Strona 1 z 6 1 2 3 4 5 6 >
Opcje tematu
#810646 - 26/12/2006 01:19 Czyżby to koniec ???
dardaw Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Pomiedzy 15 stym a 21 szym grudnia zlikwidowalem wszystkie posiadane przeze mnie fundusze zarówno akcyjne jak i zrównoważone.W owym czasie byłem w bankach i biurach maklerskich ,kilka razy mimochodem stałem się swiadkiem rozmów w tychże instytucjach ludzi z kolejki.
Nie jestem żadnym guru naszej giełdy choc jakies tam doświadczenie przez te lata nabylem ale zasłyszane rozmowy potwierdzają slusznośc moich decyzji, przynajmnej tak mi sie wydaje.Krótko mówiąc nasluchalem się dziwnych,niestworzonych opowiesci na temat giełdy i funduszy.Widac było wyraźnie iż rynek kapitalowy jest dla wiekszosci tych ludzi znany wylącznie z optymstycznych reklam.Utwierdziła mnie w tym sympatyczna mila pani z reklamówką pelną zakupów i kupująca fundusz z wyciętego ogloszenia z wyborczej.Dla mnie to oczywisty znak, wydaje mi sie ze zrobilem dobzre ,jednak to czas pokaze czy mialem racje.

W jakis sposób na pewno zachęcil mnie do tego ruchu bardzo ciekawy artykuł znaleziony w sieci na początku grudnia,polecam przeczytac szczególnie tym którym wydaje sie drzewo bedzie roslo do samego nieba :

"Podczas gdy indeks WIG20 nie uporał się z majowym szczytem hossy, indeksy średnich i małych spółek, MIDWIG i WIRR z każdym niemal dniem poprawiają swoje rekordy. Fundusze małych spółek zalewane gorącym kapitałem sprzedają swoje jednostki w ciągu kilku godzin, a masowe przekonanie graczy o zwielokrotnieniu majątku w przyszłości przybiera rozmiary histerycznej euforii. Czy wszyscy już zapomnieli o zgubnym dla tłumów krachu z początku 2000 roku?

Liczby mówią same za siebie. Indeks MIDWIG obliczany w oparciu o notowania 40 średnich spółek dotknął 3800 punktów i znajduje się już o 27 procent powyżej poprzednich, majowych rekordów. Oznacza to zwyżkę o 72 procent od końca 2005 r. Nie jest wykluczone, że pchany siłą owczego pędu dotrze do okrągłych 4000 pkt, zamykając ten rok wzrostem o około 80 procent. Przypomnijmy, że w 2005 r. indeks ten zyskał jakże skromne na dzisiejsze realia 27,6 proc...

Jeszcze goręcej jest w segmencie 75 małych spółek z rynku równoległego, zrzeszonych w indeksie WIRR. Indeks ten zachowywał się w 2005 r. słabiej niż inne polskie wskaźniki, rosnąc wówczas jedynie o 15,5 proc., jednak w tym roku doznał prawdziwej eksplozji i przy kursie 12590 pkt. zyskuje od końca roku już 130 proc. Patrząc w szerszym horyzoncie, WIRR wzrósł dziesięciokrotnie od końca 2002 r., podczas gdy MIDWIG ponad 4-krotnie, a WIG20 ponad 3-krotnie.

"Napływ funduszy z Unii, boom inwestycyjny, wzrost płac, pieniądze od emigrantów" - powtarza się listę argumentów na uzasadnienie spektakularnych wzrostów i na usprawiedliwienie dalszych zwyżek cen polskich akcji (zwłaszcza średnich i mniejszych). Dziś jasne jest, że dynamika PKB za 2006 r. może wynieść nawet 5,5 proc., a wartość inwestycji zagranicznych w skali roku może osiągnąć pułap 10 mld dolarów. Prawdą jest, że wiele przedsiębiorstw notuje rekordowo dobre wyniki finansowe, a eksport kwitnie mimo umacniającej się złotówki.
Niemal codzienne rekordy w segmencie średnich i małych spółek przyciągają nowe zastępy drobnych i nieco grubszych ciułaczy, bez wahania wsiadających do pędzącego pociągu cen samych akcji lub rosnących wycen jednostek funduszy inwestycyjnych. Bieżąca świadomość o stanie rynku rodzi powszechne oczekiwanie (graniczące z pewnością) równie wysokich zysków w przyszłości.

W sztafetowej pogoni za wielkimi zyskami kupuje się bezpośrednio lub pośrednio (poprzez fundusze) akcje, które dały duże zyski dotychczasowym inwestorom. Pokutuje pogląd, że majowe załamanie było wypadkiem przy pracy, tym bardziej, że 30-procentowa przecena MIDWIGu została odrobiona z nawiązką. Umysły rozpalane są kolejnymi nowymi emisjami akcji z prawem poboru, a wszędzie gdzie pojawi się choćby pogłoska o zaangażowaniu magicznego inwestora Romana Karkosika kurs skacze przynajmniej o kilkadziesiąt procent (np. ostatnio Suwary). Redukcje rzędu 90 procent w ofertach publicznych są na porządku dziennym, stukrotne lewarowanie wkładu własnego stało się uznanym społecznym nałogiem, a niedawny spektakularny sukces spółki HTL-Strefa przyjmuje się jako scenariusz dla kolejnych debiutantów.

Taki w skrócie jest obecny obraz nastrojów wokół małych i średnich spółek, których ostatnio znacząco przybyło dzięki giełdowym debiutom. Ponadto euforię nie bezinteresownie podsycają podmioty oferujące nowe akcje, a na ekrany telewizyjne hurtem powróciły (podobnie jak w kwietniu br.) reklamy funduszy inwestycyjnych.
Tyle o zachowaniu mas. A gdzie w tym całym zamieszaniu podziały się fundamenty? Skonfrontujmy rynkowe wyceny małych i średnich "tygrysów" warszawskiej giełdy z ich zyskami. Poniższa prosta analiza fundamentalna pozwoli na odpowiedź, czy warto dać się ponieść pędowi zbiorowości.

Policzono wskaźnik Cena/Zysk dla indeksów MIDWIG i WIRR za ostatnie cztery kwartały w oparciu o notowania z zamknięcia sesji 27 listopada 2006. Wyliczeń dokonano na dwa sposoby: pierwszy to zwykła średnia arytmetyczna ze wskaźników C/Z dla poszczególnych spółek notujących zysk i wchodzących w skład indeksów, drugi natomiast (bliższy realiom) powstał jako C/Z ważone udziałem poszczególnych spółek z dodatnim wynikiem netto w tych indeksach. Zasadniczo wzięto pod uwagę skonsolidowany zysk netto jednostki dominującej, jednak w przypadku wielu małych spółek dostępne są raporty jednostkowe. Uwzględniono także zaistniałe podczas III kwartału rozwodnienia kapitału w drodze nowych emisji. W przypadku WIRR faktyczna wartość C/Z minimalnie różni się od niżej zamieszczonej, gdyż niedostępne są raporty kilku tegorocznych debiutantów za IV kwartał 2005 (do obliczeń wzięto zysk za ostatnie 3 kwartały).

INDEKS

Wartość
(27.11.2006)

C/Z
(zwykła średnia)

C/Z
(średnia ważona)
MIDWIG

3810,63

49,02

46,92
WIRR

12577,11

108,99

106,97

Tabela 1. Wskaźnik C/Z dla indeksów MIDWIG i WIRR
(obliczenia własne na podstawie danych z http://www.parkiet.com, www.gpw.com.pl)

Jak widać, oba indeksy znacznie oderwały się od fundamentów i ich rynkowe wyceny są wynikiem dominacji emocji nad rachunkiem ekonomicznym. W jaki sposób otrzymano dla MIDWIG i WIRR C/Z odpowiednio 21 i 33 (takie dane można znaleźć w niektórych serwisach) pozostaje zagadką na miarę lokalizacji Bursztynowej Komnaty. Tymczasem jako dość bezpieczny, neutralny poziom dla C/Z przyjmuje się przedział 15-20 lub bardziej tolerancyjnie do 25. To pokazuje, jaki jest potencjał spadku, zwłaszcza że oprócz cykli koniunkturalnych występują cykle waluacyjne. Podczas hossy wskaźniki fundamentalne przegrzewają się, rosnąc ponad miarę, natomiast pod koniec bessy niemało jest akcji z jednocyfrowym C/Z i wtedy nadarza się prawdziwa długoterminowa okazja do zakupów.

Jeśli na rynku miałoby nie być przeceny, to na powrót C/Z do bezpiecznego pasma potrzebny jest ponad 2-krotny wzrost zysku netto na akcję spółek z MIDWIG i aż 4-krotny z WIRR. Wymagania te będą jeszcze większe, jeśli uwzględnić rozwadnianie kapitału akcyjnego wskutek boomu nowych emisji.
Oprócz zbiorczej analizy wyszczególniono także spółki najbardziej atrakcyjne fundamentalnie względem kryterium Cena/Zysk (Tabela 2). Jest ich już naprawdę niewiele i dziwne, że zamiast kupować je spekuluje się na spółkach-balonach z C/Z powyżej 50.

ndeks

Spółka

Cena

C/Z
MIDWIG

Puławy

56,70

8,72
Boryszew

26,20

9,35
Kredyt Bank

19,40

11,04
Millenium

7,85

11,31
Ciech

63,00

11,90
Echo

84,50

13,90
WIRR

Fam

14,40

8,79
Yawal

34,05

9,40
Plastbox

18,87

10,61
CSS

24,24

11,70
Elzab

48,10

12,23
Zetkama

19,70

13,13

Tabela 2. Najbardziej atrakcyjne fundamentalnie spółki z indeksów
MIDWIG i WIRR, stan na 27 listopada 2006
(obliczenia własne na podstawie danych z http://www.parkiet.com, www.gpw.com.pl)

W indeksie MIDWIG spośród 37 spółek notujących zysk netto za ostatnie 4 kwartały aż 17 ma wskaźnik C/Z powyżej 30, a 14 wciąż poniżej 20. Podobnie, w indeksie WIRR spośród 52 spółek notujących zysk za ostatni rok C/Z>30 notują 23 spółki, a C/Z<20 ma 20 przedsiębiorstw.

Historia pokazuje, że koniec roku sprzyja wzrostom i trudno, żeby w okresie przedświątecznym doszło do nagłego wycofania znacznych pieniędzy z funduszy. Równie mało realna jest rezygnacja przez zarządzających z wyciągania kursów na koniec roku, gdyż trwa pogoń za premiami za uzyskane wyniki. Sielankowy obraz mógłby w najbliższych tygodniach zepsuć jedynie krach na giełdach zagranicznych, jednak na to raczej nie ma miejsca podczas przedświątecznego szturmu konsumentów na sieci detaliczne.

Problemem jest natomiast realne ryzyko załamania indeksów MIDWIG i WIRR w horyzoncie kilku kolejnych miesięcy. Wiele wskazuje też, że odrabianie strat będzie szło znacznie wolniej niż po majowym tąpnięciu i na kolejne rekordy przyjdzie poczekać lata a nie miesiące. Dziś nikt z kupujących nie stawia sobie pytania, skąd miałyby się wziąć kolejne miliardy "naiwnego" kapitału, który miałby te przewartościowane akcje odkupić? Do tego nie ma możliwości zabezpieczenia się przed spadkiem kursów w segmencie mniejszych spółek, gdyż handel kontraktami na MIDWIG od dawna praktycznie zamarł. Krótkiej sprzedaży oczywiście brak. Pewną alternatywą pozostaje jedynie zbudowanie portfela akcji tanich fundamentalnie i defensywnych.
Należy przypuszczać, że w razie nadejścia średnioterminowego trendu spadkowego na giełdach światowych (i wzrostu niechęci do rynków wschodzących) polskie akcje stracą znacznie więcej. Znikną z telewizji reklamowe ballady o bogacących się wujkach i dziadkach. W tłum wedrze się z opóźnieniem panika, wówczas tłum ten pobiegnie sprzedawać akcje i umarzać jednostki TFI, również te inwestujące w małe i średnie spółki, nakręcając spiralę dramatu. Indeksy MIDWIG i WIRR zaczepione na niebotycznych poziomach doznają gwałtownej grawitacji, kto wie czy nie większej niż w maju. Dlatego rozsądny inwestor zamiast bez namysłu kupić przewartościowane zwłaszcza średnie i małe akcje powinien powiedzieć: "Dziękuję, nie wchodzę. Za kilka miesięcy kupię taniej, znacznie taniej." Może nawet o czterdzieści procent taniej.

Bartosz Stawiarski "

p/s
artykul mam w pliku txt więc niestety tabelki sa niezbyt czytelne ,ale jak ktos sie dobrze wczyta zrozumie w czym rzecz.Tekst p Stawiarskiego oryginalny, bez żadnych skrótow.

Do góry
Bonus: Unibet
#814768 - 28/12/2006 00:17 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: dardaw]
miglanc Offline
addict

Meldunek: 16/01/2003
Postów: 672
Skąd: ch-ce
Wszystko to niestety wieszczy zblizająca się "czarną, długa świecę " na GPW.
Ale sądze , że katastroficzne wizje się nie sprawdzą. Bedzie \trochę 50/50. Ceny akcji spadną, poczatkowo powodując panikę, ale po chwili ludzie dalej zaczną kupować, inwestować itd.
.
.
.
.
.
.
Urzodził mi sie syn 5 wrzesnia! Chce mu zabezpieczyc przyszłość. Nie mam zamiaru inwestować w jakieś ubezpieczenia, fundusze inwestycyjne itp. Kupiłbym kawałek ziemi, ale to za dużo jak dla mnie.
Dlatego zdecydowałem: kupie akcje! Po dłuzszej analize padło na BIOTON.
Tak wiem , jest obecnie przeceniony. Ale to mnie nie obchodzi. Kupuję na okres 10-15 lat. Nie obchodzą mnie bessy, załamania rynku, paniczne wyprzedaże. Jeżeli firma nie zbankrutuje to liczę na spore zyski.
A przez ten czas będę syna uczył (jeśli będzie zainteresowany) inwestowania na rynku FOREX.

Pozdrawiam!

Do góry
#815469 - 28/12/2006 15:42 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: miglanc]
aha' Offline
member

Meldunek: 05/12/2006
Postów: 115
Miglanc, zaintrygowales mnie swoim postem. Moglbys cos wiecej o tym biotonie napisac? Bylem na ich stronie - to jest w sumie firma mysle bardzo rozwojowa. Ja tez bylbym zainteresowany inwestycja w ta spolke.
Czy uwazasz, ze w tej chwili jest dobry okres zeby kupowac? Chodzi o cene. Jakiej ceny docelowej oczekujesz za te 10-15 lat?
Jakich zyskow sie spodziewasz? Patrzac na tego rodzaju spolki trzeba zakladac, ze w tak dlugim okresie zostana wykupione przez inne-wieksze zagraniczne i wtedy ich cena pojdzie niebotycznie w gore. A Polacy sa zdolni i mysle, ze cos na tym polu zwojuja. Moglbys rozszerzyc swoja wypowiedz czemu taka decyzja a nie inna?
Chodzi glownie o te cene 2pln?

Do góry
#815471 - 28/12/2006 15:43 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: aha']
aha' Offline
member

Meldunek: 05/12/2006
Postów: 115
Aha - i wazne - jakie dajesz prawdopodobienstwo ze firma tego pokroju zbankrutuje? Oszacowales to jakos? Sprawdzales jakies statystyki jesli chodzi o firmy farmaceutyczne? (bankuructwa itp.)

Do góry
#815559 - 28/12/2006 16:34 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: aha']
mura Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
po tym co ostatnio dzieje sie w biotonie to ydaje mi sie ze to nie jest najlepszy pomysł

cena leci na łeb na szyje a to może być poczatek końca. zresztą nawet RK zabral 91mln swoich akcji z biotonu. póki co bylbym bardziej wstrzemięźliwy co do oceny tej spółki, sprzedałem ją ze stratą - i jak się okazało bardzo ważne jest ustalanie stop lossów \:D

Do góry
#815700 - 28/12/2006 17:39 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: mura]
Moro-P Offline
journeyman

Meldunek: 21/11/2006
Postów: 78
Bioton o ile dobrze pamiętam z tego co gdzieś wyczytałem to chce lek na cukrzycę czy szczepionkę wynaleźć. I chce to zrobić za mniejsze pieniądze niż zagraniczni konkurenci i do tego szybciej. Teraz chyba zajmuje się tańszymi odpowiednikami zagranicznych leków. Dużo tanśzych więc trochę kasę na tym zarabia.

A ostatnio chyba zagraniczna firma farmaceutyncza gdzieś podała że są blisko w odkryciu szczepionki więc może daltego akcje spadają.

To chyba w ostatnim forbsie wyczytałem

Do góry
#815973 - 28/12/2006 18:47 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: Moro-P]
aha' Offline
member

Meldunek: 05/12/2006
Postów: 115
No tak - akcje spadaja. Ale nie zapominajcie o jednej rzeczy - to w sumie jest spolka - jak sie nie myle - z WIG20 - czyli chyba raczej ma dobre fundamenty. Nie wiem co decyduje o tym, ze spolka jest w WIG20.
Ale kolega miglanc pisal o okresie 10-15 lat.

To nie ma znacznenia - mysle ze bardzo dobrze ze akcje leca w dol, im bardziej zleca tym lepiej dla kupujacych. Pamietam kiedys Boryszew kosztowal ok. 6 pln i sie zastanawialem nad zakupem. Zobaczcie ile teraz Boryszew stoi?

Ten bioton to moze byc bardzo rozwojowa spolka w okresie 10 lat.
Jaka macie konkurencje w Polsce dla tej firmy? Cos na pewno zawojuja a moze nawet zostana wchlonieci przez jakiegos giganta za jakis czas.

Ciekawi mnie czym sie miglnac kierowal biotonem.

PS.
mura - mi chodzi bardziej o inwestycje 10 letnia - tu trzeba patrzec troche bardziej perspektywicznie moim zdaniem iw takich inwestycjach zadnych stop-lossow sie nie stawia

Do góry
#815982 - 28/12/2006 18:48 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: aha']
aha' Offline
member

Meldunek: 05/12/2006
Postów: 115
Moze dardaw wypowie sie tez w kwestii biotomu? Widac, ze znasz sie na gieldzie. A moze jakies inne spolki z dobra perspektywa warto na pare lat zakupic?

Do góry
#823132 - 31/12/2006 16:34 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: aha']
dardaw Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Bioton prawdopodobnie rzeczywiście będzie dobrą inwestycją długookresową.
Można zrobić jak powyżej pisze miglanc i kupić jakąś spółeczkę bez względu na cenę , czekac te naście lat i w nosie mieć bessę czy hossę.To też na pewno jest sposób .
Jednak Ci którzy choć trochę interesują się rynkiem mogą w tym czasie zrobić kilka transakcji podczas wyraźnych przesileń rynku i ew. zysk ich powinien byc sporo wyzszy.
Pamietamy rok 1994 i zjazd wigu z 20 tys na 6 tys ,czy rok 1998 i spadek z prawie 18 tys do poniżej 12 tys czy tez ostatnie dotkliwe spadki rozpoczęte z początkiem 2000r doprowadzające wig do 12 tys pkt z poczatkowych prawie 22 tys pkt (spadek bezmała 50%)
Powie ktoś inne czasy ,jest teraz wiele funduszy inwestycyjnych czy emerytalnych i one nie dopuszczą do tak drastycznych spadków.Może to i racja ,jednak ja jestem odmiennego zdania.To wlasnie one będą wtedy wyprzedawac aktywa az milo ,również powodując spadki.Zresztą na dojrzałym amerykanskim rynku gdzie fundusze dysponuja setki razy większym kapitałem niż u nas rownież co pewien czas nastepuje bolesna lekcja.

Mijający rok charakteryzowal sie tym iż udział inwestorów indywidualnych w obrotach akcjami osiągnął 37% - aż o 11% więcej niż w roku 2005.Była to najliczniejsza grupa inwestorów, przypomne iz w zeszlym roku najwieksze obroty zrobili inwestorzy zagraniczni (41%)Wskazuje to na to iż zachód w znaczący sposób opuscił nasz kraj a paleczke przejeli Kowalscy(w roku 2006 przybyo 50 tys rachunków inwestycyjnych)
Co ciekawe udzial krajowych inwestorów instytucjonalnych w obrocie akcjami wyniósł 34% i był na zbliżonym poziomie co w roku ubiegłym (33%) wiec mimo kolosalnego wzrostu wskaźników ten znacząco się nie zmienil.
Czyżby to kolejny znak zbliżającego się krachu, dla mnie tak ,jednak dla zdecydowanej większosci z pewnoscią nie bo w hossie wszytskie złe czynniki sa ignorowane i niezauwazalne.Tym zresztą charakteryzuje sie bliski koniec wzrostów.
Wracając do pytania ktore zadał wyżej aha` :
posłuże sie tu cytatem japońskiego przyslowia giełdowego zawartego bodajże w ksiązce Komara :"drzewo do nieba rosnąc nie bedzie"

Dlatego więc Biotonu nie kupie po 2 zl z haczykiem skoro w/g mnie dostanę go sporo taniej.Najczęsciej bywa tak że najwiecej w bessie tanieja te spólki ktore nawięcej wzrosly wiec kto wie ,może kupię Bioton nawet pomożej 1,20 zl.

Do góry
#823155 - 31/12/2006 16:50 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: aha']
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Co do ogólnej sytuacji gospodarczej w kraju można powiedzieć dwie rzeczy:
1. Mamy (bardzo delikatnie mówiąc) tumanów przy sterze i jak dla mnie jest to najpoważniejsze zagrożenie dla gospodarki i giełdy
2. Z drugiej jednak strony mamy olbrzymi napływ pieniędzy do kraju, zwłaszcza budownictwo odczuwa to bardzo wyraźnie. Jak wiadomo budownictwo i zbrojeniówka są najbardziej komplementarnymi gałęziami gospodarki. Mówiąc po ludzku pieniądze wydane w budownictwie powodują również wydatki w innych sektorach gospodarki i trudno jest znaleźć taki sektor, w którym było by to nie widoczne
W mojej ocenie czeka nas jeszcze z około 1 roku dobrej sytuacji gospodarczej, jednak jeżeli nastąpi upadek to będzie bardzo bardzo bolesny. Inna sprawą jest czy giełda będzie jeszcze chciała reagować na pozytywne wiadomości z gospodarki. Mi zamknęły się wszystkie pozycje spekulacyjne a inwestycji z dłuższa perspektywą nie zamknąłem i może nawet jeszcze dokupię.
Co do biota to dla mnie ta pólka zawsze była spekulacyjna i nigdy bym ją nie traktował jako inwestycje na przyszłość. W ich przypadku rynek dotychczas reagował bardzo mocno na informacje w jego mniemaniu pozytywne. Czy będzie tak dalej ? Życzę tym, którzy mają żeby tak było

Do góry
#823305 - 31/12/2006 19:03 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: Belisariusz]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Co wszyscy z tym Biotonem? Bioton to jakas mania dla popczatkujacych graczy. A potem traca pieniadze. Jak dla mnie Bio jest przewartosciowany sporo. Zyski jak na razie male - wskaznik C/Z bardzo wysoki. Akcjonariat bardzo slaby bo glownie mali slabi gracze. Dlatego jak sie sypie to juz porzadnie. 2,6mld akcji no wiec wartosc gieldowa bardzo duza jak na Polske ale na razie rezultatow nie widac. Nie ma cos sie podpalac tymi inwestycjami bo i tak kurs juz rosl "na zapas".
Trzeba dokladnie przeanalizowac ta spolke a nie tylko sie podpalac jak w czasie "ery dotcomow". Wtedy tez kupowano spolki tylko dlatego, ze inwestuja cos tam i beda rosly. Ale troche przesadzono z tym. Teraz Bioton tez ma czkawke i zamiast rosnac jak WIG on spadl dosyc sporo w ostatnim czasie.
Poza tym taki ped slepy na jedna spolke nic dobrego nie wrozy.

Do góry
#863809 - 15/01/2007 18:02 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: rivex]
dardaw Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Zagraniczne fundusze inwestycyjne zmniejszyły zaangażowanie w polskie akcje w pierwszym tygodniu stycznia o 14 mln dolarów.


Fundusze światowe inwestujące w rynki wschodzące zainwestowały w pierwszych 2 tygodniach stycznia 3,5 mld dolarów z czego do Polski trafił tylko 1 mln $.

Do góry
#863867 - 15/01/2007 18:29 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: dardaw]
milanak Offline
member

Meldunek: 21/10/2006
Postów: 175
A skąd dardaw bierzesz takie informacje? Poza tym ukłon w stronę osób wypowiadających się w "rekinie giełdowym" za fachowe i konkretne wypowiedzi.

Do góry
#863950 - 15/01/2007 19:10 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: milanak]
dardaw Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Te informacje są akurat z CA IB i Parkietu.
A poza tym róznej masci strony,generalnie wszystko co związane jest z finansami a jest tego setki lepszych i gorszych stron.

Do góry
#864249 - 15/01/2007 20:15 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: dardaw]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Aky
Originally Posted By: dardaw
Zagraniczne fundusze inwestycyjne zmniejszyły zaangażowanie w polskie akcje w pierwszym tygodniu stycznia o 14 mln dolarów.


Fundusze światowe inwestujące w rynki wschodzące zainwestowały w pierwszych 2 tygodniach stycznia 3,5 mld dolarów z czego do Polski trafił tylko 1 mln $.



Co do tych 14 milionow to nie jest nic znaczacego. To mogl byc pojedynczy fundusz a taka kwota to malo - przeciez to ok. 40mln zl.

Natomiast druga kwestia juz wazniejsza ale ciezko cos wiecej powiedziec na ten temat. Skoro do nas trafil tylko milion to pewnie bylo podobnie w krajach europy srodk-wsch. Byc moze kasa poplynela do Azji.
Widac, ze juz nie naplywaja tak fundusze jak to bylo wczesniej. najwieksze spolki juz sa przecenione. Podobnie robi sie z MIDWIGiem.
Ciezko mi cos naprawde wiecej napisac na ten temat. Nie jestem az tak zaglebiony w tym i jestem daleki od jakichs prognoz.
Najlepiej jakby teraz wystapila jakas wieksza korekta. Troche by to ostudzilo wielu graczy jak w maju 2006. Niepokojace moze byc gdy TPSA wzrasta 5% bez jakiego waznego powodu (moze to stanowisko Brukseli w sprawie Neo cos pomoglo). tak wiec niech lepiej to troche stanieje bo przeciez nie moze rosnac bez konca.
najblizszy okres moze byc wazny gdyz pokaze jak mocna jest naprawde amerykanska gospodarka. I oczywiscie kwestia stop procentowych na tamtym rynku.

Tyle mi przyszlo do glowy po obserwacjach rynkow. Aha, moze ropa troche skoczy po ostatnich znizkach. W USA robi sie zimniej a OPEC juz zaczyna zmniejszac wydobycie.

Co do informacji w necie. Ja polecam parkiet.com - podaja duzo newsow, nieraz analizy (akurat te z rynku walutowego to ostatnio o kant d**y potluc \:\) ). Jest tez dobry serwis bankier.pl
Z zagranicznych to dla mnie liczy sie m.in. bloomberg.com

Do góry
#867057 - 16/01/2007 13:56 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: rivex]
dardaw Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Zgadza sie rivex, te 40 mln zł to nic znaczącego ale od pewnego czasu możemy zaobserwowac że fundusze delikatnie wychodzą od nas.
W swiecie finansów nie sa to wielke sumy ale trend jest,który prawdopodobnie o czyms świadczy.
Jesli te kwoty osiągna sumy rzedu kilkuset milionów będzie juz bardzo źle i czerwono z góry na dól.

Do góry
#867812 - 16/01/2007 17:57 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: dardaw]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Jeśli ludzi się boją, to znaczy, że bądzie rosło. Spadki są dopiero wtedy, gdy zapanuje powszechna euforia i przekonanie, ze giełda jest miejscem, gdzie zarabia się krocie

Do góry
#871087 - 17/01/2007 17:07 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: rene]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Nie bedzie zadnej bessy. Wszystko ladnie idzie. Jestesmy juz chyba nawet po korekcie ;-)

Do góry
#876617 - 19/01/2007 11:09 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: Eska]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Originally Posted By: Eska
Nie bedzie zadnej bessy. Wszystko ladnie idzie. Jestesmy juz chyba nawet po korekcie ;-)


Im wiecej takich komentarzy tym blizej bessy. Coraz wiecej ludzi chce zrobic na gieldzie 10% nie w rok ale w tydzien.A chyba podobnie bylo przy bessie intrnetowej. Ja sam gram ale mam pewne obawy co do rynku. Duzo zalezy od zagranicy. Wystarczylo, ze Fitch nam pomogl a juz obroty jak z kosmosu. Banki strasznie podrozaly w ostatnim czasie. I juz ciezko mi sobie wyobrazic aby tak dalej rosly.
Musi byc jakas wieksza korekta aby rynek odetchnal. Bo te ostatnie spadki to zadna korekta. W 3-4 sesje rynek to odrobil gdy byly wzrosty. korekta to byla w maju \:\)

I rynek ostatnio jakos dziwnie sie zachowuje. takie szarpniecia tak jakby na sile grac na wzrosty.


Nie jestem tu jakims czarnowidzem, co ciagle widzi besse .Ale przestrzegam przez zbytnim optymizzem (no raczej hurraoptymizmem).

Do góry
#876933 - 19/01/2007 13:26 Re: Czyżby to koniec ??? [Re: rene]
dardaw Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Originally Posted By: rene
Jeśli ludzi się boją, to znaczy, że bądzie rosło. Spadki są dopiero wtedy, gdy zapanuje powszechna euforia i przekonanie, ze giełda jest miejscem, gdzie zarabia się krocie


Moze nie jest to euforia z czasów BSK jednak widac wyraźnie że ietnieje na rynku powszechne przekonanie co do tego iż giełda to maszynka do robienia kasy.Jest na to sporo przykładow,kto chce na pewno to zauwazy.

Originally Posted By: rene
Nie bedzie zadnej bessy. Wszystko ladnie idzie. Jestesmy juz chyba nawet po korekcie ;-)


hmm,może i nie będzie ale polecam sprawdzić szerokośc rynku i dobrze "przeczytac" wczorajsza sesje.
Dla mnie to typowy efekt stycznia i dolowanie murowane.

p/s
czy ma ktos dostęp do popularnych kiedys statystyk sredniej wartośoci zlecenia k/s na sesje i w ciągu tygodnia ?

Do góry
Strona 1 z 6 1 2 3 4 5 6 >




Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, igea23, Szuman, Sensei), 3639 gości oraz 4 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45045 Tematów
5582188 Postów

Najwięcej online: 4029 @ Wczoraj o 14:25