Witam wszystkich , już za tydzień startuje WielkoSzlemowy turniej na kortach w Melbourne , wielu z nas na niego czeka oszczędzając wydatki na zakłady , każdy z nas pewnie przed tym jakże długim turniejem zakłada sobie strategie , taktyke gry której się będzie "sztywno" trzymał . Wyznacza też swoje 1-sze przymiarki . Chciałbym poznać wasze pomysły na ten turniej , ewentualnie jakieś rozkładanie budżetu itp.

Pozdrawiam

haven

To chyba do Kortu Tenisowego powinienem podrzucic

mój budżet jest taki:
1/10 konta na kawę
2/10 konta na colę

1 runda -> jakiś kuponik @3 z 'pewniaczków' oczywiście nie grany na pałę, głęboka analiza.

1 runda -> duużo dogów, za malutkie stawki.

a potem z górki

niestety roger odpuścił doha, więc nie gram go na zwycięzcę turnieju, po 1,43? śmiech. nie wiadomo, co tam x-men, safin, blake, gonzales, roddick itp zaproponują. duża niewiadoma.

Ja tylko napisze tak: na 2 tygodnie przed kazdym szlemem ludzie pisza "no wkoncu bedzie kasa, juz nie moge sie doczekac, zaczynam powazne granie itd" a potem sa bluzgi na czacie ze zbankrutowali albo ze Nalbi,Hewit,Safin czy inny z kursem 1,1 sprzedal swoj mecz.

To tak na przestroge

Logan wyjąłeś mi to po prostu z ust , Sagat co do twojego postu to właśnie wydaje mi sie że nie , że ten temat bardziej pasuje tutaj . Llama myśle że strategia bardzo trafna i często stosowana przy okazji Grand Slam , warta rozważenia!

dokładnie Logan, szczególnie, że wymienieni akurat, albo nie grali do tej pory, albo grali kaszanę. i tak pewnie będzie z połową 'faworytów', jak nie lepiej.

pzdr

Kiedys byl tutaj temat, PROTEST PRZECIW TENISOWYM CIO***

Juz usuniety z archiwum, ale bylo tam cos ile to bankrutow ludzie zaliczyli, nie trzeba przypomniac jaka emotikonka dominowala w temacie

i to chyba było, albo na poczet AO albo USO.
nie pamiętam

Właśnie , i chcem jakas strategie opykać bo bede płakał tak samo jak i Sagat opisał na Quasi

to bylo o RG , temat zalozył svart

... a moja strategia to

wplacam do betfair i gram gram gram

A ja wygram kupę kasy i będę się podcierał dolarami.

powodzenia

A Zweryfikowales sie na sporty australijskie? Bo jak nie to nie pograsz . Z drugiej storny skomplikowana dosyć ta weryfikacja trzeba dostarczyć mnóstwo dokumentów co jest uciążliwe. Weryfikował się już ktoś?

Ja sie weryfikowalem ale dosyc dawno od razu jak konto australiskie to wprowadzali jedyne co musialem zrobic to wpisac bodajze odeslac ksero dokumentow w kopercie ktora mi przyslali na adres dodatkowo dopisali mi do konta 5 lub 10 funtow ale nie pamietam juz.

Nie patrzec na h2h.

Czytac wszystkie wywiady.

Brac pod uwage jedynie wyniki z biezacego tygodnia.

Grac przeciwko Domachowskiej.

Ugrac ile sie da.

Proponuje juz dzisiaj zalozyc taki temacik na czas AO Potem sie go skasuje a chyba lepiej bedzie jak kazdy sobie porzyga w tym temacie a nie na quazi

Co do postu powyzej Ojca Pio. Ja patrze na H2H bowiem warto zawsze sprawdzic czy ktos komus lezy czy nie lezy. Oczywiscie kazda passa sie kiedys skonczy, ale jest to jakas wskazowka. Osobiscie znam paru gosci co graja tylko po H2H i zle na tym nie wychodza. Co do czytania wywiadow to nie wiem czy to ma glebszy sens. Wiekszosc wywiadow to bla bla bla typu: "przeciwnik dzis gral bardzo dobrze, ale ja bylem lepszy i chce zajsc jak najdalej w tym turnieju". A potem co? W leb w nastepnej rundzie

Dla nie gra opierac sie bedzie na znalezieniu grajkow, ktorzy poczynili ostatnio duze postepy lub wracaj do dobrej gry po kontuzjach czy innych pauzach plus Ci co juz sie dobrze zdarzyli zaprezentowac lub tradycyjnie nie schodza ponizej pewnego poziomu w duzych turniejach. Lubie sobie zawsze poprzegladac przed kazdym szlemem poprzednie lata - kto jak grał.
W zeszlym roku od poczatku upatrzylem sobie Bagiete i do polfinalu systematycznie go gralem. Staram sie nie ruszac smiesznych kursow i grac max treple a najlepiej single. Zawsze tez na live sie cos znajdzie. Bedzie dobrze i oby jak najmniej <puke>

Widać, ze za wiele wywiadów nie czytałes

Sorry mistrzu. Za to Ty czytasz wszystko i wiesz wszystko
Ilez to razy jeden z drugim ekspert w atykulach przedstawiali faworytow jakiegos turnieju a potem wszystko bralo w leb? Ilez to razy grajek przed turniejem mowil, ze jest swietnie przygotowany, ze to jego ulubiony turniej, ze pracowal jak nigdy, albo ze wyleczyl wszystkie kontuzje i bedzie miazdzyl a potem skucha? Ilez to razy w trakcie turnieju grajek mowil, ze gra z kontuzja, ledwo dyszy a potem wychodzil i gral jak nowo narodzony?
To co jest zacytowane to skrot tylko jak zapewne sie domyslasz, ale widze ze wiesz lepiej czy cos czytam czy nie. Oswiec wiec nas jak mozesz co takiego da Ci czytanie tych wywiadow, albo co Ci juz dalo.

Wszystkiego niestety nie wiem Choć dużo, przynajmniej mam taką nadzieję. Ile razy ktoś mówil ze jest dobrze przygotowany? wiele, ciezko zeby ktos jechal na turniej obwieszczajac, ze jest bez formy i najchetniej w ogole by tam nie gral
Wiele razy prasowi faworyci przed turniejem sie sprawdzają, chocby w zeszlym roku sporo bylo takich przykladow

Trzeba czytać nie to co mówią, ale to czego nie mówią wprost A czasami proste zdania zmieniają kompletnie układ sił.
Jak przykładowo to zdanko w wczorajszego wywiadu Sereny:
"The courts here are super-fast..."
Mała rzecz a cieszy

Widze że dyskusja sie rozkręca wskazówek coraz więcej nawet Piomil zabral głos w moim jakże skromnym temacie , no zaszczycony sie czuje wręcz