Newcastle Jets v Central Coast Mariners 05 sty 07 10:00 CET

Spotkanie drużyn sąsiadujących w tabeli. Oba zespoły zgromadziły po 23 punkty i legitymują sie bilansem 6-5-7 i zajmują odpowiednio 5 i 4 miejsce. Bramki Newcastle 24-27, CCM 21-22. CCM na wyjazdach gra słabiutko 2-2-5 (dwa zwycięstwa z ostatnim w tabeli New Zealand Knights). Newcastle u siebie też nie zachwyca 3-1-4 ale na uwagę zasługuje postawa w ostatnich meczach na swoim stadionie W-W-D-W-L (porażka tylko z wiceliderem z Sydney 0:2). Ostatnie spotkanie tych drużyn dla Necastle 3:1. Obie ekipy walczą o pierwszą czwórkę i play-offy. W drużynie gospodarzy ostra mobilizacja, jedynym poważnym osłabieniem jest absencja kapitana i stopera Paula Okona, którego zastąpi zapewne Labinot Haliti wcale nie dużo gorszy obrońca. Inaczej wygląda sytuacja w CCM. Tutaj po 2 miesięcznej kontuzji powraca środkowy obrońca Paul O'Grady's. Inne obsencja czy kartkowe czy spowodowane kontuzjami nie mają większego wpływu na postawy obydwu zespołów.
Podsumowując przewaga własnego boiska i presja kibiców może przeważyc szalę zwycięstwa na korzyść Newcastle.

Mój typ: 1 Kurs: 2.15 GB
Pozdrawiam!

Perth Glory v Melbourne FC 07 sty 07 10:00 CET

Spotkanie lidera A-League z przedostatnim zespołem. Perth zgromadziło do tej pory tylko 18 punktów (5-3-10)i już dawno pożegnało się z marzeniami o czołowej czwórce i play-offach. Bilans zespołu z Perth na własnym stadionie to 4-2-2 (14 punktów, bramki 12-7), co pokazuje że jest to drużyna wybitnie swojego boiska. Natomiast Melbourne z 44 punktami ma zapewnione pierwsze miejsce i czeka tylko na rywala w play-offach. Bilans wyjazdów ma znakomity 8-0-0, bramki 20-4. Dotychczasowe mecze tych zespołów to bardzo wyrównane spotkania (4 zwycięstwa Melbourne 1 bramką, 3 remisy i 1 zwycięstwo Perth 2:1 23/10/2005 na własnym stadionie). Dwa ostatnie pojedynki to zacięta walka do ostatnich minut i minimalne porażki zespołu z Perth: na wyjeździe 9 NOVEMBER 2006 1:0 po bramce w 89' G. Brebnera i u siebie 1:2 24 SEPTEMBER 2006 (staty z tego meczu kolejno Perth-Melbourne: posiadanie piłki 56-44, strzały 14-8, celne 5-3, rzuty rożne 9-3 jedna z bramek stracona po rzucie karnym). Jeżeli chodzi o składy to bardzo duże osłabienie drużyny z Melbourne stanowi brak napastników: zawieszonego Archie Thompsona (9 goli, 5 asyst) i odpoczywających brazylijczyka Freda (4gole, 4 asysty)i przede wszystkim Dannyego Allsoppa (11,5). Zawieszony jest także podstawowy obrońca Adrian Leijer (17 meczy w pierwszym składzie na 18 rozegranych) a odpoczywa jeszcze środkowy pomocnik i kapitan, bardzo ważny zawodnik Kevin Muscat (7,5). Zastępują ich kompletne żółtodzioby o których nawet nie warto wspominać. Trener Melbourne najchętniej dałby odpocząć jeszcze paru graczom z podstawej jedenastki, droga do Perth daleka a play-offy blisko i pewnie gdyby mogli to mecz ten oddaliby walkowerem . Inaczej przedstawia się sytuacja w zespole Perth, tutaj maksymalna mobilizacja, po przegranym sezonie miło by było pokonać u siebie na otarcie łez lidera. Trener i zawodnicy zapowiadają twardą walkę. Z braków kadrowych na uwagę zasługuje obsencja podstawowego lewego pomocnika Nauma Sekulovskiego. Pozatym wszystko okej.
Podsumowując Melbourne jedzie a raczej leci do Perth w mocno rezerwowym składzie, a ofensywa prawie przestała istnieć (nieobecni gracze zdobyli 31 na 38 bramek w sezonie), a patrząc na dotychczasowe zacięte spotkania obu drużyn myśle, że suma sumarum zwycięzy po cięzkim meczu Perth.

Mój typ: 1 Kurs: 3.75 GB
Pozdrawiam!

Szkoda że temat nie znajduje uznania u forumowiczów. Hyundai A-League jak każda liga ma swoje plusy i minusy. Jest to bardzo specyficzna liga. Dość powiedzieć, że powstała całkiem niedawno i jest próbą stworzenia w pełni profesjonalnych rozgrywek piłkarskich w obrębie Australii i Nowej Zelandii (były nawet pomysły by zaproponowac grę ekipom z Azji).
Napewno niepoinformowanych graczy mogą zadziwiać troszkę reguły tej ligi. Rywalizacja dobiego ku końcowi ale myślę że niezaszkodzi przypomnieć trochę zasad rządzących tą ligą.
Podstawową różnicą w porównaniu z ligami europejskimi jest rozgrywanie trzech meczy z jedną drużyną (w zależności od losowania, ale nie jestem pewien-dwa u siebie lub dwa na wyjeździe). Sezon składa się z 21 rund (teraz będzie rozgrywana runda 20-przedostatnia). Zwycięstwo to 3 punkty, remis 1-więc standardowo. Cztery pierwsze zespoły po rundzie zasadniczej kwalifikują się do play-offów. Z tym że o kolejności w tabeli decyduje kolejno: liczba punktów, różnica bramek, liczba strzelonych goli, zdobycze punktowe pomiędzy poszczególnymi zespołami itd. Pary do rundy finałowej kompletowane są następująco: 1z2, 3z4. Zespoły z lepszych miejsc wybierają czy najpierw grają u siebie czy na wyjeździe. Gra się dwa mecze, podobnie jak w Europie bramki wyjazdowe liczą sie podwójnie. Jeżeli nadal remis to dogrywka 2*15 minut i karne (reguły FIFA), w przypadku gdy obie strzelą po bramce w dogrywce to liczą sie znowu bramki na wyjazdach. Finałowa seria przedstawia się następująco:
1z2 (wygrany czeka-przegrany gra ze zwycięscą pary 3z4)
z pary 3z4 przegrany odpada definitywnie a wygrany gra z przegranym pary 1z2 i ten mecz wyłania rywala do finału dla zwycięscy pary 1z2.
Sorki może troszkę skomplikowałem to za bardzo . Teraz nie mam za dużo czasu ale postaram się podac troszkę info o poszczególnych parach rundy 20 i może jakieś typy. Zapraszam do dyskusji . Pozdrawiam!

Dzisiaj o 11.00 (naszego czasu) grają Melbourne Victory - Queensland Roar. Wg tego co napisałeś (J) może to być nawet para finałowa, jeśli dzisiaj goście wygrają. Pytanie tylko czy ewentualnie taki przeciwnik będzie dobry dla Melbourne? Pewnie tak, chociaż z drugiej strony, aktualnie w lidze nie mają sobie równych, więc pewnie jest im to obojętne. Ostatnio na wyjeździe z 0:2 do przerwy wyciągnęli na 2:2. Myślę, że dzisiaj wygrają... oby, bo na nich postawię! Nie dużo, ale zawsze

Witam,

Też troszkę się interesuję tą ligą. Czasem zagram jakieś spotkanie.
Dzisiaj jest następujący mecz: Melbourne Victory v Queensland Roar
Queensland potrzebuje zwycięstwa jak nigdy, ale nie będzie łatwo bo grają z liderem tabeli.
Wprawdzie Melbourne i tak ma już zapewniony awans do PlayOff z pierwszego miejsca ale grają
u siebie więc nie są skazani na daleką podróż jak w poprzednim tygodniu do Perth.
Ponadto pierwszy bramkarz Roar nie będzie dziś grał za brutalne zachowanie i atak na napastnika Fernando.
W Melbourne wyjdzie w pierwszym składzie Sarkies, który doprowadził do remis 2:2 z Perth w poprzednim meczu strzelając 2 gole.

Myślę ze zagram tu na zwyciestwo gospodarzy @1,80 GB
Ewnetualnie 1x.

--
pozdrawiam,
FW

Dzisiaj akurat przegrali u siebie, ale coś mi się wydaje, że bardziej chodziło o zespół z którym chcieliby się spotkać w play-off... A akurat Roar ma szansę zająć drugie miejsce...
Czyżby znowu kunktatorstwo?

Podejrzane 1:2 - ta druga bramka jakos po 90 minucie ....

Nawet w Australii takie rzeczy

Mam troszkę czasu, więc postaram się napisać coś wartościowego w temacie Oba rozegrane mecze 20 rundy przyniosły nieoczekiwane rozstrzygnięcia: walczące o play-offy CCM zremisowało z outsiderem z New Zealand 0:0. Ta porażka minimalizuje szanse Mariners na finałową czwórkę praktycznie do zera. O drugim spotkaniu nie warto nawet wspominać, to co robi ostatnio Melbourne...ech szkoda słów.
Przejdźmy w takim razie do omówienia końcówki sezonu zasadniczego. Do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze 20 rundy (Adelaide-Sydney i Perth-Newcastle) i ostania decydująca 21 runda. O awans walczą: Sydney, Queensland Roar, Adelaide United, Newcastle Jets i liczące na cud Central Coast Mariners. Tabela przedstawia się następująco (kolejno-rozegrane mecze, bilans bramek, punkty):

W najgorszej sytuacji jest CCM, niedość że ma do rozegrania tylko jeden mecz to musi liczyć na porażkę Newcastle (z Perth i Melbourne), Adelaide (z Sydney) i wysokie zwycięstwo nad Adelaide w ostatnim meczu (w przypadku równej liczby punktów decyduje bilans bramek-ten na korzyść Adelaide, a następnie bilans spotkań-do tej pory równo po jednym zwycięstwie, podsumowując CCM tylko w przypadku zwycięstwa z Adelaide i porażkami Newcastle i Sydney zapewni sobie awans). Ja skazuję ich już na miejsce poza finałową czwórką, za dużo tego gdybania...a zresztą mogli pokonać u siebie cieniutkie New Zealand i sytuacja przedstawiałaby się zupełnie inaczej. A tak zawodnicy i trener wspominają tylko coś o cudzie

Ciekawie wygląda sytuacja na miejscach 2-5. Najgorsze miejsce jakie można zająć po rundzie zasadniczej to DRUGIE W poprzednim poście zapomniałem wspomnieć że tylko w pierwszej rundzie Finałów tzw. Major Semi Finals (1z2) i Minor Semi Finals (3z4) rozgrywanw są dwa mecze, potem niestety jeden. A to może wprowadzać do rywalizacji troszkę przypadkowości. Ważne są też tzw. rozstawienia: zespoły z 1 i 3 miejsca po rundzie zasadniczej wybierają czy najpierw chcą grać na wyjeździe czy u siebie Wygrany w Major Semi Finals (1z2) ma prawo po konsultacjach z Hyundai A-League wybrać miejsce finału. Tak więc wygląda, że tytuł należy już do Melbourne. To w takim razie po co ta cała szopka...

Jak napisałeś wcześniej GSEdla Melbourne najwygodniejszym rywalem byłoby Queensland (z Adelaide i Newcastle przegrali u siebie). Dla Sydney najbardziej odpowiada Adelaide (dwa łatwe zwycięstwa). Zwycięstwo z Adelaide w najbliższą niedzielę skazuje Sydney na drugie miejsce.

Kurde jakoś tak się wszystko układa, że sytuacja może wyglądać tak: w najbliższej kolejce Adelaide zwycięża Sydney, natomiast Newcastle nie daje rady pokonać Perth (dwa mecze wcześniej przegrane). Punkty po tej kolejce uwzględniając bilans bramek: 2. Adelaide 30 pkt, 3. Sydney 28 pkt, 4. Queensland 28 pkt, 5. Newcastle 26 pkt. Ostatnia kolejka to może wybieganie za bardzo w przyszłość. Melbourne aby nie spotkać się z Newcastle w play-offach przynajmniej remisuje i ich eliminuje. Po tym meczu spokojne o był Sydney pozwala wygrać Queensland, a Adelaide na otarcie łez sprezentuje zwycięstwo CCM. I tabela wygląda tak: 2. Queensland 31 pkt, 3. Adelaide 30 pkt, 4. Sydney 28 pkt, 5. Newcastle 26,27 lub 28 pkt (niżej od Sydney przez bilans bramek).

Melbourne zadowolone bo gra z Queensland Sydney z Adelaide Tylko czy to takie proste...tak to już dawno spałoby się na kasie Zobaczymy...a nuż coś wpadnie

Mecze 20 kolejki omówię w oddzielnym poście...
Pozdrawiam!

Perth Glory v Newcastle U 14 sty 07 10:00 CET

Bardzo ciekawy pojedynek. Newcastle chcąc uniknąć gry o wszystko w ostatnim spotkaniu z Melbourne musi ten mecz wygrać. Zawodnicy wiedzą (Paul Okon), że Melbourne będzie robić wszystko by uniknąć gry w play-offach z Newcastle. Tylko czy będzie musiało? W tym sezonie pojedynki Perth-Newcastle kończyły się zwycięstwami tych pierwszych. U siebie Newcastle doznało porażki 0:3, natomiast na wyjeździe skończyło się na 2:1 po wyrównanym pojedynku i stracie bramki w 3 minucie doliczonego czasu. W pięciu ostanich meczach 4-1 dla Perth, tak więc nie ulega wątpliwości że Newcastle "leży" Perth. Jeżeli chodzi o składy to w Perth ostatni mecz zagra gwiazda odchodząca na emeryturę Bobby Despotovski, trener Perth obiecał wpuścić go na drugą połowę. Zabraknie napastnika Mimi Sarica (mało ważny zawodnik), a ciągle kontuzję leczy pomocnik Naum SEKULOVSKI. Tak więc skład nie zmienia się praktycznie od ostatniego pojedynku z Malbourne (2:2). W Newcastle zabraknie zawieszonego Stuarta Musialika (pomocnik podstawowy 1 bramka, 1 asysta, 17 zaczynał w podstawowym składzie, raczej od czyszczenia tyłów). Podsumowując Newcastle gra o wszystko i będzie musiało zagrać otwartą piłkę i tu upatruję szansę Perth. Fajnie pożegnać się przed własną publicznością zwycięstwem (no i ikona klubu odchodzi ne emeryturę). Zawodnicy bedą zmobilizowani, bo trener zapowiedział, że dwa ostatnie spotkania mogą zdecydować kto zostanie zatrudniony na następny sezon (tylko czy trener jeszcze dotrwa?).

Mój typ: 1 Kurs: 2.75
Ostrożnie można 1X Kurs: 1.49

Ech...A-League
Mecze ostatniej kolejki bez zaskoczenia...ostatnie runda bardzo ciekawa, wszystko powinno wyjaśnić się po pierwszym meczu Newcastle-Melbourne...remis lub porażka Newcastle i scenario się spełnia Z drugiej strony troszkę dziwne, że mecze ostatniej kolejki nie są rozgrywane w tych samych godzinach...a zapomniałem...to przecież bezkresna Australia...

Pozdrawiam!

mam pytania do ekspertów od tej ligi:
czy Melbourne nadal ma te kontuzje i czy ich trener odpuści sobie ostatni mecz z Newcastle? Bo jeśli tak to można śmiał grac Newcastle - Melbourne Victory na zwycięsto gospodarzy, gdyż tylko zwycięstwo przedłuża ich szanse na walkę o mistrzostwo.
jak jest z meczem Queensland Roar - Sydney FC tutaj gospodarze potrzebują trzech punktów by wygrać rywalizacje z Newcastle o play-off.

pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź

p.s.
Co najmniej dziwne jest to, że ostatnia kolejka jest rozgrywana w przeciągu dwóch dni.

Pojawiły się już kursy na ostatnią 21 rundę (Centrebet):

Newcastle United Jets - Melbourne Victory Fri 19-01-2007 - 11:00 2.30 3.30 2.75
Queensland Roar - Sydney FC Fri 19-01-2007 - 11:00 2.20 3.20 3.00
Central Coast Marine - Adelaide United Fri 19-01-2007 - 11:00 2.55 3.20 2.50
New Zealand Knights - Perth Glory Sun 21-01-2007 - 08:00 2.30 3.25 2.80

Co do składów to narazie wiadomo tylko tyle, że w Melbourne nie zagrają dwaj podstawowi obrońcy (zawieszeni za 4 żółtą kartkę): Simon Story i Steve Pantelidis. Z tego co zapowiada trener to nie bedą kalkulować tylko jadą po zwycięstwo (może o tym świadczyć zapowiedź, że nie bierze ze sobą do Newcastle żółtodziobów: napastnika Jamesa Robinsona i obrońcy Antuna Kovacica). Co do innych meczy to tak jak napisałem wcześniej wszystko zależy od wyniku meczu Newcastle-Melbourne, który grany jest jako pierwszy A potem to się zobaczy, analizy zamieszczę później...
Pozdrawiam!

Newcastle U v Melbourne FC 19 sty 07 10:00 CET

Ostatnią kolejkę czas zacząć Newcastle walczy o finałową czwórkę. Tylko pokonując Melbourne bedą 100% pewni awansu. W przypadku remisu bedą musieli czekać na pojedynek Queensland FC v Sydney FC (wtedy tylko porażka Queensland FC zapewni im awans, bo przy równej liczbie punktów-28 i bilansie bramek +2 mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań 2W-1L). Trener Melbourne już dawno zapowiedział, że jego zespół nie kalkuluje i jest mu obojętne z kim spotka się w play-offach. Tylko czy oby napewno? Jak już napisałem wcześniej najbardziej niewygodnym rywalem byłoby właśnie Newcastle (porażka u siebie 0:1 i win na wyjeździe 2:0). O tym, że melbourne poważnie podchodzi do meczu świadczy skład na to spotkanie. Z podstawowej jedenastki zabraknie tylko dwóch obrońców zawiwszonych za kartki: Simona Story i Steva Pantelidisa. Nie pojadą do Newcastle także mało grający: Michael Ferrante, Antun Kovacic i James Robinson. Na ich miejsce do składu powracają zawieszeni: pomocnik Grant Brebner (17 w podstawowym składzie, gol i 2 asysty), obrońca Adrian Leijer (17 w podstawowym składzie), też obrońca Mark Byrnes (5 meczy w podstawowej 11) i lewy ofensywny obrońca brazylijczyk Alessandro (6 w podstawowym i 2 asysty). Tak więc braki w obronie nie powinny być odczuwalne. Natomiast ofensywa Melbourne w całej okazałości: MUSCAT, FRED, ALLSOPP, THOMPSON, SARKIES !!! Trener przebąkiwał coś o zmianie ustawienia ale to pewnie tylko taka zasłona, obrońców ma kim zastąpić i uważam że nie jest to wcale osłabienie. Mecze pomiędzy obiema drużynami na remis (na 7 ostatnich 3 win Melbourne, 2 Newcastle, 2 draw). Ze składu Newcastle nie ubył żaden ważniejszy zawodnik. Jest to najważniejszy mecz sezonu więc wszyscy są maksymalnie zmobilizowani. Tylko czy to wystarczy na pokonanie Melbourne, które legitymuje sie rekordem wyjazdowym (8-1-0), remis tylko z Perth w rezerwowym składzie. A ostanie wyniki troszkę podejrzane i moim zdaniem mecze grane na luzie by wyczyścić kartkowe zaległości przed play-ofami i troszkę odpocząć. Podsumowując będzie to bardzo ciekawa konfrontacja, Newcastle musi atakować i bedzię tak grać, natomiast Melbourne nastawi się raczej na kontry. A patrząc na ofensywę jaką operują jakąś bramkę napewno strzelą

Mój typ: X2 Kurs: 1.55 Expekt
Można jeszcze dokładny wynik: 0:1 Kurs: 8.00 lub 1:2 po kursie 11.00
Pozdrawiam!

wielkie dzięki za info, w taki wypadku raczej odpuszcze sobie ten mecz i będe czekał no obrót spraw

Ja jednak to zagram... na zwycięstwo Melbourne, zaryzykuję ufając trenerowi (delikatnie).
GB kurs: 2,80

Niestety... nawet twoje (J) x2 nic nie dało, trener kłamał... oszczędzają się przed play-off i tyle, mają pierwsze miejsce i przestało im zależeć (tacy hiszpańsko-włoscy zawodowcy....).

W sumie nic się nie stało, dalej będę śledził tą ligę w tym i kolejnym sezonie

Queensland Roar - Sydney FC 20.01.2007 - 10:00

gospodarze muszą wygrać ten mecz, aby awansować do play-off o mistrzostwo. Goście już mają zapewniony play-off. W lidze australijskiej w play-off o mistrzostwo pierwsze miejsce gra z drugim, zaś trzecie z czwartym, później jest finał. Najlepszą drużyną Australii jest Melbourne, każda drużyna się boi grać z nią( nie patrzcie na ostatnie ich mecz bo oddawali je przeciwnikom, gdyż byli pewni pierwszegomijsca). W taki wypadku drugie miejsce, które obecnie zajmuje Sydney, jest najgorszym z możliwych w play-off. To powoduje że jutro będą chcieli przegrać mecz, by spaść na niższe miejsce. W ekipie gospodarzy jest ogromna mobilizacja bo tylko trzy punkty dają im awans. W obydwu drużynach braknie po dwóch podstawych piłkarzach, w Queensland Roar: Josh McCloughan i Matt McKay, w Sydney FC: Mark Milligan i Terry McFlynn.

typ:1
kurs: 2.3(bet365)
stawka: 10/10

p.s
Bardzo dziwne jest to w lidze australijskiej, że ostatnia kolejka jest rozgrywana na przstrznie trzech dni, w gruncie rzeczy to lepiej dla nas. Ostatnie wyniki świadczą, że również tam dochodzi do ustawiania meczy, sam z resztą żałuję że nie postawiłem ani grosza na Newcastle.

pozdrawiam

GSE wyszła lipa ogólnie, najsilniejszy skład pojechał i trenejro cośtam obiecywał, takie życie, szkoda bo przyznam się że troszkę kasy też umoczyłem. Jednak nie uważam, żeby analiza przeprowadzona była źle. Ten mecz strasznie skomplikował sytuację. Ogólnie to nie życzę Melbourne sukcesu, nie lubie takich pseudo ekip, jak grać to zawsze na maksa. Kibicuję Adelaide (Romario...ech) i lubię Sydney FC. Tylko teraz nie mam pojęcia jak ułożą się ostatnie mecze. Spróbuję coś potem sklecić. Także nie rezygnuję z tej ligi. Można powiedzieć, że jestem z nią od początku.
Pozdrawiam!

maleo coś mi sie tu nie zgadza: a mianowicie z tego co widzę na głównej stronie a-league sydney zajmuje 4 miejsce i ma 28 pkt tyle co quennsland a więc jest to mecz o 2 miejsce.. kto przegra odpada. dobrze rozumuję? a przegrać to może chcieć adelaide united...

osiem zwycięstw to 24 punkty plus siedem remisów to 7 punktów daje to 31 punktów a nie 28

To może ja wtrącę swoje trzy grosze Tabela na stronce A-League jest jak najbardziej poprawna. Sydney FC wygrało 8 meczy a i owszem , ale ze względu na jakieś nieprawidłowości ma odjęte 3 punkty i dlatego ma ich tylko 28. Szczegóły: Tabela
i wyjaśnienie na dole: * Sydney FC deducted three (3) competition points for breaches of player contracting regulations.
Pozdrawiam!

Queensland FC v Sydney FC 20 sty 07 10:00 CET

Spotkanie o wszystko dla obydwu drużyn. W trudniejszej sytuacji zdecydowanie Queensland. Aby awansować musi odnieść zwycięstwo. W przypadku remisu awansuje Sydney FC dzięki lepszemu bilansowi bramek. Nie wyobrażam sobie aby poprzedni mistrz nie zagrał w play-offach. Ale jak już pisałem wcześniej jest to młoda liga i wszystko jest możliwe. W tym sezonie obie drużyny grały ze sobą dwukrotnie, a oba spotkania rozgrywane były na terenie Sydney. W obu przypadkach przewagę miało Sydney, co skończyło się zwycięstwem 3:0 i zaskakującym remisem 1:1. Bilans wszystkich pojedynków w A-League też na korzyść Sydney: 3 win, 1 draw i 1 los. Oba zespoły osłabione. W Sydney zabraknie podstawowych obrońców Marka Milligana i Alvina Ceccoli, a także pomocnika Terryego McFlynna. W Queensland z różnych powodów nie zagrają także obrońca Josh McCloughan i pomocnik Matt McKay. Podsumowując absencje w składzie na remis. I ku takiemu wynikowi bym się skłaniał, z lekką przewagą jednak dla Sydney FC.

Mój typ:no bet
Ostroznie: X2 Kurs: 1.49 GB
Pozdrawiam!

Brawo Sydney
Zdecydowanie poprawili mi humor, ciężki mecz ale najważniejsze że udało się

Mariners FC v Adelaide21 sty 07 09:00 CE

Ciężki mecz do wytypowani. CCM już bez szans na finałową czwórkę. Natomiast dla Adelaide to spotkanie jest bardzo ważne ze względu na układ tabeli przed play-offami i finałowe pary (mniej ważne ale jednak są także rozstawienia). Patrząc na tabelę można dojść do wniosku, że Adelaide odpuści ten mecz by nie grać z Melbourne w pierwszej rundzie. Tylko czy oby napewno jest to korzystne dla Adelaide??? Na co napewno można i powinno się zwrócić uwagę. Z pary 3z4 przegrywająca drużyna odpada definitywnie z play-ofów, natomiast przegrany z pary 1z2 dostaje dodatkową szansę i gra mecz (juz tylko jeden!!!) z wygranym pary 3z4. Kilku podstawowych zawodników Adelaide grozi kara za 4 żółtą kartkę. Tak więc myślę, że Adelaide będzie dążyć do zajęcia 2 miejsca. W dwumeczu z Melbourne wyczyści skład (może coś ugra w dwumeczu) i dopiero na drugą runde play-off maksymalnie się zmobilizuje. A patrząc na tabelę to drugie miejsce może stracić tylko w przypadku porażki większej niż 1 bramką (w przypadku równej liczby punktów decyduje bilans bramek - teraz +3 do +2 Queensland, a mecze bezpośrednie na korzyść Adelaide). Podsumowując Adelaide moim zdaniem będzie dążyć do remisu lub pokusi się o zwycięstwo (może też przegrać 1 bramką). Co o tym sądzicie?

Mój typ: no bet
Ostrożnie: X2 Kurs: 1.39

Pozdrawiam!

A-League wkracza w decydującą fazę. Pierwsze mecze już w najbliższy weekend. Kursy na spotkania są następujące:


Sydney FC - Newcastle Jets 26 stycznia 2007 10:00 2.00 3.25 3.40
Adelaide United - Melbourne Victory 28 stycznia 2007 8:00 2.55 3.20 2.55

Zapraszam do dyskusji
Pozdrawiam!

Z uporem maniaka dalej brnę w A-League

Sydney FC v Newcastle U 26 sty 07 10:00 CET

Pierwszy mecz rundy finałowej. Spotkanie ubiegłorocznego zwycięzcy A-League (Sydney FC) z zespołem, który sezon wcześniej nie przebrnął nawet pierwszej rundy (porażka z CCM). Teraz sytuacja jest troszkę inna. Sydney FC zapewniło sobie awans dopiero w ostatnim meczu dzięki wymęczonemu remisowi z Queensland. Natomiast Newcastle znalazło się w play-ofach po przekonującym zwycięstwie 4:0 nad liderem z Melbourne. Na siedem ostatnich bezpośrednich spotkań Sydney zwycięzyło 2 razy, 4 remisy i 1 porażka. Jeżeli chodzi o składy to obie drużyny w optymalnych zestawieniach. Do Newcastle powracają: Adam D’Apuzzo, Labinot Haliti i Steven Old. Drobne problemy ze zdrowiem ma Stuart Musialik. Natomiast w Sydney FC nie zagra jednak bardzo oczekiwny Alvin Ceccoli (obrońca, 19 meczy w podstawowym, nie grał już z Queensland). Tak więc składy praktycznie bez zmian. W tym sezonie zespoły spotykały się już trzykrotnie (2 remisy i win Sydney na wyjeździe). Jeżeli Sydney poważnie myśli o finale to bez wątpienia musi w najbliższy piątek zdecydowanie u siebie pokonać Newcastle. Myślę, że są w stanie tego dokonać. A zaczną już w pierwszej połowie. Nie będzie łatwo

Mój typ: 1 po pierwszej połowie Kurs: 2.50 GB
Kurs warty ryzyka...
Pozdrawiam!

Czuję się jakbym w PP temat założył

No nic...dzisiejszy ranek bardzo udany, pierwsza połowa w wykonaniu Sydney FC koncertowa. Staty to nie wszystko, ale w tym przypadku mogą wiele powiedzieć o możliwościach ubiegłorocznego mistrza. Pierwsza połowa 2:0, posiadanie piłki 58% do 42%, strzały 7-1 (w tym celne 4-1). Druga połowa juz wyrównana z lekką przewagą Newcastle, wynik końcowy 2:1 co zapowiada bardzo zacięty i ciekawy rewanż. To kilka słów o kolejnym meczu pierwszej rundy play-off.

Adelaide v Melbourne FC 28 sty 07 08:00 CET

Skład Melbourne: 1. Michael THEOKLITOS (gk), 2. Kevin MUSCAT (capt), 4. Mark BYRNES, 6. Steve PANTELIDIS, 8. FRED, 9. Danny ALLSOPP, 10. Archie THOMPSON, 11. Vince LIA, 12. Rodrigo VARGAS, 13. Kristian SARKIES, 14. Adrian CACERES, 15. Adrian LEIJER, 16. Simon STOREY, 17. Grant BREBNER, 20. Eugene GALEKOVIC (gk), 22. Leigh BROXHAM. Zabraknie tylko brazylijczyka Alessandro (obrońca, dobry w ofensywie). Jak widać skład zupełnie identyczny jak w przegranym ostatnim meczu z Newcastle (4:0!!!).

Skład Adelaide: 1.Daniel BELTRAME (gk), 2.Richie ALAGICH, 3. KRISTIAN REES 4.Angelo COSTANZO, 5.Michael VALKANIS, 6.Ross ALOISI (Captain), 8.Carl VEART, 9.Matthew KEMP, 10.FERNANDO, 13 Travis DODD, 15.Nathan BURNS, 16.Bobby PETTA, 20.Robert BAJIC (gk), 21.Jason SPAGNUOLO, 25.Bruce DJITE, 26.DIEGO. Zabraknie pomocnika Grega Owensa (4 gole i 11 meczy w podstawowym składzie, ostatnio wchodził z ławki). Podobnie jak u Melbourne bez poważniejszych zmian w składzie.

Play-offy rządzą się swoimi prawami. Melbourne już na poważnie podejdzie do tego meczu. Siła ofensywna jest ogromna (Danny Allsopp-11 i Archie Thompson-10 to lider i wicelider w klasyfikacji strzelców). Nie można zapominać o świetnym w ostatnich meczach Kristianie SARKIESie i zawsze nie schodzącym poniżej dobrego poziomu pomocniku i kapitanie Kevinie MUSCACIE. Tylko czy ostatnie mecze nie przyzwyczaiły zawodników Melbourne do tracenia wielu goli (4 z Newcastle, 2 z Perth i Queensland)?
I tutaj właśnie upatrywałbym szansę Adelaide. Przede wszystkim jest to zespół zdecydowanie bardziej doświadczony w grze w play-ofach. Jak już wcześniej pisałem ten dwumecz może posłużyć za wyczyszczenie kartkowych zaległości (m.in. kapitana Rossa ALOISI). Tylko czy nie można spróbować ugrać coś w pierwszym meczu? A potem bronić wyniku na wyjeździe niekoniecznie w pełnym składzie...a może się uda? Na taki stan rzeczy może wskazywać nawet wypowiedź trenera Melbourne, że dla nich wynik nawet 3:3 byłby świetną pozycją wyjściową przed rewanżem. Podsumowując Melbourne przygotowane na straty bramkowe Adelaide za wszelką cenę będzie chciało coś strzelić. Tak więc zapowiada się otwarty i ciekawy mecz. Przegrany dwumeczu i tak przecież dostanie jeszcze jedną szansę...

Mój typ: powyżej 2.5 gola Kurs: 1.90 GB
Pozdrawiam!

Dzięki za dobry typ, też go zagrałem... faktycznie mniej nerwów do przerwy niż czekać na koniec! Oby tak dalej! Kawał pięknej roboty tutaj robisz, moje gratulacje!

Nie zakładaj tematu w PP

GSEtemat w PP już założyłem ale tylko na spróbowanie a A-League to narazie tylko rozkmijam (już drugi sezon), ale może w końcu już wystarczy...męczarni
Pozdrawiam!

Mała ciekawostka
Na stronach A-League można głosować na to kto wygra w wielkim finale. I tu małe zaskoczenie...37% Melbourne, ale już 27% na Newcastle jak dla mnie przesadzone, 19% Adelaide i dopiero 17% Sydney (w tym mój głos ;))
Jak pokazują poprzednie głosowania kibice w Australii do wielkich znawców nie należą ...oby i tym razem się pomylili
Pozdrawiam!

Tak ten Sydney to byo to niestety siedzialem na lve uczyłem sie do egzaminu już mialem brac po 2,50 iiiiii ... gol i kupa po wszystkim ktos mnie zniechecil bo dawal under bankowo na ht pozdro czekamy dalej na analizy..

Z braku czasu troszkę zaniedbałem temat. Wracam a tu już moje ulubione Sydney FC poza finałami
No nic pozostał mecz drużyny, której nie mogę jak do tej pory rozgryźć

Melbourne FC v Adelaide 04 lut 07 08:00 CET

Czas na rewanż. W pierwszym spotkaniu zaskakujący jak dla mnie rezultat 0:0. Melbourne nastawiło się jednak na obronę i zachowanie czystego konta bramkowego. Nie wiem jak operując taką ofensywą oddali w meczu tylko 5 strzałów!!! na bramkę. Jeżeli chodzi o najbliższe spotkanie to składy niezmienione od ostatniej potyczki. Kontuzji i wykluczeń brak. Wracają Owens (pomocnik, 4 gole) w Adelaide i Alessandro (obrońca, 2 asysty) w Melbourne. O składach nie bedę pisał więcej (kilka postów wyżej przy okazji 1 spotkania wszystko opisane). Myśle, że w tym spotkaniu należy zwrócić uwagę na ilość goli. Nie wiem jak taka drużyna jak Melbourne, o takim ofensywnym potencjale może nie strzelić gola na włąsnym stadionie. A

Wysłało się przypadkiem
To już podsumowanie. Jak napisałem nie wierzę, że drużyna o takim potencjale w ofensywie nie strzeli u siebie bramki. Chcąc uniknąć nerwówki i przypadkowaści muszą to poprostu zrobić. Z drugiej strony bramki na wyjeździe liczą się podwójnie więc doświadczone Adelaide nie sprzeda łatwo skóry.

Mój typ: powyżej 2.5 gola Kurs: 1.95 GB
Moim zdaniem warty ryzyka.
Pozdrawiam

Adelaide v Newcastle U 11 lut 07 08:00 CET

Spotkanie o bezpośrednie wejście do finału gdzie czeka już ekipa Melbourne. Tym razem rozgrywany jest tylko jeden mecz. Dzięki zajęciu przez Adelaide 2 miejsca po rundzie zasadniczej, w tzw. preliminary finals jest gospodarzem

Składy na to spotkanie:
Adelaide: 1.Daniel BELTRAME (gk), 2.Richie ALAGICH, 3.Kristian REES, 4.Angelo COSTANZO, 5.Michael VALKANIS, 6.Ross ALOISI (Captain), 8.Carl VEART, 9.Matthew KEMP, 10.FERNANDO, 12.Greg OWENS, 13 Travis DODD, 14.Aaron GOULDING, 15.Nathan BURNS, 20.Robert BAJIC (gk), 25.Bruce DJITE, 26.DIEGO.

Ze składu wypadł pomocnik Bobby Petta (kontuzja w 20 minucie pierwszego spotkania z Melbourne, 1 gol i 6 asyst). 50/50 szans, że zagra wkońcu pomocnik Jason Spagnuolo (15 w podstawowej jedenastce, 7 asyst).

Newcastle: 40.Ante COVIC (GK), 2.Steve EAGLETON, 5.Milton RODRIGUEZ, 6.Andrew DURANTE, 8.Matt THOMPSON, 9.Vaughan COVENY, 10.Nick CARLE 12.Paul OKON (Captain) 13.Adam D’APUZZO, 14.Stuart MUSIALIK, 18.Joel GRIFFITHS, 19.Mark BRIDGE, 20.Ben KENNEDY (GK )21.Troy HEARFIELD, 22.Steven OLD, 24.Paul KOHLER, 25.Tim BROWN.

Ze składu wypadł podstawowy obrońca Jade North (18 meczy, 1 gol, 1 asysta). Powracają rezerwowi: środkowy obrońca Steven Old i pomocnik Adam D'Apuzzo.

Adelaide przegrało walkę o bezpośrednie wejście do finału z Melbourne po bardzo wyrównanych meczach (0:0 u siebie, 1:2 na wyjeździe). Jeszcze w 90' wyjazdowego meczu było w finale. Jednak bramka stracona w 92' przekreśliła szanse definitywnie. Natomiast Newcastle w dwumeczu okazało się lepsze od Sydney FC. W bezpośrednich spotkaniach w historii A-League 4 razy win Adelaide-2 win Newcastle. Na uwagę zasługuje fakt, że w tych sześciu spotkaniach pomiędzy tymi drużynami padło aż 24 goli co daje najwyższą średnią w lidze 4.0 gola na mecz. Wcześniej wspominałem o większym doświadczeniu graczy Adelaide jeżeli chodzi o grę w play-ofach. w ubiegłym roku Newcastle odpadło w minor semifinals z CCM, natomiast Adelaide dopiero w preliminary finals z tym samym CCM. Podsumowując oba zespoły zmotywowane maksymalnie. Dodatkowo uczestnik finału (a więc win tego spotkania) zagra w rozgrywkach 2008 Asian Champions League. To dodatkowy bonus. Zmierzając powoli ku końcowi uważam, że doświadczenie i umiejętności piłkarskie przemawiąja delikatnie za Adelaide. Dużym plusem jest własny stadion i pełne trybuny. W Newcastle nie zagra podstawowy obrońca co dla nich może okazać się dużym problemem. Zasadniczo wynik spotkania będzie zależał od gry pomocnika/rozgrywającego Newcastle Nicka Carle (4 gole, 7 asyst, 22 mecze w podstawowej jedenastce). A jak pamiętają niektórzy pierwszą połowę pierwszego spotkania z Sydney FC zatrzymanie tego pomocnika wcale nie jest niemożliwe - znakomity Terry McFlynn w Sydney i Newcastle w pierwszej połowie nieistniało, potem kontuzja i dopiero Nick mógł pograć. Swoją drogą uważam, że kontuzja właśnie Terryego McFlynna była kluczem do porażki Sydney Tak więc nie jest dobrze gdy tak wiele zależy tylko od jednego zawodnika. A Adelaide posiada w składzie zawodników, którzy swoim doświadczeniem i zadziorniością mogą go skutecznie zniechęcić do gry (np. Ross Aloisi).

Mój typ: 1 Kurs: 2.35 bwin
Ewentualnie powyżej 2,5 gola Kurs: 2.05 Expekt
Lub gospodarze strzelą bramkę Tak Kurs: 1.23 Expekt
Pozdrawiam!

Grand Final


Melbourne Victory - Adelaide United


Stadian: Telstra Done Melbourne
Rekord publiczności: 50,333
Data rozpoczęcia: 18.02.2007 8:00 CET



Długo oczekiwany finał, gdzie spotkają się dwie najlepsze drużyny po rundzie zasadniczej. Według bukmacherów faworytem tego spotkania jest Melbourne. Podobnie myślą australijscy kibice - 72% głosów za Melbourne Victory, 28% za Adelaide United. Na początek troszkę statystyk:
H2H
Dotychczasowe mecze 8 w tym zwycięstw Melbourne-3 Adelaide-4 Remisy-1
Bramki Melbourne 7 - Adelaide 6
2006-07 Mecze: 5 Melbourne-3 Adelaide-1 Remisy-1
2006-07 Bramki: Melbourne 7 - Adelaide 3
Wszystkie cztery zwycięstwa Adelaide to wyniki 1:0, drużyny grają ze sobą bardzo ostro - w pięciu spotkaniach w tym sezonie 26 żółtych kartek a czerwieni brak.

Statystyki zespołów: (za http://www.a-league.com.au)
Goals Scored: Melbourne (43); Adelaide (34)
Goals Conceded: Melbourne (21); Adelaide (30)
Total Shots: Melbourne (268); Adelaide (342)
Shots on Target: Melbourne (144) @ 53.7%; Adelaide (179) @ 52.3%
Penalties won: Melbourne 6 (all converted); Adelaide 3 (2 converted)
Penalties conceded: Melbourne 1 (converted); Adelaide 5 (4 converted)
Shots Conceded: Melbourne (297); Adelaide (345)
Completed Passes: Melbourne (5194); Adelaide (6271)
Effective Tackles: Melbourne (433); Adelaide (429)
Fouls won: Melbourne (360); Adelaide (305)
Fouls conceded: Melbourne (331); Adelaide (374)
Offsides won: Melbourne (42); Adelaide (106)
Offsides conceded: Melbourne (61); Adelaide (47)
Discipline (Y-R): Melbourne (41-4); Adelaide (46-2)

Przypuszczalne składy:

Melbourne Victory: 1.Michael THEOKLITOS (gk), 2.Kevin MUSCAT (Captain), 4.Mark BYRNES/14.Adrian CACERES, 6.Steve PANTELIDIS, 8.FRED, 9.Danny ALLSOPP, 10.Archie THOMPSON, 12.Rodrigo VARGAS, 15.Adrian LEIJER, 16.Simon STOREY, 17.Grant BREBNER, Rezerwa: 11. Vince LIA, 7. Michael FERRANTE, 13.Kristian SARKIES, 18.ALESSANDRO, 20.Eugene GALEKOVIC (gk), 21.James ROBINSON, 22.Leigh BROXHAM, 23.Antun KOVACIC

Adelaide United: 1.Daniel BELTRAME (gk), 2.Richie ALAGICH, 3.Kristian REES, 4.Angelo COSTANZO, 5.Michael VALKANIS, 6.Ross ALOISI (Capt..), 8.Carl VEART, 10.FERNANDO, 12.Greg OWENS, 13 Travis DODD, 14.Aaron GOULDING, 15.Nathan BURNS, 17.Adam VAN DOMMELE, 20.Robert BAJIC (gk), 21.Jason SPAGNUOLO, 25.Bruce DJITE, 26.DIEGO

Wraca ofensywny pomocnik Jason Spagnuolo (7 asyst), zabraknie natomiast pomocnika Matthew Kempa (1 gol i 1 asysta)

Ciekawa analiza Andy Harpera (jeden z najbardziej poważanych komentatorów piłki nożnej w Australii, znawca A-League, znakomity gracz w historii National League - 321 meczy i 101 goli, dwukrotnie w finale, raz zdobywca mistrzowstwa w sezonie 92/93 z Marconi): uważa jak większość komentatorów, że Melbourne to zdecydowanie najlepszy zespół A-League w tym sezonie, który jest o krok od postawienia kropki nad "i" i zdobycia mistrzostwa. Szanse Adelaide upatruje przede wszystkim w większym doświadczeniu trenera i zawodników, no i Adelaide wie już jak zwycięża się Melbourne na ich stadionie. Z zawodników, którzy mogą mieć wpływ na wynik wymienia przede wszystkim bramkarzy. Od siebie mogę dodać, że w lepszej formie moim zdaniem jest golkiper Adelaide Daniel BELTRAME. Dużo obronionych strzałów w meczu z Newcastle i zwycięska seria rzutów karnych, która napewno pozytywnie wpłynęła na psychikę. Z innych zawodników zwraca uwagę na szybkiego i zwinnego Freda z Melbourne, a z Adelaide na Grega Owensa i Diego (może razem im coś wyjdzie?). Warty uwagi jest fakt, że Andy przewiduje rozstrzygnięcie już w regulaminowym czasie.

Podsumowanie:
Obie drużyny zasłużyły na grę w finale. To teraz zdecydowanie najlepsze zespoły w A-League. Więcej meczy w drodze do finału musiało zagrać Adelaide, Melbourne w tym czasie odpoczywało. Niektórzy dopatrują się w tym możliwego zmęczenia Adelaide. Haha ja uważam, że 7 dni w zupełności wystarczy na regenerację i odzyskanie świeżości przed finałem. Martwiłbym się o graczy Melbourne. Te rozluźnienie może im zaszkodzić (ostatni mecz 4 lutego). Konferencje prasowe, sesje zdjęciowe...ech. Jeżeli chodzi o składy to zdecydowanie lepiej prezentuje się Melbourne. Ale o tym już nie raz pisałem. Cieszy napewno przełamanie Dannego Allsoppa (bramka z Adelaide). W zespole Adelaide dużo zależeć będzie od obrony i formy Angelo Costanzo. Może pomoże coś powrót pomocnika Jasona Spagnuolo (tylko nie wiadomo czy zagra od początku). Niechce dziś typować zwycięscy. Nie lubie psuć sobie widowiska (może będę oglądać na FOX SPORTS). Ach i zapomniałem o ważnej rzeczy Zawieszony został trener Adelaide JOHN KOSMINA (5 meczy od najbliższego), a więc mecz finałowy obejrzy z trybun a zespół poprowadzi asystent Aurelio Vidmar. Jak to wpłynie na zawodników...nie mam pojęcia. To finał i nikt nóg nie będzie oszczędzał. Z sympatii skłaniałbym się do zagrania na Adelaide, ale tym razem niechce nic sugerować

Mój typ: no bet
Licząc na niespodziankę zagram Adelaide Kurs: 4.00 GB

Pozdrawiam!
Adrian - Fan A-League

Melbourne Victory 6 - 0 Adelaide United

Bramki:
'21 A. Thompson
'29 A. Thompson
'40 A. Thompson
'56 A. Thompson
'73 A. Thompson
'90+3 K. Sarkies
Kartki:
'64 Fred - '22 R. Aloisi, '34 R. Aloisi, '57 A. Costanzo, '57 M. Valkanis, '68 C. Veart

Co tu dużo pisać. Po pięknym meczu wygrał faworyt Pięć bramek Archie Thompsona robi wrażenie.




Nawet oprawa niczego sobie.



Tak więc sezon zakończony. Podawane typy niestety nie zawsze były trafne. Następny sezon powinien być już lepszy Pozostało obserwować poczynania drużyn australijskich w rozgrywkach Azjatyckiej Ligi Mistrzów i czekać na przedsezonowe rozgrywki...Szkoda tylko, że temat nie ruszył...ciekawe kursy, fajne zespoły, nawet dobre składy...ale mamy jeszcze czas

Pozdrawiam!
Adrian - Fan A-League