kurka felka... na forum jestem od lat, niestety nigdy nie udalo mi sie dotrzec na forum... ale wielu z Was traktuje jak rodzine... obiecuje pomoc, na ile tylko moge... ponadto postaram sie porozsylac po znajomych, moze cos sie uda...

jak mniemam kazdy grosz w tej chwili sie liczy, wiec jezeli do W-wy do lekarza przyjezdzasz nocleg u mnie masz zapewniony... odezwij sie na priv, nie ma sensu bys placil za hotele lub tym podobne

Biszop chlopie - trzymaj sie

a do Siły Wyższej jakkolwiek ją pojmujesz się zwróciłeś??
może te nieszczęścia są znakiem żeby to uczynić
ja w każdym razie mogę + za syna Biszopa

po wpisaniu w google "zbiorka dla Kacpra" pierwszy wynik.

http://mee-go.eu/zbiorka-dla-kacpra/

Twój synek miał badania kontrolne tylko RM ?

wklejam odpowiedz na mój apel na jednym z for, który jakiś czas temu w podobny sposób prosił o piniądze:

"Odzew minie zaskoczył pozytywnie i wiem, że to ma sens.
Chciałbym się jednak podzielić z Tobą pewnym doświadczeniem.
Po czasie - w przypadku fundacji Mateuszka "Nasze Dzieci" okazało się że większość pieniędzy ze zbiórki trafia na cele statutowe fundacji, a rodzice by cokolwiek z tego odzyskać muszą przedstawić "fundacji" faktury za dojazdy do szpitala, leki, tudzież inne wydatki. Tak czy inaczej na konto rodziców Mateuszka - z tego co wiem - trafiło ok 10% otrzymanych środków. Reszta została przeznaczona na cele statutowe czyli min budowę placu zabaw przy szpitalu.
Znajoma - w imieniu której wystąpiłem o apel - dowiedziała się o tym juz po odzewie na forum i była tym obużona, ja zresztą też.
Jedyny pomysł jaki w takim wypadku przychodzi do głowy, to by ominąć fundację i wysłać pieniądze bezpośrednio na konto rodziców. Bo to oni najlepiej wiedzą w jaki sposób je spożytkować.
Ja dowiedziałem się o sposobie rozliczeń fundacji z rodzicami post factum - kiedy wielu odpowiedziało wpłatami i głupio mi było wtedy prosić o zmianę konta z numeru fundacji na prywatne konto rodziców.
To by mogło wyglądać dwuznacznie.
Zastanawiałem się nad tym wspólnie z Bożką, lecz uznaliśmy że w tym momencie nie było sensu już niczego zmieniać, no i trochę czuliśmy się winni że nie potrafiliśmy dopytać szczegółów przed samą zbiórką, gdyż z naszej winy - odebraliśmy sam dopisek "dla Mateusza" jako dogmat - zbyt naiwnie.

Wiem, że to trochę gruboskórnie brzmi, ale piszę to z czystej chęci pomocy. Chciał bym, by kwota którą wpłacę trafiła w 100% na konto Kacpra, dlatego dowiedz się proszę jak to wygląda w przypadku tej fundancji i ewentualnie wyślij mi właściwy numer konta.
Dodam jeszcze, że nie dbam w tym wypadku o wszelkie odliczenia podatkowe."

moim zdaniem powinniśmy kasę wpłacać Biszopowi na jego konto bankowe i ratować jego synka, a jak się US przyczepi to ja osobiście mam to gdzieś i niech mnie ciągają, dają grzywny nawet niech mnie straszą zawiasami itp. dla mnie liczy się tylko Kacper i tyle.

jak kasa będzie na koncie Biszopa i uzbiera się na operację, to później niech się dzieje co chce, takie jest moje zdanie i to co pisze mura powyżej jeśli fundacja ma zabrać nawet tylko część kasy lub Biszop ma im dokumenty pokazywać to strata czasu, bo go nie ma po prostu.

Biszop proszę podaj numer konta bankowego, jak nie chcesz oficjalnie to prześlij mi proszę na prive.

moim zdaniem powinniśmy ten list co jest w pierwszym poście podpisać (dodać pod listem imię + nazwisko) się pod nim z imienia i nazwiska każdy z nas (tworzymy listę i każdy podaje swoje imię i nazwisko). być może list trzeba lekko przerobić, ale tu zostawiam już Wam tą kwestię do oceny.

list + lista podpisujących się pod tym osób powinniśmy wysłać do mediów w Poznaniu, bo stamtąd jest Biszop i Kacper - redakcje poznańskie oraz ewentualnie do mediów głównych w Warszawie: TVN, Polsat, TVP, stacje radiowe.

miejmy nadzieję, że ktoś podchwyci temat, się tym zainteresuje i się uda znaleźć sponsora i kasę.

To nie Ciebie będą ciągali tylko Biszopa.

Biszop, a nie mozna wplacic bezposrednio na konto szpitala/organizacji, w ktorym bedzie przeprowadzana operacja? to chyba nie powinno miec znaczenia kto oplaca rachunek skoro pieniadze i tak nie podlegaja zwrotowi, wiec nie bedzie podejrzen o pranie pieniedzy?

skoro tak mówisz, to pewnie wiesz, choć wydaje mi się, że w razie jakiejkolwiek kontroli zrobienie zwykłej prostej umowy pożyczki nieoprocentowanej np: na 2 lata zamyka sprawę, później aneks do umowy i przedłużasz znowu itd.

czyli generalnie jak możemy pomóc Biszopowi?

to powyżej to odpowiedź dla Bzyka

I tego się trzymajmy.

Dokladnie i nie szukajmy dziury w calym.

Zrobilem wplate na wskazane konto, uczynilem odpowiedni dopisek i licze , ze kazdy, kto chce pomoc zrobi to samo.

Tu sie liczy przede wszystkim czas, ktorego szkoda na szukanie kolejnych "spiskow".

Chcecie pomoc Biszopowi ? TAK
Biszop napisal o subkoncie w fundacji ? TAK

No to jazda

Cześć
Co do wpłacania, mogę podać swoje konto, żaden problem, jako taki US w naszej obecnej sytuacji mam głęboko z tyłu ale z drugiej strony, zdroworozsądkowo mam wystarczająco dużo innych problemów żeby dokładać sobie na głowę jakiegoś przygłupa który będzie chciał mi udowodnić jakim to jestem wielkim przestępcą.

Na konto szpitala nie można wpłacać, w dniu przyjazdu musimy przedstawić dowód wpłaty całej kwoty.
Kwota nie jest jeszcze dokładnie określona, wnika to z 2 kwestii, nie wybraliśmy jeszcze miejsca leczenia, pisałem o tym poprzednim razem, dlaczego.
Decyzję podejmiemy w najbliższych dniach, w poniedziałek będzie jeszcze jedno badanie rezonansem i wtedy kilka opinii i musimy podjąć decyzję.
Głupio to brzmi, ale ta decyzja jest najważniejszą decyzją w moim życiu, nikt mnie z niej nie wyręczy, nikt za mnie jej nie podejmie, a decyduję za moje dziecko.

Jeszcze co do kosztów, koszty związane z operacją jako taką są stałe, jednak sumaryczne koszty są policzone wstępnie bo np. policzono 2 dni pobytu na OIOM, a po pierwszej operacji Kacper leżał kilkakrotnie więcej, koszt jednego dnia na OIOM we Francji to 2500 euro.


Ktoś pytał o rezonans, tak Kacper był nim badany regularnie co 3 miesiące,
jest jeszcze odmiana rezonansu stereoskopowego, jest to dużo dokładniejsza metoda polegająca na badania nie tyle samej głowy, a konkretnej zmiany, jednak zmiana Kacpra jest zbyt mała na tą chwilę aby móc ją wykonać, urządzenie się nawet nie skalibruje, ale fakt że ta metoda jest bardzo dokładna, a co najważniejsze bezinwazyjnyą biopsją, co w przypadku wznowy jest istotne o tle że można ocenić czy się uzłośliwia i czy na pewno jest to wznowa.
Jest jeszcze PET, jednak to badanie nie jest idealne dla guzów mózgu, a konkretnie glejaków, a taki guż dręczy Kacpra.

Przepraszam że nie pisałem wcześniej, uciekliśmy na kilka dni od tego całego zamieszania, od poniedziałku trzeba wrócić i dalej się zmagać z tym bałaganem.
Dziękuję za wszystko, jeśli macie jakieś pytania piszcie, postaram się w miarę możliwości odpisać na wszstko.

Jeszcze co do tej fundacji, nie jestem w stanie ręczyć za kogokolwiek po za sobą, ale tą fundację polecili mi w ogólnopolskiej bazie fundacji, szukałem opinii u nas w szpitalu, fundacja ścisle z nim współpracuje, tyle mogę powiedzieć.
Rozmawiałęm, widziałem się z panią prezes tej fundacji oraz z ich księgową, czy to coś zmienia? nie wiem, być może tak być może nie, nie jest to wielka rozdmuchana fundacja, tyle wiem.

Maciek 2 dni to jest mozliwe.
Jezeli tylko nuerochirurgia dziecieca dysponuje pooperacyjnymi miejscami z odpowiednim nadzorem to Kacper nie bedzie dlugo przebywal na Intensywnej Terapii.
Dluzszy pobyt tylko w przypadku ostrej niewydolnosci oddechowej, a takowego powiklania nie ma powodu zakladac.

Zarowno we Francji, jak i USA szanuje sie miejsca na Intensywnej Terapii i bez ewidentnych wskazan nikogo tam nie przetrzymuja, w Polsce jest inaczej, ale to juz inna bajka.

Pozdrawiam

amk

a na ''słupa '' nie możesz ? Sprawdzone metody najlepsze

Mam znajomą , której dziecko ma nawracające torbiele w mózgu. W gdańsku lekarz odmówił jej ...Zanlazła sobie lekarkę z powołania w Łodzi. Lata do Łodzi samolotem z dzieckiem na koszt podatników na badania kontrolne i na operację. Może nawet przylecieć samolotem z dzieckiem bez umówionego wczesniej terminu tylko dlatego, że wydaje jej się ,że coś zlego sie dzieje [ np. oczko niereaguje albo ucieka w bok , cokolwiek ]

To jest forum bukmacherskie i tak sobie pomyślałem, że można by było pograć na rzecz Kacpra. Przecież jest tu tylu dobrych typerów którzy wspomogli by swoimi typami... by pula szybko rosła. Myślę, że wystarczyło by z 20 osób które zadeklarowały by np: po 200zł. więc mielibyśmy już 4 tys. na grę. Mam nadzieję, że w dosyć szybkim tempie pomnożylibyśmy tą sumę. Szczegóły jak to rozegrać...do omówienia.
Próbuję nawiązać kontakt z dobrym typerem, który miał nie dawno ciąg 20 wygranych typów z rzędu. Może coś z tego wyjdzie.

Ty tak na serio?

Zastaw dom, puść kilka typów, i to co będzie na plus wpłać na konto dla Kacpra.

Powodzenia!