#3320893 - 08/08/2009 22:17
Własny punkt STS: jaki to profit?
|
stranger
Meldunek: 08/08/2009
Postów: 4
|
Witam chciałbym nawiązać współpracę z jakąś siecią bukmacherską, możecie powiedzieć jakie są z tego profity ? Zakładam, że jakiś % od zysków wiecie konkretnie jaki ?
|
Do góry
|
|
|
|
#3320991 - 08/08/2009 23:05
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: dondo]
|
enthusiast
Meldunek: 16/11/2005
Postów: 207
|
Pisać się najpierw naucz. nie bądź taki do przodu, bo Ci tyłu zabraknie!!
|
Do góry
|
|
|
|
#3321108 - 08/08/2009 23:51
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: dondo]
|
enthusiast
Meldunek: 16/11/2005
Postów: 207
|
O co Ci chodzi pitusku? analfabetyzm trzeba tępić dondeczku:0 może i masz racje ale nie tacy i nie takie byki ludzie piszą, dajmy im szansę!
|
Do góry
|
|
|
|
#3321166 - 09/08/2009 00:09
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: pitus]
|
stranger
Meldunek: 08/08/2009
Postów: 4
|
co to niektórzy to potrafia do... się do każdego ... Temat miał brzmieć "Własny punkt sts jaki to profit ?". Miałem coś w schowku i niechcący wkleiłem przed tematem ...
|
Do góry
|
|
|
|
#3321195 - 09/08/2009 00:37
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: Olkiewicz]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/02/2007
Postów: 2415
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3321208 - 09/08/2009 00:52
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: gryzonko]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Poszukaj na stronach bukmacherów. Nie jest to akurat żadna tajemnica handlowa Buki chyba nie publikują na stronie ile dają $$$. O ile dobrze pamiętam to buki naziemne na ogół dają % od obrotu. Ty zaś pokrywasz wszystkie koszta związane z prowadzeniem lokalu (czynsz, rachunki, itd.). Kiedyś TM dawał w okolicach 7% z tego co słyszałem. Trzeba by się zorientować jakie teraz stawki proponują różne firmy, no i wiadomo że firma firmie nierówna pod względem atrakcyjności oferty czy limitów (a od tego w dużej mierze będą zależały Twoje zyski).
|
Do góry
|
|
|
|
#3321448 - 09/08/2009 03:18
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: Conrad]
|
sottocapo
Meldunek: 02/11/2001
Postów: 37765
Skąd: POland
|
totolotek też praca na etacie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3321987 - 09/08/2009 14:12
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: oli]
|
stranger
Meldunek: 08/08/2009
Postów: 4
|
zastanawiam sie, czy zeby byl z tego profil trzeba miec wlasny lokal tzn, czy jak bede musial wynajmowac lokal to dalej bedzie to oplacalne.
|
Do góry
|
|
|
|
#3322104 - 09/08/2009 17:09
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: pacyfista]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2005
Postów: 30622
|
na pewno nie sts kto tam gra? spójrz na ich "oferte" a raczej PSEUDOOFERTE moim zdaniem najgorszy ziemniak w polsce
|
Do góry
|
|
|
|
#3322161 - 09/08/2009 17:58
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: marasking]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Z tego co wiem Milenium ma dla ajentów 2 opcje rozliczania. W pierwszej jest stały procent od obrot, bez względu na to czy kupon jest wygrany czy nie, w drugiej opcji ten procent jest wyższy niż w pierwszej, ale ajent partycypuje wjakies czesci w ewentulanej wypłacie wygranej, wiec woli jak ludzie przegrywaja Ciekawe jakie są stawki w obu przypadkach. Procent od obrotu jest pewniejszy, ciekawe tylko czy jest zależny od kursu na kuponie czy obowiązuje także jak ktoś zagra po 1.25? Według mnie Milenium to chyba najciekawszy buk, tym bardziej że na wybory polityczne wystawiają ciekawą ofertę i wtedy obrót może być bardzo dobry (choć ode mnie przestali przyjmować po 2 kuponie, tak więc właściciel lokalu nie był zadowolony).
|
Do góry
|
|
|
|
#3322468 - 09/08/2009 19:43
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: forty]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
Kiedyś to był biznes teraz czy ja wiem... W pewnym miescie w mojej okolicy 30.000 mieszkancow w tym roku padly 2 punkty z trzech... W tym napisze ciekawostke ze padl punkt toto-mixa majacy kolo 70% udzialu rynku... Wlasciciel otworzyl go jako ostatni polaczony z barem i 42calowa plazma (do baru schodzilo sie schodami w dol teoretycznie bylo to osobne pomieszczenie ale praktycznie kazdy latal z piwem gdzie chce poniewaz oficjalnie w punktach naziemnych alkoholu sprzedawac nie mozna) historia toczyla sie ciekawie poniewaz wlasciciel duzo gral... Bylo widac kiedy wygrywal kiedy nie po sposobie zachowania. czasem mily potulny jak baranek a czasem heh jak np ktos dal kupon i maszyna nie przyjmowala z jakiegos powodu (np. mecz sie zaczal czy cos) to jak nie opier.dolil czasem az z lokalu wyrzucal hehe... Historia sie skonczyla tak ze tyle przegral ze punkt mu zmakneli i bar i lokal sprzedal...
W obecnym miescie 70.000 mieszkancow sa 4 punkty! sts- kiedy nie przyjde pustki toto-mix- lepiej ale tez bez rewelacji millenium- kiedy nie przyjde tlok...
Napisze tak jakbym otwieral cokolwiek to tylko millenium. Dlaczego? Bo ma bardzo dobra strategie promocyjna typu: - Karta stalego klienta na ktora nabijane sa punkty - Za punkty sa nagrody czasem samochody itd... jakies losowania itd.
To tak jak ze stacjami benzynowymi... Moi koledzy jezdza 3-5km dalej zataknkowac zeby zasrane punkty nabic mimo ze do najblizszej maja pareset metrow pozniej ciesza miche po iles tam tankowaniach z darmowego hotdoga ;]
|
Do góry
|
|
|
|
#3323317 - 10/08/2009 03:29
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: Conrad]
|
sottocapo
Meldunek: 02/11/2001
Postów: 37765
Skąd: POland
|
U nas w Łodzi jest pasaż 5 buczków koło siebie brakuje tylko Tipsportu.
|
Do góry
|
|
|
|
#3323866 - 10/08/2009 16:17
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: oli]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/07/2009
Postów: 3789
Skąd: Nowa Huta
|
U nas w Łodzi jest pasaż 5 buczków koło siebie brakuje tylko Tipsportu. to samo u nas w Krakowie w NH(Nowa Huta): tipsport,fortuna(profek),sts,betako,totomix(totolotek) brakuje tylko millenium tez kiedys myslalem nad otworzeniem punktu,nieoplacalne,musialbys miec dobre miejsce aby dobry obrot zrobic aby cokolwiek zarobic,a wiadomo dobre miesce=drogi czynsz itd itp.
|
Do góry
|
|
|
|
#3323893 - 10/08/2009 17:02
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: analityk]
|
old hand
Meldunek: 16/07/2007
Postów: 850
|
zastanawia mnie ta ożywiona dyskusja na temat buczków naziemnych... zdawać by się mogło, że to raczej schyłkowa branża, no chyba, że szykuje się jakaś krucjata w internecie a ja jeszcze nic o tym nie wiem?
|
Do góry
|
|
|
|
#3324190 - 10/08/2009 21:58
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: oki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/04/2006
Postów: 22227
Skąd: Warszawa
|
wiem ze tak jest z tym zamknieciem ale okazuje sie ze nie do konca jeszcze nie wysylalem ale wiem ze mozna... przeciez nie moze pod lada przyjac i wydrukowac kuponu proszę Cię... dla zainteresowanych - róg Wiejskiej i Myśliwieckiej (idącej w górę od Rozbrat) - obok poczty naprzeciwko szkoly.... to jest punkt - fenomen... bierzesz oferte i piffko, siadasz przy stoliku, dwie plazmy - jedna z oferta i jedna z meczem, zyc nie umierac... ładną reklamę im zrobiłem
|
Do góry
|
|
|
|
#3325837 - 11/08/2009 15:16
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: awax76]
|
old hand
Meldunek: 27/06/2003
Postów: 990
Skąd: Poznań
|
zastanawia mnie ta ożywiona dyskusja na temat buczków naziemnych... zdawać by się mogło, że to raczej schyłkowa branża, no chyba, że szykuje się jakaś krucjata w internecie a ja jeszcze nic o tym nie wiem? Schyłkowa branża ?? Lepiej sie doinformuj kolego i zobacz jak w w Polsce rosną wydatki Polaków na hazard to na pewno nie napiszesz, że jest to schyłowa branża
|
Do góry
|
|
|
|
#3325849 - 11/08/2009 15:42
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: marasking]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
może i rosną wydatki na hazard ale w kierunku maszyn wrzutowych... Punkt bukmacherski jest owszem schyłkowa branża...
No bo analizując mecze za pomocą internetu łatwo można natknąć się na bukmachera internetowego i tam zacząć grę
Analizując mecze na podstawie tabeli danej ligi i ostatnich wyników (bo takie info jest najczesciej w gazetkach bukmacherskich) latwo sie wtapia pieniadze bo to dupa a nie analiza...
Ludzie przegrywaja to raz, latać muszą do punktów bukmacherskich niewiadomo gdzie to dwa bo zakłady "muszą byc w centrach miast" trzy bo nie wygrasz pieniedzy w pare min tylko wyplata najczesciej nastepnego dnia (bo mecze z reguly sa w nocy)... A ludzie kieruja sie checia szybkiego zysku, kieruja sie impulsem...
Naprawde nie wiem czy warto otwierac punkt w jakims miescie gdzie juz takowy jest bo to nie jest branza rozwijajaca sie... napewno nie bedzie z tego kokosów ale skoro kogos zadowala 2-8 k (w zaleznosci od miejscowosci no bo w warszawie za 2 k nikt robic nie bedzie) ale jak komus chce sie robic z mysla ze "i tak nie bedzie wiecej" to powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#3325870 - 11/08/2009 16:19
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: marasking]
|
old hand
Meldunek: 16/07/2007
Postów: 850
|
zastanawia mnie ta ożywiona dyskusja na temat buczków naziemnych... zdawać by się mogło, że to raczej schyłkowa branża, no chyba, że szykuje się jakaś krucjata w internecie a ja jeszcze nic o tym nie wiem? Schyłkowa branża ?? Lepiej sie doinformuj kolego i zobacz jak w w Polsce rosną wydatki Polaków na hazard to na pewno nie napiszesz, że jest to schyłowa branża 1. w mojej opinii zakłady bukmacherskie to nie hazard 2. wg mnie punkty naziemne w dobie internetu i takiego uregulowania rynku jak obecnie to branża schyłkowa i zdania nie zmienię (chyba że dojdzie do jakichś przełomowych zmian). Czas pokaże kto z nas miał rację.
|
Do góry
|
|
|
|
#3325877 - 11/08/2009 16:24
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: awax76]
|
old hand
Meldunek: 27/06/2003
Postów: 990
Skąd: Poznań
|
Nie każdemu odpowiadaja buki internetowe. Zauważ co sie ostatnio dzieje - buki netowe walą w ch...., coraz wiecej problemów z wypłatami, blokady kont pod byle pretekstem ( że ktos sie logował z tego samego IP na iine konto utd.), rozliczanie zakładów wg. własnego widzimisie, najczesciej na niekorzyść gracza itp. Dotyczy to coraz większej liczby firm, które jeszcze pare lat temu były ostoją netowej uczciwości i gwarantem wypłacalności. zastanawia mnie ta ożywiona dyskusja na temat buczków naziemnych... zdawać by się mogło, że to raczej schyłkowa branża, no chyba, że szykuje się jakaś krucjata w internecie a ja jeszcze nic o tym nie wiem? Schyłkowa branża ?? Lepiej sie doinformuj kolego i zobacz jak w w Polsce rosną wydatki Polaków na hazard to na pewno nie napiszesz, że jest to schyłowa branża 1. w mojej opinii zakłady bukmacherskie to nie hazard 2. wg mnie punkty naziemne w dobie internetu i takiego uregulowania rynku jak obecnie to branża schyłkowa i zdania nie zmienię (chyba że dojdzie do jakichś przełomowych zmian). Czas pokaże kto z nas miał rację.
|
Do góry
|
|
|
|
#3325898 - 11/08/2009 16:55
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: wasp]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/07/2009
Postów: 3789
Skąd: Nowa Huta
|
W Krakowie - Nowej Hucie na os. Bohaterow Wrzesnia jest:fortuna, betako,sts,toto-mix i tipsport.Wszystkie obok siebie, odl. od pierwszego do ostatniego nie wieksza jak 50-80m.Punkty dzialaja juz kilka lat(2-3? napewno) i widac konkurencja im nie straszna. juz o tym pisalem wyzej :-)
|
Do góry
|
|
|
|
#3326119 - 11/08/2009 19:15
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: pezet40]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/04/2006
Postów: 22227
Skąd: Warszawa
|
może i rosną wydatki na hazard ale w kierunku maszyn wrzutowych... Punkt bukmacherski jest owszem schyłkowa branża...
No bo analizując mecze za pomocą internetu łatwo można natknąć się na bukmachera internetowego i tam zacząć grę
Analizując mecze na podstawie tabeli danej ligi i ostatnich wyników (bo takie info jest najczesciej w gazetkach bukmacherskich) latwo sie wtapia pieniadze bo to dupa a nie analiza...
Ludzie przegrywaja to raz, latać muszą do punktów bukmacherskich niewiadomo gdzie to dwa bo zakłady "muszą byc w centrach miast" trzy bo nie wygrasz pieniedzy w pare min tylko wyplata najczesciej nastepnego dnia (bo mecze z reguly sa w nocy)... A ludzie kieruja sie checia szybkiego zysku, kieruja sie impulsem...
Naprawde nie wiem czy warto otwierac punkt w jakims miescie gdzie juz takowy jest bo to nie jest branza rozwijajaca sie... napewno nie bedzie z tego kokosów ale skoro kogos zadowala 2-8 k (w zaleznosci od miejscowosci no bo w warszawie za 2 k nikt robic nie bedzie) ale jak komus chce sie robic z mysla ze "i tak nie bedzie wiecej" to powodzenia kierujac sie checia szybkiego zysku ludzie pojda do ziemniaka... bo tam tak jak piszesz trzeba czekac do rana, a w internecie? conajmniej 2-3 dni na przelew... poza tym moim zdaniem oplaca sie otworzyc w mniejszych miasteczkach, gdzie wciaz dostep do internetu nie jest oczywisty, a ludzie wola pieniadze miec w reku...
|
Do góry
|
|
|
|
#3326737 - 12/08/2009 00:40
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: analityk]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/01/2007
Postów: 6991
|
W Krakowie - Nowej Hucie na os. Bohaterow Wrzesnia jest:fortuna, betako,sts,toto-mix i tipsport.Wszystkie obok siebie, odl. od pierwszego do ostatniego nie wieksza jak 50-80m.Punkty dzialaja juz kilka lat(2-3? napewno) i widac konkurencja im nie straszna. juz o tym pisalem wyzej :-) DOkladnie, lubie tam stawiac bo mam wszystko blisko
|
Do góry
|
|
|
|
#3326819 - 12/08/2009 00:55
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: Boubson]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/03/2001
Postów: 5220
|
kierujac sie checia szybkiego zysku ludzie pojda do ziemniaka... bo tam tak jak piszesz trzeba czekac do rana, a w internecie? conajmniej 2-3 dni na przelew...
Coś w tym jest. Kiedyś próbowałem takiego jednego starszego gościa przekonać do gry online ale był sceptyczny. Od kiedy Totomix umożliwia grę przez internet a wypłatę wygranych w punkcie, jegomość zmienił zdanie. Granie przez interent teraz mu siebie już podoba, bo wie że wygraną może odebrać nastepnego dnia w drodze do pracy.
|
Do góry
|
|
|
|
#3326840 - 12/08/2009 01:00
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: DJ SOSNA]
|
addict
Meldunek: 01/06/2009
Postów: 436
|
Coś w tym jest. Kiedyś próbowałem takiego jednego starszego gościa przekonać do gry online ale był sceptyczny. Od kiedy Totomix umożliwia grę przez internet a wypłatę wygranych w punkcie, jegomość zmienił zdanie. Granie przez interent teraz mu siebie już podoba, bo wie że wygraną może odebrać nastepnego dnia w drodze do pracy. A jakich argumentów użyłeś aby go przekonać do gry w necie (poza bonusem w Centrebet)? Bo skoro starszy to pewnie nie bardzo wierzy w to co pokazuje mu się na ekranie. Woli mieć papier w ręku.
|
Do góry
|
|
|
|
#3328687 - 12/08/2009 19:10
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: KUERTEN.]
|
stranger
Meldunek: 08/08/2009
Postów: 4
|
A orientuje sie ktos w przyblizeniu jaki moze byc profit z prowadzenia takiego punktu biorac pod uwage wynajem lokalu i oplate pracownika. Chce otworzyc taki punkt w duzym miescie (400 tys mieszkancow) ma byc to punkt bukmacherski polaczony z pubem (nie 1 lokal tylko 2 obok siebie z laczonym przejsciem.
|
Do góry
|
|
|
|
#3328718 - 12/08/2009 19:33
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: Olkiewicz]
|
old hand
Meldunek: 27/11/2002
Postów: 728
|
Legalnosc byla nie raz poruszana. Ale niech mi ktos powie jak sie to z przepisami unijnymi. Tzn jest chyba przepis odnosnie handlu i uslug gdzie nie powino byc sprzeczonsci ze cos jest w jednym kraju dozwolone w drugim zbronione. Ciekawe czy takie "banale sprawy" mozna dawac pod ocene trybunalu
|
Do góry
|
|
|
|
#3329086 - 12/08/2009 22:43
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: devlin]
|
old hand
Meldunek: 11/07/2003
Postów: 1124
Skąd: N.Y.
|
Jest jeszcze jedna rzecz, która premiuje naziemnych bukmacherów. Możesz anulować zakład. W necie, co bukmacher to inaczej układa zakłady.
|
Do góry
|
|
|
|
#3330078 - 13/08/2009 03:09
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: MarcoviaMarki]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Można anulować w naziemnych? W necie to różnie bywa, jeśli od razu po postawieniu np. dwukrotnie tego samego zakładu zadzwonisz to na ogół da się cofnąć. Ale znam też buka, który za nic nie cofnie zakładu. W naziemnych mnie kiedyś zdenerwowało to, że zbyt długo musiałem czekać na zwrot. Byłem na Sylwka w Sanoku, postawiłem w hotelu na Middlesbrough (akurat w hotelu był punkt bukmacherski a 1 stycznie była kolejka Premiership), no i jak wtedy zasypało na Wyspach wszystkich to mecz został odwołany. Wiadomo było z góry, że nie zostanie rozegrany następnego dnia tylko wiele tygodni/miesięcy później, a mi 2 stycznia nie chcieli jeszcze zwrotu zrobić.
|
Do góry
|
|
|
|
#3330091 - 13/08/2009 03:12
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: Conrad]
|
sottocapo
Meldunek: 02/11/2001
Postów: 37765
Skąd: POland
|
Można do 15 min anulować.
|
Do góry
|
|
|
|
#3332975 - 14/08/2009 06:23
Re: Własny punkt STS: jaki to profit?
[Re: devlin]
|
stranger
Meldunek: 14/08/2009
Postów: 7
|
Legalnosc byla nie raz poruszana. Ale niech mi ktos powie jak sie to z przepisami unijnymi. Tzn jest chyba przepis odnosnie handlu i uslug gdzie nie powino byc sprzeczonsci ze cos jest w jednym kraju dozwolone w drugim zbronione. Ciekawe czy takie "banale sprawy" mozna dawac pod ocene trybunalu Jest tak, że firma bukmacherska która ma licencję na przyjmowanie zakładów w conajmniej jednym kraju UE ma ją automatycznie we wszystkich. I (przynajmniej w teorii) przyjmuje się supremację prawa wspólnotowego nad krajowym.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|