Strona 1 z 29 1 2 3 ... 28 29 >
Opcje tematu
#440436 - 05/11/2005 15:48 NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
lemex Offline
veteran

Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Liczba postów w części pierwszej tego tematu jest już wystarczająco duża, aby można było pogubić się w tym labiryncie. Minął miesiąc od startu sezonu 2005/2006 i uważam,ze nie ma sensu dłużej podtrzymywać przy życiu części I i proszę o zamieszczanie swoich postów już w tej części. Pamiętajmy o tym,że temat jest stworzony po to aby sobie wzajemnie pomagać i "podpowiadać" w celu doboru trafnego typu. NHL to bardzo poważna liga, ale nie bądźmy poważni do "bólu", bo odrobina żartu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Powodzenia i zapraszam do kontynuacji tego jakże trudnego typowania i pamiętajcie : ...."nawet święta krowa potrzebuje byka......". Ostrożność może się przydać, aby zabezpieczyć "tyły".

Do góry
Bonus: Unibet
#440437 - 05/11/2005 16:04 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
buubi Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/01/2004
Postów: 1905
Skąd: Rzeszów
Colorado - Dallas over6,5 1,81
Od dłuższego czasu Colorado w każdym meczu strzela minimum 4 bramki, Dallas nie schodzi poniżej 3. Oba teamy tracą średio 3-4 bramki w meczu. Jak wiadomo hala W Denver sprzyja meczom overowym. Prędzej czy później musi paść under, ale uważam że nie nastapi to tej nocy. Starsi naładowani i zmotywowani ofensywnie po rozgromieniu 9-1 Chicago rzucą się do ataku. Co zrobią wtedy Lawinki - to chyba jasne. Jako że defensywa obydwy drużyn nie błyszczy efekt może być tylko jeden : ognia !!!

Drugim kuszącym typem na dziś wydaje się być:
San Jose - Minnesota under5,5 1,80

Do góry
#440438 - 05/11/2005 16:32 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
lemex Offline
veteran

Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Patrząc w moje "zapiski" doznałem "kolorowego zawrotu głowy" . Bez komentarza pozostawię typ na OT w wydaniu Los Angeles. Uważni czytelnicy i statystycy domyślają się zapewne dlaczego.
Montreal-Bufallo(jeszcze nie minęły nawet 24h, a już obie ekipy staną na przeciw siebie ponownie. Wczorajszy mecz pokazał, iż zdecydowanego faworyta nie należy tutaj się doszukiwać. Po boksersku można by powiedzieć - remis ze wskazaniem na Montreal. Canadiens na swoim lodzie w meczach z ekipami z Dywizji pokonali Boston 4:3 i przegrali 2:3 z Toronto oraz 2:4 z Ottawą.Znacznie lepiej spisywali się w meczach wyjazdowych odnosząc 3 zwycięstwa i jedną porażkę po OT)
Typ:OT
Calgary-Vancouver(Płomienie dzisiaj będą musiały "buchać" pełną mocą, bo pokonanie Orek to nie tylko 2 punkty, czy potwierdzenie swojej pozycji w "Albercie", to także porachunki za kilka lat wstecz."Zerknąłem" do swojego archiwum z 2001 roku i ze zdziwieniem stwierdziłem,że Orki przez okres od 2001r. do dnia dzisiejszego w Calgary nie przegrały. Na 7 meczy były tylko 2 remisy. Calgary natomist to co traciło u siebie odrabiali na wyjazdach. Dziwne, ale prawdziwe.Taka tendencja może zostać podtrzymana, bo Płomienie, chociaż w trzech meczach ze "swojakami" u siebie - dwukrotnie z Edmonton i raz z Minnesotą zainkasowali komplet punktów, to ja jednak skłaniałbym się w kirunku Orek. Wczorajszy mecz z Columbus mógł nadszarpnąć jedynie ich nerwy, bo Kurtki cały czas były z nimi na "dotyk", nawet prowadząc przez chwilę)
Typ:2
Carolina-Florida oraz Detroit-Phoenix "delikatnie" na 2 z racji "szukania"sensacji i zysku przy małym nakładzie.

Do góry
#440439 - 06/11/2005 11:10 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
mr_fish Offline
newbie

Meldunek: 06/11/2005
Postów: 42
Witam Wszystkich bawiacych sie w przegrywanie pieniedzy na mojej ulubionej dyscyplinie do typowania czyli NIEPRZEWIDYWALENEJ NHL To moj pierwszy post wiec standardowo prosze o wyrozumialosc.. Na zakładach gram juz dosyc dlugo ale w nhl nie jestem jeszcze taki dobry wiec narazie tylko obserwuje co pisza inni (szczegolnie Lemex dla ktorego pozdrowienia i respect ode mnie ) Dzis jeszcze nie nie bede pisal moich przemyslen, chcialem tylko zapytac co myslicie o seri Nashvilee bo wymyslilem sobie na nich progresje.. Zaczalem w momencie ich pierwszej przegranej no i teraz mam juz 5.. Jednym slowem dewastuja moj budzet.. Napiszcie prosze kiedy uwazacie ze "cudowna" seria przegranych sie skonczy..
Hmm a jednak napisze typ na dzis
St.Louis - Detroit 2
Do przewidzenia bylo, ze zwycieska passa detroit musi sie kiedys skonczyc. Jednak nie myslalem, ze przegraja odrazu 2 mecze z rzedu.. Dzis zatem pora na wygrana. Zwlaszcza, ze przeciwnik porownywaly (slabszy?) od Chicago z ktorymi w serii bodaj 3 meczy nie mieli problemu.. Kurs 1,75 (betandwin) do najwyzszych nie nalezy ale mysle ze warto (zwlaszcza dla mnie gdyz mam na Detroit progrsje ) POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Do góry
#440440 - 06/11/2005 11:39 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
lemex Offline
veteran

Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Jeśli chodzi o mnie, to skromnym zdaniem człowieka, który "absolutnie" nie zna się na NHL , mogę doradzić Ci jedynie konsekwencje w "swojej" wizji. Skoro założyłeś sobie jakieś rozstrzygnięcie w bliżej nie określonym czasie, to czekaj uparcie na tę chwilę. "Skakanie" z drużyny na drużynę i zabawa w "proroka" przeważnie kończy się "rwaniem włosów" i to nie zawsze z głowy. Ja zamiast "jasnowidzeń" stawiam na bardziej przyziemną metodę,czyli rzetelna analiza meczy minionych i tych, które czekaja ekipę, którą chce "ustrzelić". Wielokrotnie przekonałem się,że "upór starego osła" jest więcej wart niż "fantazje młodych wilczków". Warunki do spełnienia to:
1-konsekwencja
2-rezerwa finansowa,której nie będzie żal Ci stracić
3-"spokój grabarza" czyli nerwy zostają najlepiej w pracy
4-umiejętność szperania najlepiej we własnych zapiskach
5-odrobina szczęścia,aby "cel" nie był zbyt odległy
6-"nos psa gończego" i to mniej więcej tyle
Typy na dzisiaj będą później, bo muszę "wpaść w trans" i zaliczyć co nieco, aby wyostrzyć zmysły.

Do góry
#440441 - 06/11/2005 12:03 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
mr_fish Offline
newbie

Meldunek: 06/11/2005
Postów: 42
Wielkie dzieki za 6 przykazan , ktore napewno wezme pod uwage. Niektore z nich tez stosuje a za jedna z wazniejszych uwazam upor i budzet ktorego nie zal stracic.. Niestesty przez Nashville budzet juz pomalu topnieje Wybierajac ich liczylem na to, ze beda chcieli bardzo pobic rekord wygranych meczy (pewnie chcieli tylko nie wyszlo ) jednak fakt faktem nie wzialem pod uwage bardzo waznej rzeczy. Mianowicie to ze pierwsza porazka moze strącic ich w otchlan serii meczy przegranych. Dlatego wybranie "wiesniakow" na progresje uwazam za blad. Ale zamierzam czekac cierpliwie i uparcie grac na nich dopki budzet mi na to pozwoli Aha co do przykazan to chyba najtrudniejsze jest "Spokoj grabarz" . Zgodzam sie z Toba co do tego ze skakanie z druzyny na druzyne jest kiespkim rozwiazaniem gdyz w taki sposob bodaj dwa lata temu zakonczylem na pewien czas przygode z nhl.. Gralem progresje ale nie na druzyne tylko na najpewniejsze zdarzenie dnia wedlug mnie.. Nie skonczylo sie dobrze. Ale teraz licze ze bedzie lepiej i czekam na na mecz Oilers - Predators z nadzieje, ze zostana przelamane dwie serie. To lepsza Oilers i zdecydownie gorsza Predators
POZDRAWIAM

Do góry
#440442 - 06/11/2005 13:32 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
lemex Offline
veteran

Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Washington-Toronto
Ostatnie dwa tygodnie w wydaniu Capitals to "pożal się Boże".......:20 października - 2:3 z Floridą wyjazd, 22-w domu 0:4 z rozpędzającą się Caroliną, 26-"cudowne odmienienie" na wyjeździe z Buffalo i zwycięstwo 3:2, 28- w Tampie już "normalnie" czyli przegrana 4:2. Całe szczęście ,że 29 mecz z Floridą na wyjeździe został przełożony, bo chyba w nim też było by w "pałę".3 listopada to "rzeź" w Philadelphii 8:1, bo jak inaczej można nazwać taką grę?Wreszcie nadszedł 4 i tu po OT pokonali 3:2 Atlantę u siebie.Czy to sygnał o nadchodzących lepszych dniach?
Klonowe liście to także ekipa nad którą można tylko "załamywać" jak narazie ręce:20 pokonali u siebie po OT Carolinę 5:4,22-nadal u siebie na "ziemię" sprowadza ich Phila aplikując im 5 a tracąc 2 bramki,24-w trzecim "domowym" meczu znów po OT udaje się pokonać Boston 5:4,27-w rewanżu w Bostonie minimalnie,ale przegrywają jednak 2:1. Dzień 29 października to chyba ten o którym chcą zapomnieć jak najszybciej, bo u siebie dali się "rozwalcować" Ottawie 0:8, by 31 "wymęczyć" w domu 2:1 z Panterami.3 Listopada, to porażka 4:3 z Caroliną na wyjeździe, co im jednak ujmy nie przyniosło i wreszcie 5 powrót do ekipy kapitana, a zarazem "dobrego ducha" Matsa Sundina, który znacznie przyczynił się do zwycięstwa 5:3 nad obrońcami tytułu Tampa Bay Lightning. Nie zwykłem przykładać większej uwagi do personalnych rotacji w składach ekip, ale w tym przypadku ten facet może odmienić "oblicze" dygocących ze strachu liści i dać sygnał do "marszu w górę tabeli".
Typ:2
Narazie tyle "urodziłem" i nie wiem bynajmniej teraz, czy będzie to jedynak na dzisiaj, czy może jeszcze coś"wycisnę".

Do góry
#440443 - 06/11/2005 15:38 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
gobel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/10/2005
Postów: 3666
Skąd: Katowice
Ja dzis wybralem sobie mecz Anaheim-Minnesota.Minnesota wczoraj pokonala San Jose na wyjezdzie 3-1 a dzien wczesniej Kaczory przegraly u siebie z San Jose 1-0 wiec wszystko by wskazywalo na zwuciestwo Minnesoty ale ja mysle ze wczoraj zrobili swoje,zdobyli punkty a dzis Anaheim bedzie sie chcialo przelamac po 2 porazkach z rzedu i wygra ten mecz tymbardziej u siebie gdzie dotychczas idzie im bardzo dobrze poza wspomnianym dziwnym bo 0-0w regulaminowym czasie mecz z San Jose.

Anaheim-Minnesota 1

pozdrawiam

Do góry
#440444 - 06/11/2005 16:28 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
BlueMen Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/09/2004
Postów: 2502
Skąd: Puławy
Moim skromnym zdaniem dzisiaj Anaheim, uzasadnienie jak wyżej.
Poza tym Chicago-Phoenix - X.Ostatni mecz Chicago z Dallas ulegli 9:1, a jeszcze wczesniej przegrali z Detroit 1:4.Tej nocy jest najwyższy czas na przełamanie, może nie od razu win ale o remis powalczyć mogą.Nadto St.Louis-Detroit -2.Nie sądzę aby St.Louis mogło wywalczyć nawet remis z takim teamem jak goście.(choć cuda się zdarzają )i sam nie wiem czy to nie będzie dzisiaj.

Do góry
#440445 - 06/11/2005 16:39 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
xox Offline
member

Meldunek: 12/01/2004
Postów: 100
Skąd: Warszawa
ST. LOUIS BLUES vs. DETROIT RED WINGS 2
wa odmienne bieguny poza tym skrzydła w 6 ostatnich konfrontacjach były 5 razy góra i raz zremisowali, biorąc jeszcze pod uwagę, że drużyny znajdują się na różnych biegunach inny wynik uważałbym za sensacje, której nie wykluczam ... ale pare $ można zaryzykować

Do góry
#440446 - 06/11/2005 19:43 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
jacky sparrow Offline
enthusiast

Meldunek: 19/10/2005
Postów: 254
Skąd: Otwock
witam
Moje dzisiejsze propozycje to "totals"
1.Do bardzo dobrze radących sobie na swoim lodzie Kaczorów zjeżdzają opromienione wczorajszym zwycięstwem nad Rekinami Dzikusy z Minnesoty. O underowych tendencjach graczy z Minnesoty pisałem wczoraj i nie chcę się powtarzać.Dodam tylko, że w meczach z ich udziałem pada średnio 4,73 gola. Dziś spotkają się z druzyną, w bramce, której świtnie ostatnoio spisuje się J.S.Giguere, który jest głónym "sprawcą" pierwszego 0:0 w tym sezonie. Jeśli dołożymy do tego solidną defensywę Kaczek dowodzoną przez Scotta Niedermayera to w tym meczyku wypada mi trzymać się niskiej linii. I tak spróbuję.
Anaheim Mighty Ducks - Minnesota Wild - under 5,5
2.Do przeżywającego kryzys St. Luis zjeżdzają dzisiaj bardzo silne Czerwone Skrzydła. Brak doświadczonych, wysokiej klasy bramkarzy oraz plaga kontuzji w ST.Luis to przyczyny dla których faworyt meczu może być tylko jeden. Myślę jednak, że St Luis na własnym lodowisku zaatakują i postarają się zdobyć kilka goli. O tym, że Czerwone Skrzydła coś strzelą jestem przekonany. Wszelkie statystyki z tego sezonu przemawiają za tym, że dziś zobaczymy w St Luis ostrą strzelaninę. Potwierdzają to również buki bo niemal wszyscy wystawiają dzis wysoką linię 6,5. Zamierzam dziś zaufać statystyce
St Luis Blues - Detroit Red Wings - over 6,5
pozdro all

Do góry
#440447 - 06/11/2005 19:47 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
buubi Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/01/2004
Postów: 1905
Skąd: Rzeszów
Ja dziś krótko: ANA - MIN under5,5 1,80. Myślę że jedna z najlepszych defensyw w lidze potrafi zatrzymać nawet tak skuteczna w meczach home drużyne jak Kaczory, które ostatnio rozbijały się o twardą jak skała obronę Rekinów.

Do góry
#440448 - 06/11/2005 22:15 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
katowiczanin Offline
La Pulga

Meldunek: 29/01/2005
Postów: 24306
Skąd: Katowice/Barcelona
Witam ja dzisiaj gram dwa spotkania na jednym kuponie za 30,- Detroit 2 i Anahaim 1 Co do detroit jestem raczej pewny po wczorajszej porazce powinni pokonac blusmenow a pozatym o ile dobrze pamietam juz 2 razy w tym sezonie ich ograli zobaczymy cco pokaza Kaczory mam nadzieje ze pykna Minesote chociaz nigdy nic nie wiadomo Hokej jest taka dyscyplina sporty ze wszsytsko moze sie wydazyj to jest wlasnei urok NHL Pozdor

Do góry
#440449 - 07/11/2005 06:43 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
BlueMen Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/09/2004
Postów: 2502
Skąd: Puławy
A tak było blisko Chicago-Phoenix 1:1 ,
St.Louis-Detroit 1:4 ,
ale za to Anaheim-Minnesta 3:3

Do góry
#440450 - 07/11/2005 09:38 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
mr_fish Offline
newbie

Meldunek: 06/11/2005
Postów: 42
Detrot - St.Louis

Dzis dzien odpoczynku od typownia. Oszczedzam moj budzet zeby miec za co grac na Nashville.. W koncu musza wygrac
POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO DNIA

Do góry
#440451 - 07/11/2005 11:39 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
rodrigo Offline
veteran

Meldunek: 11/10/2003
Postów: 1587
Skąd: BARANÓWKA
Dzisiejsze mecze:

01:00 N.Y. Rangers - Pittsburgh
02:30 Dallas - Edmonton
03:00 Calgary - Vancouver

Z dzisiejszych meczy wybrałem do zagrania mecz w Dallas. Obie ekipy są w "sztosie" ale mimo wszystko postawię na gospodarzy, którzy ostatnio bardzo przekonywująco pokonali Chicago, potem poradzili sobie po OT na tafli w Colorado.
Mimo przegranej Dallas w pierwszym meczu tych drużyn 3-5 - na dzień dzisiejszy bardziej przekonuje mnie do siebie drużyna "GWIAZD" z Dallas.

Dallas - Edmonton (1) 2,00 Expekt

Do góry
#440452 - 07/11/2005 12:29 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
Ralph Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 31/01/2003
Postów: 2096
Skąd: Szczecin
Witam!
Ogrom pracy nie pozwala mi jakoś "zaistnieć" tu na dłużej ale to nie znaczy ,że zrezygnowałem z NHL. Co to to nie!

Nie lubię grać w poniedziałek.Jakoś mi w ten dzień nic nie "leży"...
NYR-Pittsburgh
Raczej zacięty mecz z mniejszą ilości goli. Tak widzę to ja. Szanse na zwycięstwo równe ale jak dla mnie X2 bardzo możliwy...Przygotowałem sobie oto taki "scenariusz": dziś Pingwiny powalczą w NY a w środę dostaną łupnia w Atlancie.
That's it!

Dallas-Edmonton
Znakomita passa Oliwiarek jak ich określa Lemex trwa. Dziś powalczą jeszcze ze Stars, to jest moje zdanie.I nie przekreślałbym całkiem ich szans w tym meczu. Bez względu jednak na wynik ja wybiegam już w "przyszłość" i jutro widzę ich porażkę w Nashville...Wieśniaki zasługują wreszcie na zwycięstwo.

Calgary-Vancouver
Tutaj remis ze wskazaniem na gości wydaje się najbardziej rozsądnym rozwiązaniem.A dla bardziej odważnych czysta "2".

Nie gram dzisiejszych spotkań ale jutro na pewno jest z czego wybrać.

Pozdr

Do góry
#440453 - 07/11/2005 19:05 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
lemex Offline
veteran

Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Ze względu na brak pomysłu na dzisiejszą nockę "postawiłem" na ziemi na prowadzenie po I tercji graczy z Vancouver i NYRangers.
Calgary-Vancouver(rewanż za mecz z przed dwóch dni. To będzie "wojna" i kto wykorzysta więcej szans w grze w przewadze, ten wygra to spotkanie. Ryzykownie, ale na Wancouver)
Typ:2

Do góry
#440454 - 07/11/2005 20:02 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
buubi Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/01/2004
Postów: 1905
Skąd: Rzeszów
Jeśli Calgary przełamie dziś passę home underów, to już po prostu stwierdze ze przesladuje mnie pech:
CAL - VAN under5,5

Do góry
#440455 - 07/11/2005 20:33 Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
jacky sparrow Offline
enthusiast

Meldunek: 19/10/2005
Postów: 254
Skąd: Otwock
wczoraj dostałem takiego łupnia, że dziś chyba pozostane w narożniku.gwiazdy latają dookoła mojej czachy więc może się jednak skuszę na te Gwiazdy i albo wygrają albo będzie KO

Do góry
Strona 1 z 29 1 2 3 ... 28 29 >

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, alfa, VVega), 3425 gości oraz 7 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45045 Tematów
5581795 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49