mówią o tajemniczym małym przedmiocie, na który najechał kierowca, inni uważają, że zawiódł bolid. Jednak powołana komisja potwierdziła, iż powodem wypadku było pęknięcie kolumny kierowniczej. W skład komisji wchodziły wielkie nazwiska: Mauro Forghieri - były dyrektor techniczny Ferrari, Tommaso Carletti - były inżynier Ferrari, Roberto Nosetto - były prezydent toru Imola, Emmanuele Pirro - były kierowca Ferrari, Antonio del Monte - profesor w dziedzinie nauki i sportów.

Śmierć Senny doprowadziła do zmian w konstrukcji bolidów. Jednoznacznym celem zmian było zachowanie bezpieczeństwa kierowców. Pojemność silników ograniczono do 3 litrów dzięki czemu możliwe było ograniczenie mocy z 800 KM do 600 KM. Następnymi dość ważnymi zmianami było podniesienie nadwozia i zmniejszenie wymiarów skrzydeł. To wszystko miało służyć do zmniejszenia siły dociskowej, która jest wytwarzana przez bolidy.


Do góry
#3103486 - 02/05/2009 06:27 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: forty]
mopsiq Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/12/2004
Postów: 14696
Skąd: Świnoujście


Senna. Pamiętamy!

Wczoraj minęło 14 lat od śmierci jednego z największych kierowców w historii motoryzacji - Ayrtona Senny. Brazylijczyk, 3-krotny mistrz świata, zginął podczas pierwszych okrążeń Grand Prix San Marino, które rozgrywane było na torze Imola.

Prowadzony przez niego Williams-Renault na zakręcie Tamburello z prędkością ponad 230 kilometrów na godzinę opuścił tor i uderzył w betonowy mur. Senna trafił do szpitala, gdzie po kilku godzinach lekarze, wobec poważnych obrażeń głowy, odłączyli go od respiratora... Grand Prix San Marino '94 na zawsze zapisało się w historii Formuły 1. Od początku do końca wisiało nad nim fatum, które zbierało śmiertelne żniwo.

Wszystko rozpoczęło się już podczas piątkowych treningów. Senna, który po przejechaniu 22 okrążeń ustanowił najlepszy czas, właśnie zjeżdżał do boksu, gdy na szykanie Variante Bassa Rubens Barichello stracił panowanie nad swoim Jordanem i z prędkością 200 km uderzył w barierę z opon i siatkę ochronną. Samochód kilkukrotnie koziołkował zanim znieruchomiał na poboczu do góry podwoziem. Nieprzytomnego Brazylijczyka natychmiast odwieziono do szpitala. Wkrótce pojawił się tam Senna.

- Pierwszą twarzą, jaką zobaczyłem po odzyskaniu przytomności, była twarz Ayrtona - powiedział później Barrichello. - Miał łzy w oczach. Nigdy wcześniej tego u niego nie widziałem. Odniosłem wrażenie, że przeżywał mój wypadek jak swój własny.

Jak się okazało, Barichello nie odniósł poważniejszych obrażeń. Uszkodzone palce, złamany nos i uszkodzona warga to najniższa cena, jaką można było zapłacić za tę kraksę...

Po opuszczeniu centrum medycznego Senna wrócił na tor i... podczas sesji kwalifikacyjnej zdobył pole position. Mimo tego nie był zadowolony, narzekał na samochód, co zaowocowało m.in. długimi rozmowami z szefem ekipy technicznej.


Przed wypadkiem Senny


W sobotę Senna przejechał 19 okrążeń podczas pierwszej otwartej sesji treningowej. Nie zdążył jednak rozpocząć kwalifikacji. Niespełna 24 godziny po wypadku Barichello kolejny samochód wypadł z toru. Walczący o swój drugi start w wyścigu Grand Prix Roland Ratzenberger na zakręcie Gillesa Villeneuve'a przy prędkości ponad 300 km/h wypadł z toru. Austriak nie miał tyle szczęścia, co dzień wcześniej Barichello. Jego Simtec uderzył w betonową ścianę. Kierowca nie miał żadnych szans. Po długiej reanimacji na torze zawodnika odwieziono do szpitala, gdzie już godzinę po wypadku stwierdzono śmierć. Pierwszą na torze Formuły 1 od 12 lat, ale - jak się wkrótce miało okazać - nie ostatnią tego weekendu...

Senna bardzo przeżył ten tragiczny wypadek. Natychmiast pojechał na miejsce, w którym Austriak wypadł z toru i - jak się wkrótce okazało - zakończył swoją krótką karierę w F1. Spotkał się tam z prof. Sidem Watkinsem, szefem ekipy medycznej toru, od którego dowiedział się o śmierci Ratzenbegera. - Ayrton był wstrząśnięty. Nigdy do tej pory nie stanął twarzą w twarz z tą rzeczywistością, która przecież również stanowi część jego profesji. W jego czasach w Formule 1 nikt nie zginął - tak zrelacjonował później tę rozmowę Watkins.
Senna stracił chęć do jazdy. Odmówił startu w drugiej sesji kwalifikacyjnej, wrócił do hotelu. Wieczorem nie przyszedł na oficjalną konferencję prasową, na której jako zdobywca pole position miał obowiązek się pojawić.

Wieczorem zadzwonił do przyjaciółki. - Był wstrząśnięty. Płakał, naprawdę płakał - wspominała później Adriane Galisteu. - Powiedział, że nie chce brać udziału w wyścigu. Nigdy wcześniej to się nie zdarzyło.

Na niedzielnej rozgrzewce Senna znów był najszybszy. Wszyscy świadkowie potwierdzają jednak, że kierowca nie był sobą. Cały czas był smutny, impreza przestała mu sprawiać radość. Musiał wystartować, ale sprawiał wrażenie, że jest to przykry obowiązek, który chciał mieć jak najszybciej za sobą.

Przed każdym wyścigiem Senna jeszcze w boksach zakładał swój kask i siedział w nim w samochodzie koncentrując się. Tym razem odbiegł od tego zwyczaju. Żółty kask niemal do samego startu spoczywał przed Ayrtonem, na masce samochodu. A sam kierowca był daleki od myśli o nadchodzącym starcie. Natrętne oko kamery uchwyciło moment, gdy na twarzy siedzącego w aucie Brazylijczyka pojawił się grymas, a w oczach łzy... Senna szybko odwrócił jednak głowę, opanował się, by już w spokoju oczekiwać na start.

Start do feralnego wyścigu

Czerwone światła zgasły punktualnie o 14. Nie wszyscy kierowcy wystartowali jednak udanie. Silnik zgasł w Benettonie J.J Lehto, a 5 sekund później a na stojący samochód z dużą prędkością najechał Lotus Pedro Lamy. Kierowcy wyszli z kraksy bez szwanku, jednak urwane koło samochodu przeleciało przez barierę ochronną, wpadło na trybuny, gdzie zraniło kilku widzów. Krwawy weekend trwał...

Na tor wyjechał safety-car, gdyż konieczne było usunięcie wraków samochodów oraz oczyszczenie toru. Na prowadzeniu w tym momencie był Senna, za nim podążał Michael Schumacher. Kierowcy przez pięć okrążeń byli zmuszeni podążać za niemal cywilnym samochodem z prędkościami, przy których opony bolidów nie miały szans na osiągnięcie właściwej temperatury pracy, co skutkowało drastycznym zmniejszeniem przyczepności.

Na szóstym okrążeniu wyścig rozpoczął się po raz drugi. Prowadzący Senna na zakręcie Tamburello trzykrotnie "dobił" podwoziem na nierównościach asfaltu, a w jego końcowej części zdjął nawet nogę z gazu, co nie było zwykłym zachowaniem w tym miejscu toru. Samochód sprawiał więc kłopoty...

Mimo tego, w pierwszym po restarcie okrążeniu, jeszcze na niezupełnie nagrzanych oponach, Senna osiągnął rewelacyjny czas, który później w trakcie całego wyścigu zdołało poprawić tylko dwóch kierowców. Opony "trzymały" więc już niemal prawidłowo.

Dziewięć sekund po przejechaniu linii start - meta Senna z prędkością 305 km/h wjechał w swój ostatni w życiu zakręt. Przez kolejne dwie sekundy wszystko szło zgodnie z planem... Aż nagle coś się stało...

Jak zginął Senna...


Senna miał talent. Był trzykrotnym mistrzem świata. Natychmiast zorientował się, że samochód nie reaguje prawidłowo.

Próbował skorygować tor jazdy, by za moment rozpocząć gwałtowne hamowanie. W tym momencie do betonowej ściany z napisem Agip pozostawało około 100 metrów. 1,2 sekundy potem samochód z prędkością 230 km/h opuścił tor. Do muru pozostało już tylko 40 metrów. Co gorsza, na skutek wady konstrukcyjnej toru, bolid został podbity w powietrze, co zaowocowało drastycznym zmniejszeniem skuteczności hamowania. Senna wtedy już musiał zdawać sobie sprawę, że walka toczy się o jego życie. Dotykał gazu, manipulował sprzęgłem. Było już jednak za późno. Dwie dziesiąte sekundy przed uderzeniem Brazylijczyk, co wykazały dane telemetryczne, wcisnął do podłogi pedał gazu...
Serce Ayrtona Senny dwukrotnie przestawało bić jeszcze w helikopterze podążającym do centrum medycznego. Lekarzom za każdym razem udawało się jednak zmusić je do pracy. Niestety mózg wielkiego kierowcy był już martwy. Element zawieszenia prawego koła, które jako pierwsze trafiło w ścianę przebił wizjer kasku i wbił się w głowę Brazylijczyka.

O 18.05, dwie godziny po tym, gdy jako pierwszy linię mety minął Schumacher, wydano pierwszy komunikat o śmierci klinicznej Senny. Godzinę później komunikat był jeszcze bardziej lakoniczny: "O 18.40 akcja serca ustała. Ayrton Senna nie żyje".

Do dziś ze stuprocentową pewnością nie ustalono, co było przyczyną śmierci, kto wie, czy nie największego kierowcy w historii. Prowadzący śledztwo włoski prokurator oskarżał ekipę Williama o dokonanie nieregulaminowych przeróbek, które zaowocowały pęknięciem kolumny kierowniczej, w następstwie czego samochód utracił sterowność.

Dekada bez mistrza - F1 już nigdy nie będzie taka sama

Warto wspomnieć o trudnościach stwarzanych przez świat Formuły 1 w postępach śledztwa. Materiał filmowy z samochodu Senny kończy się 0,9 s przed uderzeniem w ścianę - nikt nie wie, dlaczego. W tajemniczych okolicznościach uległ zniszczeniu zamontowany w bolidzie komputer zespołu Williamsa, który monitorował pracę samochodu. Mimo tego, udało się ustalić, że tuż przed wypadkiem kierownica w aucie Senny obniżyła się o niemal 3 cm... od zwykłego położenia w tym fatalnym zakręcie. David Coulthard, podobnie jak ekipa Williamsa, twierdzą jednak, że takie odchyłki są normalne.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora, że przyczyną wypadku było pęknięcie kolumny kierowniczej. Nie dopatrzył się jednak celowego działania, wobec czego nie wydał wyroku skazującego.

Ayrton Senna przeszedł do legendy. Trzykrotny mistrz świata zginął na torze robiąc to, co kochał i co robił przez całe swoje życie.

We wraku jego Williamsa znaleziono austriacką flagę. Zwycięstwo na Imoli miało zostać zadedykowane tragicznie zmarłemu dzień wcześniej Rolandowi Ratzenbergerowi. Taki był właśnie Senna - wielki kierowca i wielki człowiek...

źródło interia.pl

Dla mnie był najlepszym kierowcą i moim idolem z lat dzieciństwa. Gdy zmarł płakałem jak dziecko.
Pamiętamy o Tobie mistrzu ..

http://videos.streetfire.net/video/The-accident-of-ayrton-senna-in-1994-Senna-your_35502.htm

Do góry
#3123319 - 10/05/2009 14:32 Re: Formuła 1 - Sezon 2009 [Re: mopsiq]
forty Offline


Meldunek: 14/05/2001
Postów: 30407
Skąd: Brama

Number Car Driver Weight [kg]
01 McLaren Mercedes Lewis Hamilton 683.0*
02 McLaren Mercedes Heikki Kovalainen 657.0*
03 Ferrari Felipe Massa 655.0
04 Ferrari Kimi Räikkönen 673.0*
05 BMW Sauber Robert Kubica 660.0
06 BMW Sauber Nick Heidfeld 676.3*
07 Renault Fernando Alonso 645.0
08 Renault Nelson Piquet 677.4*
09 Toyota Jarno Trulli 655.5
10 Toyota Timo Glock 646.5
11 STR Ferrari Sébastien Bourdais 669.0*
12 STR Ferrari Sébastien Buemi 678.0*
14 RBR Renault Mark Webber 651.5
15 RBR Renault Sebastian Vettel 651.5
16 Williams Toyota Nico Rosberg 668.0
17 Williams Toyota Kazuki Nakajima 676.6*
20 Force India Mercedes Adrian Sutil 675.0*
21 Force India Mercedes Giancarlo Fisichella 656.0*
22 Brawn Mercedes Jenson Button 646.0
23 Brawn Mercedes Rubens Barrichello 649.5
* waga deklarowana

czyli pierwsz 10 będzie zjeżdzać nmiej więcej tak

Jenson Button 15
Sebastian Vettel 17
Rubens Barrichello 16
Felipe Massa 18-19
Mark Webber 17
Timo Glock 15
Jarno Trulli 19
Fernando Alonso 15
Nico Rosberg 23
Robert Kubica 20

Do góry
Strona 8 z 10 < 1 2 ... 6 7 8 9 10 >

Moderator:  Green Arrow, rafal08 



Kto jest online
5 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, alfa, igea23, ANZELMO, latajaca_holenderka), 3436 gości oraz 3 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45045 Tematów
5581754 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49