#828003 - 03/01/2007 07:33
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: MasTa]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
hehe ja bylem na dysce,i sie bawilem od 23 do 4 non stop z jedna laska pięęęęknie bylo hehe popuscila ciszpary ?
|
Do góry
|
|
|
|
#829791 - 03/01/2007 19:21
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: agr1]
|
stranger
Meldunek: 01/01/2007
Postów: 5
|
W Twoim wypadku widze naprawde, ze masz wielka szanse.. Ja dzis przezylem szok rozmawiajac z moja jedyna kolezanka, ze tylko mi potrafi mowic takie rzeczy i ze tylko ze mna sie tak dobrze czuje. Co prawda kiedys miedzy nami byo niezle, ale to po pijanemu i szkoda o tym wspominac.. A teraz powazniej zaczalem o niej myslec i sam zastanawiam sie jak to rozegrac. Ale z tego co widze przyjaciel ma ulatwiona droge Kiedy zechce i gdzie zechce to ona ze mna pojdzie, a potem to juz z gorki mam nadzieje . heh tez mam nadzieje,ze wyjdzie. Ja zdecydowalem to rozegrac na spokoj, znam ja juz tak dlugo,ze jezeli teraz cos jest to nie minie za miesiac czy dwa. A w tej chwili to widze,ze dziewczyna sie ewidentnie mota i walczy ze soba...to jest najgorsze,bo wiem,ze umie powiedziec NIE tylko po to,zeby zrobic facetowi test. a Ty co zamierzasz?
|
Do góry
|
|
|
|
#830336 - 03/01/2007 20:40
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: Nikt Ważny]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/03/2005
Postów: 10495
|
heh tez mam nadzieje,ze wyjdzie. Ja zdecydowalem to rozegrac na spokoj, znam ja juz tak dlugo,ze jezeli teraz cos jest to nie minie za miesiac czy dwa. A w tej chwili to widze,ze dziewczyna sie ewidentnie mota i walczy ze soba...to jest najgorsze,bo wiem,ze umie powiedziec NIE tylko po to,zeby zrobic facetowi test. a Ty co zamierzasz?
Ja sam nie wiem co robic, jednego dnia mi sie podoba, drugiego nie.. Dziwnie tak z kolezanka, chyba pocwicze sobie na niej rozne techniki podrywania Ps. Co jest w niej takiego, ze taki niezdecydowany jestem? No coz dziewczyna jest studentka i zaczela troche za duzo pic.. Z poczatku mi sie to nawet podobalo i sobie pilismy pare razy, ale tak na dluzsza mete nie chcialbym takiej panny..
|
Do góry
|
|
|
|
#831027 - 04/01/2007 00:55
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: agr1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
|
I tu ciekawostka: w 1883 r. właśnie w tym celu wymyślono pierwszy wibrator. Zalecano go jako narzędzie masażu pozwalającego na rozładowanie nadmiaru energii i wydalenie toksycznych soków z organizmu, ale pod żadnym pozorem uzyskanie przyjemności seksualnej. Zdarzało się, że kobiety uznane za nimfomanki leczono, wylewając im kwas siarkowy na łechtaczkę. Z przekonania, że kobieca seksualność wyzwala w mężczyznach wszystko, co najgorsze, biorą się pomysły na wycinanie kobietom łechtaczek. Orgazm przy okazji
|
Do góry
|
|
|
|
#843524 - 07/01/2007 22:35
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: nOcnY]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 2871
|
Temacik coś troszkę podupadł Czyżby wraz z Nowym Rokiem skończyły się problemy z kobietami Ale do rzeczy. Nie chciałem zakładać nowego tematu. Mam taki o to problem: założyłem się z Tą Jedyną o kolacje. Szkopuł w tym, że wiem napewno że przegram a kolacje bedę musiał przygotować sam (taki jest warunek). Próbowałem przekonać, że pójdziemy do restauracji na jakąś wykwintną kolację...ale Ona się uparła i tyle (mówi że to będzie sexi ) . W zwiąku z tym może macie jakieś propozycje co mogę przygotować sam. Troszkę coś pichce ale bardziej jest to jakieś studenckie żarło. A chciałbym żeby to działało na wyobraźnię i wogóle. Nie zamówię niczego bo się zorientuje i wtedy dopiero będzie draka. Tak więc zapodajcie coś...troszkę czasu mi zostało jeszcze... Pozdrawiam!
|
Do góry
|
|
|
|
#843536 - 07/01/2007 22:39
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: (J)]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/04/2006
Postów: 19172
Skąd: Bydgoszcz, Polska
|
|
Do góry
|
|
|
|
#843558 - 07/01/2007 22:51
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: shane]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
Ja bym zrobił naleśniki hehe albo chińczyka jakiegoś, albo spaghetti. Coś łatwego.Ważne, aby nie porywać się na jakieś wymyślne dania, bo wtedy może nie wyjść i będziecie jeść coś mało smacznego Dla niej będzie ważne, że wogóle zdołałeś coś przygotować
|
Do góry
|
|
|
|
#843600 - 07/01/2007 23:04
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: shane]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 2871
|
Spaghetti - bardzo lubię (Ona też) tylko to konsumujemy często jak jest u mnie ...więc odpada, myslałem coś jeszcze o jakimś deserze. Macie racje, że to musi być proste (Pascala ze mnie i tak nie zrobi ) ale musi być to coś w tej prostocie...
|
Do góry
|
|
|
|
#887149 - 22/01/2007 19:32
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: (J)]
|
member
Meldunek: 16/08/2004
Postów: 166
Skąd: Sosnowiec
|
Teraz poważne pytanie i jesli ktos ma jakis pomysł to czekam na sugestie:
Poznałem dziewczyne w pracy; jest super i tak dalej; jest z nią tylko jeden problem: ma faceta z ktorym mieszka od pol roku.
Ona: bardzo otwarta, bezposrednia, dosc pewna siebie, bardzo w moim typie; tolerancyjna (niestety toleruje głupie zachowania swojego faceta) On: Poznałem go i zrobił piorunująco złe wrazenie na mnie i moich znajomych-siara, dziewczyna sie za niego tłumaczyła; bez pracy, bez studiów na tą chwile; moze na codzien jest inny ale to była porazka. Znamy sie blizej z nią dopiero 2 tygodnie. Mysle ze fajnie nam sie w swoim towazystwie przebywa, razem sie smiejemy mamy podobne nawyki i upodobania (przynajmnie tak mi sie narazie wydaje)-stąd tez chciałbym sprobowac troche sie wokol niej zakrecic) Problem jest taki ze po pracy jej facet nie puszcza jej samej, a w pracy trudno raczej o jakies chwile sam na sam zeby moc cos pokombinowac, poflirowac itp. Pytanie: Co robic aby zrozumiała ze ja jestem lepszy od niego? Jak mowie to 2 tygodnie lepszej znajomosci wiec to moment w ktorym nalezy podjąc jakies kroki: -zaprzyjaznic sie z nia?(wkoncu ma juz faceta wiec moze potrzebowac przyjaciela-a wtedy wiadomo trudniej cos kombinowac) -powiedziec jej wprost ze chce zeby rzuciła go i sprobowała ze mna? chyba troche za ostro -powiedziec jej ze mi sie podoba ale bez zadnych nastepnych kroków?-to moze przekreslic znajomosc gdy jest za wczesnie.. -olewać ją? flirtowac i podrywac bezczlnie przy wszytkich? kpic z jej faceta? dać sobie spokuj? Doradźcie coś. (być moze była podoba sprawa w podrywaniu w nieszpory ale sorry, nie chciało mi sie szukac)
|
Do góry
|
|
|
|
#887335 - 22/01/2007 20:18
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: AL_Capone]
|
member
Meldunek: 16/08/2004
Postów: 166
Skąd: Sosnowiec
|
Obses , a jaka masz pewnosc ze ona nie jest w nim zakochana ? skoro tak to twoje szanse sa znikome , bo zakochana kobieta jest zdolna do wszystkiego i zyje w swoim swiecie wtedy zadne argumenty do niej nie docieraja. hehe, nie mam pewności. Co więcej myśle że w jakims stopniu jest w nim zakochana. Więc dlatego pytam jaką objąc strategie? Z Twojej wypowiedzi wnioskuje ze powinienem dac sobie spokoj, ale tak bez podjęcia walki?
|
Do góry
|
|
|
|
#887453 - 22/01/2007 20:49
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: Platini]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
Nareszcie temacik nam odżył obses damy radę coś zdziałać. Przede wszystkim żadnych uwag krytycznych pod adresem jej faceta, bo kobieta zawsze broni swojego księcia, ze on jest taki wspaniały i w ogóle. niech sobie żyje kobieta w tym świecie. Jezeli bedzie go zachwalać to sama w końcu przejrzy na oczy i zobaczy, że jej facet wcale nie jest taki fantastyczny, czuły, przystojny itd...obses a czy Ty jesteś jednym facetem w Twojej pracy? sa jeszcze inni?1 Jezeli tak to czy z innymi facetami ta laska też sie dobrze bawi i w ogóle sie uśmiecha. Bo być moze ona jest jakś kokietką i lubi jak wielu facetów stara się o jej wzgledy. Przede wszystkim żadnych przyjaźni z nia, bo skonczy się tylko na miły spędzaniu wolnego czasu...Jeżeli powiesz jej zeby rzuciła swojego faceta i spróbowała z Toba to tak jakbys powiedział "goń się szmato". Nigdy nie mów kobiecie co ma robić. NIGDY! Jeżeli powiesz jej, że Ci sie podoba to owinie sobie Ciebie wokół palca albo będzie Cie całkowicie unikać. Olewać ja?-to najlepsze co można zrobić ale zanim dojdzie do olewki to musisz sie przedstawić w jej oczach jako wspaniały, dojrzały facet, z którym moze spedzić miło czas i w towarzystwie, którego kobiety sie nie nudzą. Co bym Ci radził? hmmmm...możesz np przynieść do pracy zdjęcia z wakacji albo coś w tym stylu. Mogą to byc zdjecia z jakiejś imprezey, prywatki, wieczoru kawalerskiego, ślubu, sylwestra itp. Ważne żebyś był na kilku zdjeciach z ładna dziewczyną/ami; z małym dzieckiem, które trzymasz na rekach; z jakimś psem/kotem, nie koniecznie Twoim; na jakiejś imprezie, na której obracasz jaką pannę ale nie jakąs pusta blondynę. Tylko jezeli sie już na to zdecydujesz to jak zapyta Cie po co Ci te zdjecia w parcy to powiedz, ze to są odbitki albo, ze obiecałeś je komuś tam pokazac/dać. Jeżeli ta laska zobaczy te zdjecia to jak przystało na babę zapyta: "kto to?" wskazujac na zdjecie. Wtedy mówisz prawde, badz wymyślasz jaka historyjkę, że to moja była dziewczyna albo takie tam. Tylko, że ta opowieś powinna zawierać tak z 5-7 zdań. Musisz opowiedzieć jaka ta dziewczyna była i dlaczego sie rozstaliście. Wtedy ona powie coś w stylu: :rozumiem" albo "pasowaliście do siebie" i wtedy powinieneś zapytac: "a jaki jest Twój facet?!". Tylko,z e to pytanie musisz zadać w sposób spokojny, zero podekscytowania odpowiedzią!!! Wtedy opisze swojego faceta. Jak skończy to żadnych pytań w stylu: "dlaczego z nim jesteś?"! Jeżeli wymieni chociaż trzy jego negatywne cechy lub gdy nie wymieni żadnej to następnego dnia mozena bedzie zaczynać ja odbijać.powodzenia. pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#887544 - 22/01/2007 21:22
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: Pierniczek]
|
member
Meldunek: 16/08/2004
Postów: 166
Skąd: Sosnowiec
|
Dzieki za rade Pierniczek obses a czy Ty jesteś jednym facetem w Twojej pracy? sa jeszcze inni?1 Jezeli tak to czy z innymi facetami ta laska też sie dobrze bawi i w ogóle sie uśmiecha. Bo być moze ona jest jakś kokietką i lubi jak wielu facetów stara się o jej wzgledy. W pracy jest dużo facetów, raczej głownie ze mną utrzymuje bliższe stosunki na ta chwile. Ale trudno mi powiedzieć czy to coś znaczy Co do reszty to praktycznie juz ten etap przeszedłem, kilka zdan na temat mojej byłej padło-nie wykorzystałem tego pytając o jej faceta-zjebałem, nie pomyślałem. Może jakaś okazja się nadarzy jeszcze w najblizszym czasie. No i własnie: zaczniemy ją odbijać-jak zacząc?
|
Do góry
|
|
|
|
#887660 - 22/01/2007 22:08
Re: Jak zagadać panienkę w nieszpory? [5]
[Re: obses]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
Pierniczek jak zawsze dobrze prawi i tego sie trzymaj, pamietaj, przedewszytskim opanowanie i nieokazywanie uczuć lub jakiegokolwiek zainteresowania, kto pierwszy pokazuje, że ulega przegrywa odrazu ...bądź jej dobrym znajomym, fajnym kolegą z pracy...ale nie dopuśc abyś był jej męską przyjaciółką ...no i musisz być cierpliwy, takie rzeczy wymagaja czasu, nawet 1-2 miesiące mogą być za mało ..poza tym fajnie, że temat odżył, mam jeszcze pytanie od siebie, załózmy, że jesteście w na tyle złe sytuacji, że znajomość z dziewczyną musicie zacząć od internetowego poznania, jak zaczynacie ? bo ja upatrzyłem sobie genialną panienkę, mam kontakt, dużo o Niej wiem... ale totalny brak pynktu zaczepienia aby jakoś fajnie to zacząć ...tzn. mam takich punktów wiele, ale wtedy może zadac pytanie, skad ja tyle o Niej wiem ...a to ma być przypadkowe ...pi.e.przony internet
|
Do góry
|
|
|
|
|
|