czas 41:49 ale poczekam jeszcze na wyniki na stronie internetowej i wtedy potwierdze.
Ogolnie mialo byc lepiej ale to nie był moj dzien
Warunki do biegania byly bardzo dobre, trasa tez dlatego nie chce zeby ktos odebral to co pisze jako usprawiedliwienie. Poprostu tego dnia nie potrafilem pobiec na rekord zyciowy.
Jesli jednak mialbym cos krytykowac to skrytykowalbym organizacje zawodów. Byl to najgorszy bieg w jakim bralem udzial wlasnie pod tym wzgledem. Pakiety startowe nalezalo odebrac w dzien zawodów do 12 a bieg rozpoczal sie o 14:40
Ja na miejscu bylem o 11( ze szczecina mam tam okolo 35km) bo kolezanka zapisywala sie w dzien zawodów i chciala byc troche wczesniej i wez czlowieku cos ze sobą zrob przez prawie 4h :/ . Po drugie starter niechcacy wystrzelił wczesniej z tego pistoleciku i bylo lekkie zamieszanie. Ja, tak jak i wiele innych osob juz wlaczylem endo i nie chcialo mi sie tego wylaczac i startowac od poczatku wiec prawie minute stalem w miejscu z wlaczonym treningiem hehe.
Ogolnie bylo mniej niz 42 minuty wiec nie powinienem do konca traktowac tego biegu jako porazki ale tez moja natura nie pzowala mi sie cieszyc z dzisiejszego startu
Pewnie ktos odbierze wykres z treningu jako zle rozlozenie sil i ogolnei zła taktyke ale wiem ze gdybym mial dzien to potrafilbym utrzyamc tempo w oklolicach 4/km przez caly dystansi zaczalem planowo ale nie udalo mi sie wykonac wczesniej zalozonego planu. Tak czy siak to kolejne doswiadczenie, ktore przyjmuje z pokorą i mam nadzieje ze wyciagne z tego wnioski.
Takim wnioskiem na gorąco jest zmiana treningu i poswiecenie wiecej czasu bieganiu w strefie beztlenowej( ostre, krótkie interwaly)