#317073 - 31/03/2005 15:18
Re: NBA 31.03.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Oczywiście grac Minnesotę z wiadomych wzgledów - gramy na motywację i wygrywamy,więc nie ma potrzeby nic zmieniać:-)
Dwa słowa o meczu w Indianapolis. Też uważam,że wygra Miami,choc absolutnie nie zgadzam się,że tylko dlatego,że jest lepsza drużyna ,a Indiana nie ma szans na PO.
Ide o zakład,że żadna z ekip nie będzie z taka determinacja walczyla o PO jak wlasnie Indiana i...wywalczy to,zajmując najprawdopodobniej 8 miejsce.
Ósme !!!
I wszystko jasne. W 1 rundzie play-off's mamy pojedynek Heat - Pacers.
Ze wszystkich potencjalnych rywali Miami w PO to wlasnie z Pacers Heat mają najgorsze H2H. Dzisiejsza wygrana pozwoliłaby więc gościom na uzyskanie psychologicznej przewagi przed ew.rywalizacją w postseason,a byc może nawet przyczyniłaby sie do "zdeletowania" niewygodnego rywala z grona potencjalnych przeszkód na drodze do finału konferencji.
Oslabienia Indiany,choć trzeba brac to pod uwagę, maja tu znaczenie drugorzędne,bo Pacers już nie raz udowodnili,że wola wygranej jest silniejsza od ubytkow kadrowych:-)
I na koniec dylemat. Powinienem dziś dać over w Indianapolis ,jako 3 krok w progresji o odzyskanie "słynnego overa w Miami" hehe. Dalbym,ale jednak przeniose progres na Toronto(w końcu to oni bardziej zawalili:-)).
Intuicja podpowiada mi bardzo wyraźnie,że mamy dziś under w meczu Pacers - Heat.
|
Do góry
|
|
|
|
#317074 - 31/03/2005 16:03
Re: NBA 31.03.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Pierwsza refleksja jaka rzuciła mi się na myśl po obejrzeniu stron "zawodowców" procappers i innych to normalna ekstaza po wczorajszej nocy... My tez jestesmy zadowoleni ale oni z tego szopke robią.. Hehehehe, "zawodowcom" nie przystoi ;-))
Jak Vson napisał troszkę jest w tym mojej ręki że zdecydował sie na Minę, ale tak to wygląda.. Jeśli Wilki nie ograją Jeziorowców dziś, to mój zakład (zwycięstwo) stanie pod poważnym znakiem zapytania... Dalsze mecze Miny to: Suns, Kings, Jazz, Nuggets, Hawks, Warriors, Jazz, Sonics, Hornets, Spurs.. Widze tu minimum 5 wygranych plus dzisiejsza z Lakers... Jest o co walczyć. Skład pełny z Samem Casellem... MOTYWACJA ;-))
Miami rzeczywiście ma o co walczyć, jakby skonczyl RS przes Suns i San Antonio... ale i tak w finale bedą grac Tłoki więc nie ma sensu ;-))
A w Chicago.. zagram przeciwko Byczkom znowu... Wczoraj 4 kwarta świetna zapewniła im zwycięstwo choć mój nos juz się radował ;-)
Co do o/u to poczekam aż Amkwish pójdzie do wanny i Mu się przysnią przebiegi dzisiejszych gier.. ;-))))
Pozdrawiam Dominik
|
Do góry
|
|
|
|
#317076 - 31/03/2005 18:54
Re: NBA 31.03.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Pozostało mi napisać o Bykach.
Tylko nieprawdopodobny splot wydarzeń (vide "Quasi Kabaret Rafała Kmity - "Rodzina Kowalczyków")mógłby sprawić,że moja szklana kula kłamie:-) - Chicago znów w play-off's !!!
Przed wczorajszym meczem pisałem,że jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i nieprawdopodobna rzecz może stać sie faktem - Byki w pierwszej czwórce. Pomyślcie,że to może osiagnąć zespół,który rozpoczał sezon od serii 10 porażek(sic)
Po dokładnym przestudiowaniu schedule(robie to codziennie,aktualizuję,Guniek mój zeszycik jest juz zapisany - kup mi notesik,hehe)doszedłem do wniosku,że dzisiejszy mecz w Cleveland jest kluczem do zajęcia 4 miejsca przez Bulls,co...w obliczu faktu,ze Wizards jadą na oparach(wyraźny jak dla mnie trend spadkowy)jest realne.
Watpliwośc,bodajże Padika,że mają juz długa serie wygranych jak najbardziej na miejscu,ale -koniec sezonu,mecze o wszystko,tu sie ciagnie do ostatniego tchu i seria nie ma takiego znaczenia -ja bardziej zwracam uwage na home streak,jest 3W,mieli juz dluższe:-)
4 miejsce po sezonie zasadniczym generuje nastepna przepowiednię,tym bardziej oparta na realiach - korzystając z handicapu zagrają więcej spotkań u siebie i są w 2 rundzie PO. Czy wyobrażacie sobie jakiego moga dostać napedu?:-) Potencjal tej drużyny zna tylko ten,kto ogląda ich mecze. Bez gwiazd,nazwiska znane tylko fanom NBA,kapitalnie reagujący coach(obserwujcie dokladnie jak wyglada "narada",gdy Bulls biorą czas) i publiczność tęskniąca za dawnymi sukcesami - oni wezma dziś kazdego na rogi,jestem tego pewien. Dla mnie,w sportach,ktorymi się interesuje,tylko jedna ekipa ma taki gaz jak Byki - jest to Alkmaar:-)
Co na to wszystko dziś Cavaliers? Mają,jak juz wspominalem bardzo trudny kalendarz,tak trudny,ze nawet utrzymanie 6 miejsca będzie sukcesem,ba...nie moga byc nawet pewni tego,że utrzymaja sie w "ósemce"(wiem,co pisze,naprawdę:-))
Dla gości róznica pomiedzy miejscem 6 a 7-8 jest kolosalna,bo taka Indiana na pewno powalczy z Pistons lub Heat,Cavs moga nawet nie wychodzic na parkiet,szkoda butów. 6 miejsce i kierunek Boston to cel druzyny z Cleveland. Moim zdaniem dziś nie wyleją baryłek potu na chicagowski parkiet. Wygrywac to oni musza u siebie,a jutro podejmuja Sacramento i w moim zeszyciku:-)mam zaznaczone Cavs win. Łamac kości dziś w Chicago,ryzykować przegrana w koncówce lub po OT,czy zebrac siły na jutro i na własnych deskach odprawic Kingsów? Stawiam na to drugie.chociaż na pewno na poczatku meczu goście podejma probe odniesienia wygranej. Widziałbym tu tylko jedna możliwość - bardzo szybkie rozegranie,LeBron,Pavloovic za 3, potem 6-8 punktów przewagi,opanowanie swoje deski przez "Iglaka" i Goodena,"zamknięcie boiska",twarda obrona i kontrataki. W tej sytuacji padłby over HT i under 2HT,ale na to nie stawiam.
Bulls - Cavaliers 1
Pisalem o underze w Miami i podtrzymuje.
Natomiast nie mogę się zgodzić z przedmówcami,ktorzy typuja over w LA. Dajcie Panowie jakieś argumenty,bo ,z calym szacunkiem,ale staty to dzis nie zagrają. Ostatnia szansa Minnesoty(patrz:schedule),drużyny,która ma przewagę 1)na deskach i w kazdtym elemencie gry obronnej(nawet jak Odom zagra,to nie wierzę,by pobił Kevina). 2)w rozegraniu,pomimo oczywistych wad Cassella 3)w "rezerwie celowej" :-) Sprewell - robi jaja to fakt,ale jak zrobi dziś to skończy w Atlancie:P 4)na ławce 5)w coachingu
I chcecie mi powiedzieć,że mając takie atuty Wilki dopuszczą do otwartej gry i wymiany ciosów? - Never !
Dodajmy do tego "atmosfere" wytworzona przez Bryanta u gospodarzy i jego "wyczyny" strzeleckie.
Under jak nic,Panowie,under:-) albo.... bye,bye,Wolves
Wybór nalezy do nas:-)
Edited by amkwish (31/03/2005 18:55)
|
Do góry
|
|
|
|
#317081 - 31/03/2005 21:16
Re: NBA 31.03.05
|
stranger
Meldunek: 24/02/2005
Postów: 3
|
Ja mam nadzieje że jednak ten mecz jeszce przegrają :P Coś mnie skusiło i postawiłem czyste 2 na Minnesote...
|
Do góry
|
|
|
|
#317082 - 31/03/2005 21:18
Re: NBA 31.03.05
|
journeyman
Meldunek: 23/03/2005
Postów: 80
Skąd: B-stok
|
Jeśli chodzi analizę meczu Chi-Cle, to wszystko pięknie ładnie ale jakoś nikt nie bierze pod rozwagę, że u Buczków nie zagra Ed Curry (nominalnie pierwszy strzelec) i pod znakiem zapytania jest występ Hinricha (drugi strzelec drużyny). Przy takim układzie może być w tym meczu różnie ...
|
Do góry
|
|
|
|
#317083 - 31/03/2005 21:22
Re: NBA 31.03.05
|
Pooh-Bah
Meldunek: 15/01/2002
Postów: 1726
Skąd: Kraków
|
Dzisiaj zdecydowalem sie na 2 meczyki
Bulls - Cavs typ: Bulls -3,5 3/10 Kto by pomyslal ze po fatalnym poczatku sezonu Byki beda tak blisko PO (pierwszych od czasow MJ), ba - kto by pomyslal, ze beda walczyc o 4 miejsce na wschodzie. To co sie stalo z ta druzyna to cos niesamowitego. Nie ma tam zadnych gwiazd, jestem pewien ze o wiekszosci z zawodnikow przecietny znawca basketu nigdy nie slyszal. A co oni robia? Wygrywaja, wygrywaja, wygrywaja. Nie wazne z kim i gdzie - zawsze walcza do upadlego. Znakomicie poukladany team, grajacy zespolowa koszykowke. Jesli dzisiaj wygraja to maja naprawde realne szanse na 4 miejsce na wschodzie. Naprzeciwko nich staja Cavs. To takie male przeciwienstwo Bykow. Mieli znakomity poczatek sezonu, jednak ostatnio troszku cieniuja. Ciagle lapia sie do PO, ale zeby byc pewnym musza jeszcze pare meczy wygrac. Wydaje mi sie, ze zwyciestw beda szukac raczej na wlasnym parkiecie (sa bardzo mocni w domu), bo na wyjazdach zdecydowanie im nie idzie. Kilka dni temu ogladalem ich meczarnie w Nowym Orleanie i nie napawalo to optymistycznie. Mysle, ze dzisiaj Byczki powiaza Cavs. Obie druzyny beda umotywowane, ale moim zdaniem rozstrzygnie atut wlasnego parkietu i znakomita form Bulls. Jedyna nadzieja na wygrana Cavs to bardzo dobra gra James'a + wsparcie pozostalych zawodnikow (a z tym w tym sezonie bywa roznie).
LA Lakers - Minnesota typ: Minnesota -2,5 7/10 Lakersi po odejsciu Shaq'a stali sie moim zdaniem chlopcami do bicia. Maja Bryant'a i mimo iz jest on naprawde bardzo dobrym graczem to nic z tego nie wynika. Potrafi on grac bardzo egoistycznie, oddajac mase rzutow przy niskiej skutecznosci. Psuje atmosfere w druzynie. Oczywiscie, moze mu sie zdarzyc dzien, w ktorym "pilka bedzie mu siedziala" i moze zdobyc sam nawet 50 pkt. Mysle jednak ze dzis tak sie nie stanie. Jeziorka w fatalnej dyspozycji (dopiero w ostatnim meczu przelamali passe 8 porazek). Minnesota po slabym poczatku, nabrala wiatru w zagle. Wyraznie poczuli krew Miskow i ida za tropem. Szanse na PO ciagle realne (w obliczu trudnej rozkladowki Memphis). Kontuzjowani gracze wrocili. Moim zdaniem jesli Wilki mysla jeszcze o PO (a napewno mysla, o czym swiadcza ostatnie wyniki) to dzisiejszy mecz poprostu musza wygrac! Nie przewiduje innej mozliwosci. Mam zamiar obejrzec ten mecz na zywo (oczywiscie jesli zdolam sie obudzic o 5:30), wiec napisze jutro o nim pare slow.
pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#317085 - 31/03/2005 21:25
Re: NBA 31.03.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Tak to prawda.. Eddy Curry cierpi na nieprawidłowe (nieregularne) bicie serca... Obaj z Hinrichem nie zagrali wczoraj z Charlotte.. Curry nie zagra prawie na pewno i dzisiaj, natomiast Hinrich jest questionable.. jesli zagra to raczej nie w pełnym wymiarze.. Poza tym Bulls mieli kolopoty z powrotem z Charlotte do Chicago.. spedzili noc w Charlotte z powodu problemów z samolotem.. Tylko 3 punkty z Bobcats przy nieobecności 2 zawodników z 1 piątki... Mimo że dzisiaj grają w United Center cały cza podtrzymuję że Cleveland ma szansęi ML na Cavaliers już zagrałem 0,2/10 ;-) Czy Cleveland odpusci aby sie skupic na meczu u siebie z Kings..? Ja bym gral na full obrotach Pozdrawiam Dominik
|
Do góry
|
|
|
|
#317088 - 31/03/2005 21:43
Re: NBA 31.03.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
Jeśli chodzi analizę meczu Chi-Cle, to wszystko pięknie ładnie ale jakoś nikt nie bierze pod rozwagę, że u Buczków nie zagra Ed Curry (nominalnie pierwszy strzelec) i pod znakiem zapytania jest występ Hinricha (drugi strzelec drużyny). Przy takim układzie może być w tym meczu różnie ...
Tytułem uzupełnienia. W Cleveland pod znakiem zapytania stoi wystep LeBrona (pierwszy strzelec drużyny),może tez nie grać,narzekający na uraz Iglauskas(drugi strzelec druzyny).
Teraz o Bullsach. Fakt,że udział Edka jest watpliwy,nawiasem mówiąc wczoraj nie grał w Charlotte. Ma grype,zrobiono mu badania i w zapisie EKG pojawiły się pojedyncze skurcze dodatkowe o etiologii nadkomorowej.
Nie jest to jakis powód do paniki(btw u każdego z nas takie fenomeny wystepuja),ale rzeczywiscie ostrożnośc jest wskazana,tym bardziej,że organizm poddany ekstremalnemu obciążeniu narażony jest bardziej na utrate i przejściowa nierownowagę K+->Mg++(Eddie pij Isostar )
2 dni to dla sztabu medycznego Bulls szmat czasu i jezeli badanie holterowskie będzie prawidłowe to Curry dziś ma szanse zagrać.
Natomiast co sie tyczy Hinricha,to nie grał w ostatnich pięciu spotkaniach,tak więc nie bedzie to nieoczekiwana absencja. Ale...bardzo dużo wskazuje na to,że ten grajek dziś będzie na parkiecie (wg Roxy na 80%).
Byki to,jak pisałem niejednokrotnie,zespół,a nie zbiór nazwisk. Bardzo dobrze zbilansowana ekipa. Doskonaly coaching,ktory ma zawsze "wyjście awaryjne" i kreatywnych zmienników na ławce. Wczorajszy "Ben Gordon Show" to pośrednio efekt absencji Eda Curry.ego właśnie.
Reasumując uwazam,że Byki poradzą sobie nawet bez 2 swoich wiodących graczy. Zresztą...typy "na hiene" (przeciwko osłabionym drużynom) z reguły okazuja sie nietrafne
Zdania nie zmieniam - Bulls win
|
Do góry
|
|
|
|
#317089 - 31/03/2005 21:44
Re: NBA 31.03.05
|
stranger
Meldunek: 29/02/2004
Postów: 15
Skąd: opole
|
cleveland at chicago: -Ed Curry dzisiaj nie powinnien sie pojawic na parkiecie -druzyna z chicago miala problem z powrotem po meczu z charlotte i musiala zostac na noc w charlotte, moze to miec jakis wplyw na zmeczenie -chicago gra z dnia na dzien, cleveland mialo dzien odpoczynku -to jest najdluzsza seria wygranych chicago w tym sezonie, a rekordow latwo sie nie pobija, kazda seria sie kiedys konczy
takze z tym chicago to jakies 5/10, choc ja osobiscie stawiam na cleveland, ale tylko mala stawke, bo graja bardzo slabo na wyjazdach
co do reszty to miami i min wygladaja dosc pewnie, miami powinno pokryc spread, sugeruje aby nie grac dzisiaj za duza kase pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#317090 - 31/03/2005 22:19
Re: NBA 31.03.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Bardzo dobrze,że studzicie ten Byczy optymizm,nie ma nic gorszego jak owczy pęd. Jednak bede stał na stanowisku,że sa logiczne argumenty za Bullsami.
Ten kto dostrzega słabości w Chicago i pisze "uwaga na ten typ" czy "dla mnie no bet" jest w zgodzie ze swoja wypowiedzią. Natomiast w wypowiedziach zwolenników stawiania na Cavs nie widzę jakichs argumentów "za" tym typem,a chetnie bym przeczytał i myslę,że nie tylko ja.
Frend pisze "Cavs naja o co walczyć i powinni takie mecze wygrywać" A Bulls ,Rafał, to nie powinni?:-),tym bardziej ,że walcza o troche większa pule niz Cleveland.
Kuharo masz racje,osmiu wygranych z rzedu Byki nie miały,zatrzymał ich wtedy Boston,ale czy cieniutkie na wyjazdach Cavs to zrobi....hmmm...nawet Atlanta moglaby to zrobić...to jest własnie klimat NBA.
g00niek stawiam 100/10 ,że meczem kluczowym dla Cleveland jest jutrzejszy z Sacramento. Jezeli rzeczywiście łokieć dokucza Jamesowi to po meczu w Chicago może być duży kłopot,bo grał bedzie day-to-day.
Ech,,,fajnie się z Wami dyskutuje,ale...ide do wanny pomysleć nad u/o na jutro:P i zostawiam ostateczne podsumowanie. Na dzisiejsza noc widze tak:
1)Zdecydowanie Minnesota 2 Za ten typ daję sie pokroić i gram go za megafull stake (pelna analogia do NJ....najwyżej ostatni raz w tym roku na Kevina:-))
2)Raczej zdecydowanie Chicago 1 LAL - MIN under oba po 7/10
3)Mniej zdecydowanie IND - MIA under *MIA 2 *CHI - CLE under (*kombo) 5/10
Tak rozłoże stawki,aby w przypadku tylko wygranej Timberwolves być na zero. Jak inny typ wejdzie ,jestem na plusie,jeżeli Minnesota wtopi,to ja razem z nią:-)
Na grę przeznaczam 2/3 wygranej z ostatniej nocy.
|
Do góry
|
|
|
|
#317091 - 31/03/2005 22:27
Re: NBA 31.03.05
|
veteran
Meldunek: 25/11/2004
Postów: 1587
Skąd: kielce
|
Ja radze ostudzic ten Wilczy optymizm, hahaha Stawiajcie na Lakersow, ja tez miałem sen hahaha
|
Do góry
|
|
|
|
|
|