#4750870 - 24/06/2011 21:42
Re: Odchudzanie [3]
[Re: eroll]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
Najważniejsze to konkretne śniadanie dokładnie Co to znaczy konkretne śniadanie? Zjem sobie np. płatki owsiane na mleku, cała miseczka, około 8:30. O 11 MUSZĘ jeść.. Tak samo z jajecznicą czy czymś podobnym. Co robię źle?
|
Do góry
|
|
|
|
#4750883 - 24/06/2011 21:46
Re: Odchudzanie [3]
[Re: eroll]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
no to kilka rad: 1. obiad skoro już jest tak późno to jedz go na bogato czyli malutko węglowodanów (ziemniaki,makaron) a więcej białka (mięcho). Ziemniaków nie jem wcale, białego pieczywa prawie wcale (czasem w pracy, bo to najszybciej można kupić..). 2. Makarony i ryż najlepiej ciemny (niższy indeks glikemiczny)
Czytałem gdzieś, że makaron jak jest aldente, to lepiej go jeść i wtedy już nie ważne czy biały czy ciemny.. Ale gdzie ja w pracy makaron zrobię..? No i z czym? Z Twarogiem? 3. Czym się można najeść a wykazać deficyt kaloryczny, no pewnie Cię to nie uraduje ale jednak warzywa. Pomidorek, ogóreczek, sałatki. Oczywiście jako dodatki bo nie namawiam do wegetarianizmu.
Lubię warzywa i owoce, nie ma problemu.. Chyba lepiej warzywa niż owoce, bo cukru mnie, tak? to tak na szybko. Nie jesteś kultyrstą więc nie namawiam do katowania ale na ten ostatni posiłek najlpeszy jest twaróg (wolno wchłanialne białko które będzie Ci się powoli przyswajało przez całą noc) i co ciekawe dobrze się po nim śpi,,,
Jestem na takim etapie, że mogę się katować.. Czyli co, chuda kostka twarogu przed snem, ta? Z czym to mogę jeść? Cukru nie używam, może z pomidorem?
|
Do góry
|
|
|
|
#4750896 - 24/06/2011 21:51
Re: Odchudzanie [3]
[Re: Goget]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
Poczytam. Z owocami i warzywami nie ma problemu, zjadam. To można praktycznie bez ograniczeń? Owocami. Arbuz wymiata (w 90% składa się z wody). Ewentualnie jakiś jogurt lub lody.
Lody? Arbuz ok. Jak już masz ochotę na czekoladę to zjedz parę kostek, a nie całą tabliczkę To se ne da.. Na luźno zjem nawet taką dużą 300g.. Z tą 20-tą to zależy, o której zasypiasz. Znając życie to pewnie odrabiasz tym obiadem za cały dzień. Jedz tak, żebyś się najadł, ale nie przejadł i nie przesadzaj z tłustym żarciem na noc.
No dokładnie, zjadam za cały dzień, przed spaniem. Wiem, że to źle, ale.. nie mam wyjścia. Tłusto nigdy nie jem, mięso też chude. Spać chodzę około północy, ale po tym obiedzie się nie ruszam.
|
Do góry
|
|
|
|
#4750948 - 24/06/2011 22:17
Re: Odchudzanie [3]
[Re: wwwujek]
|
a.k.a. "DOMINICCA"
Meldunek: 11/02/2008
Postów: 1525
Skąd: GDAŃSK
|
Czyli co, chuda kostka twarogu przed snem, ta? Z czym to mogę jeść? Cukru nie używam, może z pomidorem?
Twaróg zawiera jakieś aminokwasy które regulują ośrodek głodu/sytości w mózgu tj. obniżają nadmierny apetyt. Mój piesek uwielbiał twaróg .Dawałam mu z miodem .Ale i tak kurczak był na miejscu pierwszy. Mógł ciągle jeść i jeść
|
Do góry
|
|
|
|
#4750959 - 24/06/2011 22:21
Re: Odchudzanie [3]
[Re: Piostar]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Lody nie tuczą No nie mówie o takich z grubą warstwą czekolady Lody są dobrze trawione. Nie są ciężkie. Dzięki temu, że są zimne, organizm po zjedzeniu lodów musi trochę się „namęczyć” (czyt. spalić kalorie), żeby powrócić do stanu sprzed zjedzeniem lodów. Lody ochładzając organizm, zmuszają go do zdwojonej pracy w celu przywrócenia mu odpowiedniej temperatury. Jest to smaczny i bogaty w witaminy deser. http://www.szybkieodchudzanie.pl/blog/2010/03/odchudzaj-sie-i-jedz-lody.html300 g czekolady na raz Mnie by przemuliło totalnie.
|
Do góry
|
|
|
|
#4751082 - 24/06/2011 23:01
Re: Odchudzanie [3]
[Re: Sylwiaa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/12/2003
Postów: 5106
Skąd: Warszawa
|
twaróg jest świetny oczywiście bez cukru. jogurt naturarny ,szczypior ,rzodkiewka ,sól,pieprz.
a co do śniadania płatki z mlekiem to oczywiście za mało dlatego już niedługo jesteś głodny. dodaj do tego np. jajka z ciemnym pieczywem i też odrobina twarogu.
|
Do góry
|
|
|
|
#4751094 - 24/06/2011 23:07
Re: Odchudzanie [3]
[Re: eroll]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/03/2006
Postów: 24366
|
twaróg jest świetny oczywiście bez cukru. jogurt naturarny ,szczypior ,rzodkiewka ,sól,pieprz.
a co do śniadania płatki z mlekiem to oczywiście za mało dlatego już niedługo jesteś głodny. dodaj do tego np. jajka z ciemnym pieczywem i też odrobina twarogu.
na śniadanie to jem takie cuś: płatki musli, jogurt naturalny, rodzynki plus jakiś owoc - np. banan, jabłko do tego troszkę cynamonu wszystko do miski, wymieszać i można jeść
|
Do góry
|
|
|
|
#4751102 - 24/06/2011 23:09
Re: Odchudzanie [3]
[Re: eroll]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/12/2003
Postów: 5106
Skąd: Warszawa
|
a z owoców tak jak kolega napisał arbuz (90%wody) i truskawki (też coś podobnie70-90% już nie pamiętam) wcinaj jak jesteś głodny.
A tak dla porównania kilogram ogórków korniszonów ma tylko 140 kcal a kilogram frytek ma 5500kcal czyli prawie 40 razy więcej !!!
|
Do góry
|
|
|
|
#4751108 - 24/06/2011 23:11
Re: Odchudzanie [3]
[Re: vindom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/12/2003
Postów: 5106
Skąd: Warszawa
|
twaróg jest świetny oczywiście bez cukru. jogurt naturarny ,szczypior ,rzodkiewka ,sól,pieprz.
a co do śniadania płatki z mlekiem to oczywiście za mało dlatego już niedługo jesteś głodny. dodaj do tego np. jajka z ciemnym pieczywem i też odrobina twarogu.
na śniadanie to jem takie cuś: płatki musli, jogurt naturalny, rodzynki plus jakiś owoc - np. banan, jabłko do tego troszkę cynamonu wszystko do miski, wymieszać i można jeść wszystko fajnie: rodzynki ok bo tłuszcz, płatki ok bo węglowodany tylko nie ma jednego białka zwierzęcego jakbyś chociaż twarogu dorzucił z 50g to już by było git.
|
Do góry
|
|
|
|
#4751149 - 24/06/2011 23:23
Re: Odchudzanie [3]
[Re: Piostar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/07/2009
Postów: 5458
Skąd: BP/WWA
|
chociaz tak w sumie nie ma co sie smiac sam do chudych nie naleze (184cm/83kg) i lekki brzuszek posiadam ,mimo dość aktywnego trybu zycia ,biegam 2-3 razy w tygodniu (5-10-km) ,brzuszki napitalam rano i wieczorem ,pilke tez czesto pokopie... Jednak moja dieta... 1-wsze jedzenie(powiedzmy sniadanie) o 13 i wpieprzam ile wlezie (sery feta z warzywami ,kanapki ,yogurty, płatki z mlekiem itp.) pozniej obiad ok 16-17 zazwyczaj na miescie kebab ,pizza ze znajomymi ... wracam do domu robie jakies popcorny ,albo wpierd.alam chipsy ,ktore wczesniej zakupie ,na kolacje to juz masakrycznie duzo jem tosty srosty ,kukurydze w kolbie i inne pierdoły ,do tego moja miłośc do browara nie zna granic... z roku na rok tyje ,brzuszek rośnie ...trzeba bedzie zmienic diete NOW!!:) chetnie poczytam poprzednie podstrony i sprobuje sie do tego ustosunkowac.
|
Do góry
|
|
|
|
#4751241 - 24/06/2011 23:48
Re: Odchudzanie [3]
[Re: eroll]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
twaróg jest świetny oczywiście bez cukru. jogurt naturarny ,szczypior ,rzodkiewka ,sól,pieprz.
a co do śniadania płatki z mlekiem to oczywiście za mało dlatego już niedługo jesteś głodny. dodaj do tego np. jajka z ciemnym pieczywem i też odrobina twarogu.
na śniadanie to jem takie cuś: płatki musli, jogurt naturalny, rodzynki plus jakiś owoc - np. banan, jabłko do tego troszkę cynamonu wszystko do miski, wymieszać i można jeść wszystko fajnie: rodzynki ok bo tłuszcz, płatki ok bo węglowodany tylko nie ma jednego białka zwierzęcego jakbyś chociaż twarogu dorzucił z 50g to już by było git. no prosze Cie, rodzynki tłuszczem? widze, ze "dietetykiem" to Ty jestes kiepskim, rodzynki to słowo, które moze sie kojarzyć tylko z węglowodanami i nie wiem po co ma dorzucac ten twaróg, nie bede sie tutaj rozpisywać na temat łączenia produktów itp, ale twaróg jest tutaj niewskazany, a dodatkowo twaróg to jeden z najgorszych produktów mlecznych, ktory powinien być całkowicie wyeliminowany z diety, tak samo jak mleko jesli ktos nie potrafi zrezygnować od razu z mleka itp, to polecam jogurt, kefir/zsiadłe mleko, są o wiele mniej szkodliwe dla organizmu, a dodatkowo mają swoje zalety, bo mleko poza wypłukiwaniem wapnia i zasmiecaniem go przez niestrawne białka itp itd nie daje nam nic od siebie
|
Do góry
|
|
|
|
#4751339 - 25/06/2011 00:35
Re: Odchudzanie [3]
[Re: Piostar]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
wwwujek za jakas małą wycieczke mogę Ci pomóc a tak na powaznie to proponuje Ci, jak zresztą wszystkim walczącym z nadwagą, ograniczenie węglowodanów do minimum, te o najwyższym IG najbardziej tuczą, to nieprawda, że tluste jedzenie najbardziej tuczy, tak się utarło i społeczeństwo to łyknęło, jak z wieloma innymi rzeczami (typu - pij mleko, bo to samo zdrowie) od jakiegoś czasu nie jestem zwolennikiem mięsa, ale nikogo nie będe namawiał do ograniczania go, chociaz polecam gorąco, zadnym wegetarianinem nie jestem, po prostu jem go bardzo mało, a jak juz jem to staram się wybierać ryby i owoce morza, przejdzmy jednak do tego o czym chcialem pisac, przechodzac na diete typu mieso + duza ilosc warzyw powinienes zaczac sobie radzic z nadwagą, do tego wegle o najnizszym IG, typu kasza gryczana, otręby czy jesli musisz to chleb razowy - poszukaj w necie tabeli z IG i będziesz wiedział co jeszcze mozesz jesc, jednak podstawa sa warzywa, owoce nie sa juz takie dobre, gdyz zawieraja duzo cukrów, jednak nie musisz z nich rezygnować, wystarczy, ze zrezygnujesz z cukru, bialej mąki oraz przetworzonych produktów, najlepiej jedz surowe warzywa i owoce lub jesli musisz to tylko krotko poddawane obrobce termicznej do tego zdrowe tłuszcze, to jest bardzo ważne, oliwa z oliwek ma z tych "zwykłych" olejów najlepszy stosunek kwasó omega, jednak polecam olej lniany, a najlepszy jest chyba olej z czarnuszki czy wiesiołka, jednak nie są to tanie oleje, lecz nikt Ci nie kaze niewiadomo ile ich dziennie sposywac, bodajze 10g wystarczy co do mięsa, to jeszcze napisze, ze jest to głowne źródło białka, które badz co badz jest potrzebne organizmowi, jednak jesli ograniczysz mieso, to mozesz spokojnie zastapic je orzechami itp wyjdzie Ci to tylko na zdrowie, nikt mnie nie przekona, ze bialko miesne jest niezbedne i ine da sie go zastapic, po prostu dla mnie to sa bzdury i wygaduja to ludzie bardzo dobrze oplaceni przez innych, ktorym nie na ręke jest spadek poziomu spożycia mięsa jak juz wczesniej ktos wspominal, bodajze Goget, wazny jest błonnik pokarmowy, jedzac duzo warzyw i owocow nie powinienes miec problemow z jego brakiem, dodatkowo bardzo bogate w błonnik są morele, swietne na przekąskę oraz rodzynki - swietne w przeciwdzialaniu nadkwasoty zoladka/zgagi i innych problemow gastrologicznych rano jak wstajesz wypij sobie litr wody mineralnej, moze wydaje sie duzo, ale nikt Ci tego nie kaze na raz wypijac, pij "seriami", zajmie Ci to raptem 5 minut co do picia przed i po posiłkach to staraj sie nie pic w trakcie jedzenia, gdyz to rozciencza kwasy trawienne i wydluza ten proces, ktory pochlania duze ilosci energii (jednym z powodów tego iz jest sie bardzo szybko glodnym jest po pierwsze to, ze jedzenie jest ubogie w wartosci odzywcze a po drugie to, ze jego trawienie zajmuje bardzo duzo czasu i energii przez co organizm potrzebuje nowej)(jeszcze taka ciekawostka odnosnie "zdrowego" mięsa, zwierzęta maja bardzo krótki przewod pokarmowy, w ktorym caly proces od zjedzenia do wydalenia trwa kilka godzin, u czlowieka jest to duzo bardziej skomplikowane i ten proces trwa duzo duzo dluzej, to powoduje, ze to mieso przewaznie juz gnije w organizmie i czasami nie jest w ogole strawione i wydalone) ale wrocmy do picia przed i po jedzeniu, takze wiesz juz, ze nie mozna pic w trakcie jedzenia, to samo tyczy się czasu po jedzeniu, nie wskazane jest picie do godziny po jedzeniu, bo rowniez rozciencza to kwasy trawienne, jesli chodzi o picie przed, to na okolo 30 minut przed nie powinno sie pic z tych samych względów, wiem ze dla niektorych moze sie to okazac makabryczne(znam kolege, ktory jak sie nie napije w trakcie jedzenia to ma czkawkę-wmowil sobie i tyle), ale malymi krokami mozna dojsc do ideału, jesli nie potrafisz od razu jesc "na sucho" to mozesz brac w trakcie i po male lyki, to az tak bardzo nie szkodzi, a powoli bedziesz sie przyzwyczajal do prawidlowego "procesu" napisze jeszcze cos apropo łączenia produktów, wiekszosc tego nie robi, bo wymaga to zbyt wielu wyzeczen, a przeciez ludzie nie potrafia tego, potrafia tylko narzekac i budzic sie z reka w nocniku, ale dzis nie o tym podstawa to nie laczenie bialka z weglami, jak laczymy kwasy sie mieszaja i neutralizuja nawzajem i trawienie jest dluzsze przez to, jesli lubisz nabial to pamietaj, ze najlepiej jesc go oddzielnie, gdyz nabial ma to do siebie, ze obkleja inne produkty w zoladku czym bardzo utrudnia ich trawienie(dodatkowo o szkodliwosci mleka i jego przetworów pisalem wyzej) jest to trudna sprawa, bo nie zjesz sobie np mięska z ziemniakami, czy z ryzem kasza, makaronu z serem, pierogów z mięsem, spaghetti i wielu wielu innych wiem ze to trudne, ale malymi krokami rowniez mozna odzywiac sie coraz lepiej, jesli juz nie zamierzasz przejsc na "nie laczenie produktów" to pamietaj, ze najpierw powinno się zjesc owoce i warzywa (to jest jeden z paradoksów od dzieciecych juz lat, po obiedzie w przedszkolu daje sie na przekaske jakis owoc, co jest odwroceniem piramidy do góry nogami), owoce zaczynaja sie juz trawic w ustach, potem przechodza przez zoladek nie ruszone i dalej trawia sie dopiero w dwunastnicy, podobna sytuacja jest z warzywami, ktore trawia sie w dwunastnicy, po owocach i warzywach powinno sie jesc weglowodany, czyli ziemniaki/ryz/makaron itd gdyz wegle trawia sie szybciej niz białko, po tym wszystkim mozna zjesc dopiero białko-mieso itp gdyz ono trawi sie najdluzej, bo jest najbardziej złozonym "produktem", wiec jemy go na koncu, gdyz nie powinno "blokowac" warzywom/owocom i węglowodanom dostępu do dwunastnicy, takze jak masz obiadek typu ziemniaczki + surówka + miesko to wiesz juz jak powinienes zjesc ten obiad moglbym jeszcze duzo pisac, byc moze dla niektorych to co napisalem jest herezja itp itd, ale kazdy ma swoje zdanie, moje jest takie, ze spoleczenstwo jest skutecznie manipulowane i trudno komukolwiek odejsc od utartych nawyków, ba, wiekszosci jest trudno pomyslec, ze np tak promowane przez rzad Millera mleko, jest niezdrowe i powinno sie je wyeliminowac, ze szkól, bo robimy tylko swoim dzieciom krzywdę jednak ktoś na tym zarabia i tak juz zostanie dopoki ludzie nie obudzą sie z tego "błogiego" snu, to samo tyczy się firm farmaceutycznych i oplacanych przez nich odpowiednich organizacji/urzedow/osobników ps nie jestem zadnym "dziwakiem", według mnie jestem po prostu bardziej swiadomy niz inni i wcale mnie to nie cieszy wwwujek jak po przeczytaniu tego i nie uznaniu mnie za "szalenca" masz jakies pytania do mnie to mozesz mi na priv pisac, bo jeszcze wielu rzeczy tutaj nie napisalem, bo odzywianie to temat rzeka pamietajcie "jestescie tym co jecie"
|
Do góry
|
|
|
|
#4751606 - 25/06/2011 03:00
Re: Odchudzanie [3]
[Re: Wojtas_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
wwwujek za jakas małą wycieczke mogę Ci pomóc Do Częstochowy, z Wielunia kawałek, ok? ;> a tak na powaznie to proponuje Ci, jak zresztą wszystkim walczącym z nadwagą, ograniczenie węglowodanów do minimum, te o najwyższym IG najbardziej tuczą, to nieprawda, że tluste jedzenie najbardziej tuczy, tak się utarło i społeczeństwo to łyknęło, jak z wieloma innymi rzeczami (typu - pij mleko, bo to samo zdrowie)
Powoli mnie to zaczyna wk.. Z jednej strony bogate w błonnik (daktyle suszone 8,7 - czołówka), z drugiej strony niskie IG (daktyle 103 - Wysoki Indeks Glikemiczny = 70 lub więcej). Z jednej strony jedz arbuz, bo sama woda, z drugiej strony IG arbuza 75 (Wysoki Indeks Glikemiczny = 70 lub więcej). Coś tu nie halo.. od jakiegoś czasu nie jestem zwolennikiem mięsa [...]
Tu wszystko rozumiem. Moja najukochańsza Teściowa mówi ciągle, bo w Pani domu czyta, że mięso zakwasza organizm i jeść nie wolno.. Co Ty na to? co do mięsa, to jeszcze napisze, ze jest to głowne źródło białka, które badz co badz jest potrzebne organizmowi, jednak jesli ograniczysz mieso, to mozesz spokojnie zastapic je orzechami itp wyjdzie Ci to tylko na zdrowie, nikt mnie nie przekona, ze bialko miesne jest niezbedne i ine da sie go zastapic, po prostu dla mnie to sa bzdury i wygaduja to ludzie bardzo dobrze oplaceni przez innych, ktorym nie na ręke jest spadek poziomu spożycia mięsa
Orzechami?! A skoro białko takie ważne i dobre, to może Dukan? Dalej tez zrozumiałem. Kawa z mlekiem to tez zły pomysł? Czemu ten twaróg taki zły, a zsiadłe mleko dobre..? ps nie jestem zadnym "dziwakiem", według mnie jestem po prostu bardziej swiadomy niz inni i wcale mnie to nie cieszy wwwujek jak po przeczytaniu tego i nie uznaniu mnie za "szalenca" masz jakies pytania do mnie to mozesz mi na priv pisac, bo jeszcze wielu rzeczy tutaj nie napisalem, bo odzywianie to temat rzeka pamietajcie "jestescie tym co jecie" Bardzo doceniam, że tak się rozpisałeś.. Nie wiem dlaczego, ale ja Wam tu, w większość, zajebiście ufam.. A jeśli znajdzie się ktoś, kto ma wiedzę i podejmie z Toba polemikę, to będzie to tylko z pożytkiem dla nas (dla mnie!). Jesteś w stanie - mogę dać na piwko czy co tam - rozpisać mi taką tygodniową dietę, bym pochłaniał o wiele mniej kalorii niż teraz, a przy tym nie był głodny..? Dodam, że zdarzają mi się dość często objawy hiperglikemii.. Szczególnie w pracy, kiedy zjem mniej niż zwykle, a przez parę godzin jest wyjątkowo zajebiście nerwowo.. W skrajnych przypadkach, kiedy schodzę z cukrem poniżej 45 mg, ratuję się czysta glukozą. Warzywa jem, mięsko bardzo chętnie, owoce lubię. Cukru nie używam wcale, alkoholu też nie. Słodycze.. czym je zastąpić Wg. Ciebie na samej diecie spadnie waga? Mimo braku specjalnych treningów itp.? Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#4751741 - 25/06/2011 04:04
Re: Odchudzanie [3]
[Re: wwwujek]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
Powoli mnie to zaczyna wk.. Z jednej strony bogate w błonnik (daktyle suszone 8,7 - czołówka), z drugiej strony niskie IG (daktyle 103 - Wysoki Indeks Glikemiczny = 70 lub więcej).
Z jednej strony jedz arbuz, bo sama woda, z drugiej strony IG arbuza 75 (Wysoki Indeks Glikemiczny = 70 lub więcej).
Coś tu nie halo..
juz tlumacze, ogolnie wysoki IG jest juz od 55, do tych 55 mozesz jesc smialo co do wysokiego IG arbuza, to jest tak samo jak z gotowaną marchewką IG 85 (swieza ma IG na poziomie 30), gotowanym selerem i innymi podobnymi, po prostu mają wysoki indeks, ale maja relatywnie niski poziom czystego cukru i tym samym nie powodują znaczących skoków cukru we krwi zamiast daktylii proponuje suszone morele - swietna sprawa, smaczne, dostepne i relatywnie tanie, no i mega zdrowe, do tego duzo blonnika, tylko omijaj te najtansze, ja ostatnio w auchanie kupilem tanie na sprobowanie i wiecej nie kupie, tak suchej rzeczy to jeszcze nie jadłem jeszcze apropo arbuza, jest on bardzo nisko kaloryczny, takze odchudzajacy sie polecaja go, ja sie nie odchudzam, wiec nie probowalem z nim diety Tu wszystko rozumiem. Moja najukochańsza Teściowa mówi ciągle, bo w Pani domu czyta, że mięso zakwasza organizm i jeść nie wolno.. Co Ty na to? tak, mieso jest jednym z najbardziej zakwaszajacych produktów, jesli równowaga kwasowo-zasadowa jest bardzo rozchwiana w organizmie, to nie trudno o chorobę, ogolnie jesli jest sie jeszcze w relatywnie mlodym wieku to nie daje to o sobie znac, ale im dalej w las tym... po 45-50 roku zycia juz moze byc gorzej, moj ojciec bardzo narzekal na nadkwasote, dalem mu pare wskazówek i juz tak nie cierpi ogolnie alkalizujace jest znakomita wiekszosc warzyw i owoców, woda mineralna (2-3 litry dziennie to podstawa), suszone morele, rodzynki, kasza jaglana i jeszcze wiele innych - poszukaj sobie odnosnie zakwaszania to bardzo wazne jest, aby jedzenie dobrze gryzc i przezuwac, to powoduje, ze slina "oblepia" je i automatycznie alkalizuje, dlatego jedz wolno i dokladnie przezuwaj, przeciez nigdzie Ci sie nie spieszy, usiadz spokojnie i delektuj sie pokarmem, a wyjdzie Ci to tylko na dobre tak orzechy, sa źródłem białek i tłuszczy, zawierają w sobie tyle białka ile mięso, dodatkowo maja nienasycone kwasy tłuszczowe (nie wszystkie), akle nie mozna z nimi tez przesadzać, w przypadku włoskich to garsc-dwie dziennie wystarczy A skoro białko takie ważne i dobre, to może Dukan? Dunkana odradzam, gdyz on bazuje na jedzeniu samego bialka, ktore jest najbardziej zakwaszajacym produktem, do tego gnije w przewodzie pokarmowym i bardzo czesto zostaje w jelicie czasem na dlugie lata, a to moze prowadzic do wielu wielu chorób, ogolnie ocenia sie, ze 90% chorob jest powodowana przez duze zanieczyszczenie jelita grubego - moze lekarze maja inne zdanie, ale ja sie juz spotkalem w wielu ksiazkach i artykulach z tym, oczywiscie nie sa one rozpowszechnione oraz uznawane, no ale ci dzisiejsi lekarze... jak to ujeła jedna z osób "ze srodowiska lekarskigo" sa swietni w skladaniu ludzi, "opiece" noworodków itp, ale beznadziejni w leczeniu chorób i cos w tym musi być Kawa z mlekiem to tez zły pomysł? ogolnie kawa to bardzo zły pomysł, mnie jest w sumie latwo mowic, bo nigdy nie pilem jej - troche w liceum tylko, ale obecnie od kilku lat nie mialem w ustach kawy, nie potrzebuje i wcale nie jestem zmeczony itp nie mam syndromu "musze wypic kawe, bo ledwo zyje" jak wiekszosc uzaleznionych od tego specyfiku co do kawy z mlekiem to tak, nie powinno sie, nie pamietam juz teraz dokladnie o co chodzilo, a nie chce mi sie szukac, cos ze scinaniem sie bialka(kazeiny) o ile dobrze kojarze Czemu ten twaróg taki zły, a zsiadłe mleko dobre..? zsiadle mleko rowniez ma wiecej wad niz zalet, ale jest o tyle lepsze od zwyklego, ze bakterie wystepujace w nim robia za nas robote jesli chodzi o niestrawne bialka, ktore zawiera, wiec jest calkowice strawne przez nasz organizm co do twarogu jest to "niezrównoważony" produkt, jest ekstraktem składników mleka, więc skład chemiczny mleka jest bardzo podobny do sera, lecz w serze jest ich większe stężenie polecam ksiazke "mleko cichy morderca" lub "mleko bialy morderca" jakos tak to leciało Jesteś w stanie - mogę dać na piwko czy co tam - rozpisać mi taką tygodniową dietę, bym pochłaniał o wiele mniej kalorii niż teraz, a przy tym nie był głodny..? jak wiesz nie jestem zadnym dietetykiem, wiec sam nie wiem czy sie tego podejmować, ja nawet nie interesuje sie stricte odzywianiem w odchudzaniu, tylko duzo czytam o zdrowym zywieniu itp, nie chciałbym aby ktos potem mial problemy przez diete ulozona przeze mnie (moj ojciec to co innego), w sumie nawet nie wiem czy potrafiłbym, dla siebie ukladam i co rusz zmieniam, duzo eksperymentuje, ale to i tak nie jest dieta odchudzajaca, bo ja nie mam z tym zadnych problemów Warzywa jem, mięsko bardzo chętnie, owoce lubię. Cukru nie używam wcale, alkoholu też nie. Słodycze.. czym je zastąpić proponuje suszone morele, figi i rodzynki, wiem, ze rodzynki maja 65 IG, ale nie musisz sie az tak katować i az takiego rygoru wprowadzac, ja np bardzo lubie tez jesc jablka, sliwki wegierki i czarna porzeczkę sa slodkie i pyszne ogolnie jeżyny są mega jeśli chodzi o zdrowe odzywianie Wg. Ciebie na samej diecie spadnie waga? Mimo braku specjalnych treningów itp.?
Pozdrawiam. wedlug mnie tak, bo dieta to podstawa, nie mozesz rowniez zapomniec o witaminach, w dzisiejszych czasach produkty są tak ubogie w witaminy, ze trzeba je uzupelniac, panuje poglad, ze sztuczne witaminy sa bee, ale nie ma na to zadnych dowodów, dostarcz ciału co potrzebuje, a ono samo dojdzie do siebie, jednak ruch to rowniez bardzo wazna sprawa, gdyz diety nie uda Ci sie w 100% "trafic" i zrealizować, cwiczenia pomogą i przyspieszą efekty chyba napisalem wszystko co chcialem napisac pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#4751755 - 25/06/2011 04:12
Re: Odchudzanie [3]
[Re: Llama]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
wwwujek - najważniejsze: jeść trochę mniej, i więcej rano. jedz to co lubisz, ale mniej. trochę mniej. nie katuj się dietami. Chrabąszcz a Ty jak tam z wagą?
|
Do góry
|
|
|
|
|
|