#694892 - 20/10/2006 15:30
Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/05/2005
Postów: 3939
|
Aktualna tabela oraz zestaw par siódmej kolejki ligi hiszpańskiej -- pzdr.bcn1899 *som i serem*
|
Do góry
|
|
|
|
#694893 - 21/10/2006 08:15
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/04/2004
Postów: 3525
Skąd: Wielkopolska
|
VS Dzis z Primera Division w oko wpadł mi jeden mecz. Mianowicie Villarreal - Levante. Villareal w 6 meczach zdobyło 8 pkt co na taką drużyne jest zdecydowanie za mało. W tym sezonie u siebie (1:1:1) Levante na wyjeździe (1:1:1) Bilans wyrównany ale... W drużynie gospodarzy nie wystapi napastnik (Nihat) W druzynie Levanet nie zagra najlepszy strzelec tej drużyny (Olivier Kapo) Juan Roman Riquelme rozegra swój setny mecz w żółtych barwach więc bedzie chciał miło uczcic jubileusz Choc mecz z gatunku cięzkich daje wieksze szanse na zwyciestwo Villareal i licze na awans w tabeli "Żółtych łodzi podwodnych"
|
Do góry
|
|
|
|
#694894 - 21/10/2006 09:14
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Villarreal – Levante Villarreal wciąż nie może odnaleźć właściwej dla siebie formy. Po dwóch wygranych z rzędu wydawało się, że podopieczni Pellegriniego najgorsze mają już za sobą. Nic jednak bardziej mylnego, gdyż złe duchy ponownie nawiedziły El Madrigal. Piłkarze „Żółtej Łodzi Podwodnej” w poprzednim meczu z Espanyolem (0:0) zaprezentowali się niezwykle przeciętnie nie potrafiąc, jak przystało na drużynę tego formatu, skutecznie przycisnąć przeciwnika (zaledwie 8 strzałów przy 9 Katalończyków). Na całe szczęście dla gospodarzy ich najbliższy rywal ostatnią kolejkę spotkań wspomina jeszcze gorzej. Piłkarze Levante ulegli bowiem na własnym boisku przeciętnej Mallorce (0:1) i zamiast piać się w górę ligowej tabeli, wciąż niepewnie spoglądają w dół. Najbliższe spotkanie da nam zapewne odpowiedź, w jakiej tak naprawdę dyspozycji są obie drużyny i czy, aby przypadkiem wcześniejsze zdobycze nie okazały się tylko chwilowym skokiem formy. Kadrowo zdecydowanie silniejsi są gospodarze, wśród których brylują Forlan, Riquelme, czy też Jose Mari. Nie należy jednak zapominać, że również w drużynie gości występuje wielu doświadczonych rutyniarzy, którzy już z niejednego pieca chleb jedli, a co za tym idzie z pewnością nie przestraszą się teoretycznie silniejszego przeciwnika. Reasumując faworytem meczu jest Villarreal, aczkolwiek goście, którzy nie przegrali dwóch ostatnich wyjazdów, nie są bez szans na wywiezienie remisu. Dlatego też granie na zwycięstwo gospodarzy po kursach w okolicach 1.60 wydaje mi się odrobinę nierozsądne. Mój typ: no bet / under 2.5
Real Saragossa – Betis W sobotni wieczór choć naprzeciwko siebie staną dwie „Królewskie” drużyny, to dla każdej z nich najbliższy mecz będzie miał zupełnie inny charakter. Gospodarze po udanym starcie w Primera Division usadowili się na wysokim 7. miejscu skąd zamierzają przypuścić szturm na pucharowe lokaty. Pomóc ma im w tym doskonała dyspozycja na własnym boisku, gdzie jak dotychczas ugrali siedem z możliwych dziewięciu do zdobycia punktów (a gdyby nie, mimo wszystko pechowy, remis z Levante 2:2, mieliby ich komplet). Z kolei „ Los Beticos” zawitają na La Romerada z jedną myślą – nie przegrać, gdyż jak dotychczas podróże poza granice stolicy Andaluzji kojarzą im się z samymi porażkami (tegoroczny bilans wyjazdowy: 0-0-3; bramki: 3-7). Co więcej i tak nie najlepszych nastrojów w zespole nie poprawi również fakt, że Betisowi w Saragossie nigdy nie wiodło się dobrze (bilans: 24-7-; bramki: 76-37), ostatnie trzy spotkania zdecydowanie przegrywając. Jakby tego było mało w najbliższym meczu przyjdzie im zagrać bez ukaranego czerwoną kartką w starciu z Deportivo La Coruna, Rafaela Sobisa, który w mojej opinii był najgroźniejszym napastnikiem klubu z Sevilli. Wszystko zatem wskazuje, iż gospodarze powinni dopełnić formalności i pewnie zgarnąć 3 punkty. Aragończycy zarówno personalnie, jak i mentalnie prezentują się zdecydowanie lepiej od piłkarzy Betisu, co też powinno odnaleźć odzwierciedlenie w ich pewnym zwycięstwie. Mój typ: 1
Deportivo La Coruna – Atletico Jakoś nie mogłem się przekonać do nowego Deportivo. Niby podopieczni Joaquina Caparrosa skrzętnie gromadzili punkty (przede wszystkim na własnym boisku, gdzie wygrali wszystkie z trzech dotychczasowych meczy), jednak taki stan rzeczy przypisywałem chwilowemu skokowi formy. Szczególnie nie przekonywały mnie nazwiska piłkarzy, jacy w letnim okienku transferowym zasilili klub z Galicji. Z każdym kolejnym meczem było jednak coraz lepiej widać, że Arbeloa, Estoyanoff, Riki i inni potrafią stworzyć skonsolidowany i dobrze rozumiejący się kolektyw. W drużynie nie ma gwiazd, a co za tym idzie nie ma kłótni o płace, kto ma na jakiej pozycji grać, kto jest lepszy itp. Najważniejsze jest dobro zespołu, co na chwilę obecną przynosi doskonały rezultat w postaci 6. pozycji w ligowej tabeli. Z kolei w Atletico przyjęto zgoła odmienny sposób budowania drużyny. Javier Aguirre dokonał spektakularnych transferów, płacąc choćby za samego Sergio Aguero 23 miliony euro. Póki co inwestycje systematycznie się spłacają, gdyż „Los Rojiblancos” w ligowej tabeli są na 3 miejscu z 13 punktami na koncie. Jednak ostatnie zwycięstwa stołecznych pozostawiają wiele do życzenia, a to za sprawą podejrzanej życzliwości sędziów. Tak oto bowiem dziwnie się stało, że w wygranych meczach z Sevillą (dwie czerwone kartki dla graczy gości) oraz Huelvą (uznanie strzelonej ręką bramki przez wspomnianego wcześniej Aguero oraz mocno wątpliwy karny) błędy panów z gwizdkiem wypaczyły wynik sportowej rywalizacji na korzyść Atletico. Czy więc sprawiedliwości stanie się zadość. Niewykluczone, że tak gdyż oprócz dobrej dyspozycji Depor, w szczególności na El Riazor, należy również wspomnieć, że goście zagrają bez jednego ze swoich liderów, jakim bez wątpienia był Maxi Rodriguez (obecnie ciężko kontuzjowany). Te informacje w połączeniu z całkiem niezłym kursem (ok. 2.45) sprawiają, że na jednym z kuponów najprawdopodobniej skuszę się zagrać na „Depor”. Mój typ: 1
|
Do góry
|
|
|
|
#694895 - 21/10/2006 13:23
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Real Saragossa – Betis Sevilla @1.84 prof Wygląda na to że Seville po odejściu kilku wartościowych zawodników na czele z Joaquinem czeka szaleńcza walka o utrzymanie w Primera Division. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja ekipy z La Romareda. Po kilku ciekawych transferach przeprowadzonych przed sezonem ambicje nie kończa się na pucharze UEFA więc jeśli się myśli o wysokim miejscu w tabeli takie mecze jak dziś trzeba po prostu wygrywać.Rywal wydaje się niezbyt wymagający.Beticos zajmują 18 miejsce w tabeli - po szczęściu kolejkach zgromadzili tylko 4 oczka z czego jeden w ostatnim meczu z Deportivo ratując remis w ostatniej minucie.Do niedawna Saragossa uważana była za drużynę która najgrozniejsza jest na własnym boisku ale jak widać i to się zmienia czego dowodem jest mecz na Estadio Anoeta z R.S.S.Sebastian wygrany przez gości 3-1 który dał im 7 miejsce a przy dobrym układzie w niedziele wieczorem mogą oni skoczyć nawet na miejsce premiowane grą w LM. Do dzisiejszego meczu oba zespoły przystąpią osłabione brakiem kilku graczy ale to Betis ma poważniejsze problemy kadrowe: nie zagrają: Dani, Rivas, Arzu, i Sobis. Saragossa natomiast zagra bez Aranzabala oraz Cuartero po kontuzji wraca Ewerthon. Gospodarze przyzwyczaili swoich fanów że na własnym boisku grają bardzo ofensywnie a do tego skutecznie.Nie ukrywam, że liczę na dobrą formę D.Milito jak również na Jego kumatych kolegów z drużyny Aimar D’Alessandro Celades Ewerthon.no i oczywiście na G.Milito który jest ostoją defensywy.To właśnie na nich spoczywa ciężar gry i od ich postawy zależy najwięcej.Jeśli Oni zagrają na miarę swoich możliwości to nie powinno być dziś wyjątkowo ciężko o punkty.Szczytem marzeń Betisu w tym meczu będzie remis i jeśli przyjadą na stadion z takim nastawieniem to nie wróżę im nic dobrego gdyż pod nieobecnośc Sobisa ( zdobył dwa gole w derby Sewilli) ich możliwości w ofensywie prezentują się dość ubogo a prędzej czy później Saragossa mając wymienionych przeze mnie graczy powinna znaleźć sposób na słaby w tym sezonie Betis. Prawdopodobne składy: Real Saragossa: César; Diogo, Gabriel Milito, Sergio Fernández, Juanfran; Aimar, Celades, Zapater, D'Alessandro; Ewerthon lub Sergio García i Diego Milito Betis Sewilla : Doblas, Melli, Juanito, Nano, Romero; Rivera, Vogel; Maldonado lub Odonkor, Edu, Xisco, i Robert.
|
Do góry
|
|
|
|
#694897 - 21/10/2006 21:28
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
member
Meldunek: 04/06/2004
Postów: 188
Skąd: Skierniewice
|
Witam
Przed nami jutro wielki europejski klasyk:Real-Barca i wpadł mi w oko jeden zakład ze sportingbetu a mianowicie:
Zostaną doliczone więcej niż 4 minuty dodatkowego czasu gry (liczą się obie połowy) Kurs @5
zakladając w miare ostrą grę z obu stron zakład ten po takim kursie nie wydaje sie niemożliwy do wykonania (w 1 połowie 2 minuty,w drugiej 3 minuty i sprawa załatwiona), wiem że to loteria ale za małą stawkę można spróbować tak dla lepszego oglądania przy browarku
Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#694898 - 21/10/2006 23:10
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
enthusiast
Meldunek: 12/10/2006
Postów: 213
Skąd: Poznań, Poland
|
Jutro mysle ze oplaca sie zagrać jednak na Real. Spotkalem sie juz z wieloma opiniami, ale w wiekszosci to takie ze to Barca jest faworytem. Dla mnie to troszke nielogiczne. Badz co badz to Real w LM wygrał a Barca nie. I niech tu nam nie przesłania oczu fakt ze Barca grała z Chelsea, gdyz poza okazją Messiego w pierwszej polowie nie stworzyla groznej sytuacji i to predzej Chelsea mogla wygrac 2:0 lub wyzej niz Barca mogla zremisować. Po drugie taki trenerski wyga jak Capello na pewno nie pozwoli sobie na porazke u siebie w tak prestizowym meczu.. Kurs 2,45 na Real jest warty gry..
|
Do góry
|
|
|
|
#694900 - 22/10/2006 09:08
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
stranger
Meldunek: 15/10/2005
Postów: 14
|
Ja też zgodze się z toba że "warto zagrac na real po kursie 2,45" choc napewno się nie zgodze ze .."taki stary wyga jak capello nie pozwoli sobie na.." wedlug twoich słow , ponieważ to nie capello gra ja uzyje troszke innego argumentu mianowicie, ze real poprostu bedzie bardziej zmotywowany iraczej pilkarze niepozwolą sobie na porażkę jak to mialo miejsce rok temu..tym bardziej kibice juz by tego nie wybaczyli,waznym tez dla mnie jest fakt że: RONALDINHO caly czas nie w formie atak cieniutki niema ETO VALDEZ wraca do swych początków i gra poprostu słabiej, robi znów błędy a moze jego gra jest tez spowodowana slabszą formą obronców ? co do realu jednak"nowe twarze" bardziej będą zmotywowane bo taki CANAVARRO,EMERSON czy VAN NISTELROOJ kiedy indziej nie pokonają tej WIELKIEJ BARCY jak nie w składzie REALU ?? Wyraziłem tylko sowje zdanie wiec prosze sie tym nie sugerowac ..pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#694901 - 22/10/2006 10:58
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/04/2004
Postów: 3525
Skąd: Wielkopolska
|
Real Madrid - Barcelona FC 2:2 19.09.1998 Real Madrid - Barcelona FC 3:0 26.02.2000 Real Madrid - Barcelona FC 2:2 03.03.2001 Real Madrid - Barcelona FC 2:0 04.11.2001 Real Madrid - Barcelona FC 1:1 19.04.2003 Real Madrid - Barcelona FC 1:2 25.04.2004 Real Madrid - Barcelona FC 4:2 10.04.2005 Real Madrid - Barcelona FC 0:3 19.11.2005 Takie wyniki padały miedzy tymi druzynami w Primera Divison kiedy gospodarzem był Real. Wiec na tych 8 spotkan aż 6 zakączyło sie Overami. Wiec dlatego w dzisiejszym meczu wielce prawdopodobny jest over 2.5 po kursie w granicach 1.75-1.9 Real ostatnio sie rostrzelał w LM wiec aramty maja dobrze naładowane a licze tez ze i Barca cos ustrzeli Mój typ: 2:1
|
Do góry
|
|
|
|
#694904 - 22/10/2006 12:30
Re: Primera Division - 7 kolejka - 21/22.X
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Quote:
Jutro mysle ze oplaca sie zagrać jednak na Real. Spotkalem sie juz z wieloma opiniami, ale w wiekszosci to takie ze to Barca jest faworytem. Dla mnie to troszke nielogiczne. Badz co badz to Real w LM wygrał a Barca nie. I niech tu nam nie przesłania oczu fakt ze Barca grała z Chelsea, gdyz poza okazją Messiego w pierwszej polowie nie stworzyla groznej sytuacji i to predzej Chelsea mogla wygrac 2:0 lub wyzej niz Barca mogla zremisować. Po drugie taki trenerski wyga jak Capello na pewno nie pozwoli sobie na porazke u siebie w tak prestizowym meczu.. Kurs 2,45 na Real jest warty gry..
Ja pier....no jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi aż chce się napisać... Urzekła mnie Twoja historia
Oczywiście nie ma żadnej różnicy że Real grał ze słabą Steaua a Barca z jedną z najmocniejszych drużyn w Europie bo najważniejsze jest to że Katalończycy przegrali a galaktyczni wygrali...zdecydowanie
Ciekawe że skupiłeś się na meczach LM a nie np na Primera Division.Pewnie oglądałeś popisy galaktycznych w Bukareszcie więc powinieneś wiedzieć że w ubiegły weekend real błysnął formą w bądz co bądz derbach Madrytu i to prędzej Getafe mogło wygrać 2-0 niż real zremisować bo wielki real w tym meczu nie oddał strzalu na brmake
Co do Capello...oczywiście że nie pozwoli sobie na porażke w tak prestiżowym meczu.Jeśli Jego podopieczni będą zawodzić to sam wejdzie na boisko i u boku znakomitego Helguery będzie kierował defensywą królewskich
|
Do góry
|
|
|
|
|
|